Dobra, mam juz rozwiązanie zagadki. Banalne, ze az głupie. Po czyszczeniu przepustnicy nie domykala się ona do końca, bo przy ciegnie gazu jest taki jakby ogranicznik w osłonce. Trzeba ja było zdjąć i wykrecic nieco te śrubę, żeby wyregulowac domykanie się przepustnicy. Teraz jest perfecto.
No I od razu napisze odnośnie krokowca z Frontery B - nie działa !

Tzn. Jest prawie identyczny, ale gniazdo wtyczki względem tej z Monti jest przesunięte o jakieś 30 stopni, przez co wtyczka ledwo co mi sięgała. Po odpaleniu 3.000 obrotów i nie chciało spać nawet po rozgrzaniu. Po uruchomieniu z włączona wtyczka do wymontowanego zaworu zero reakcji. Jak się domyslam grzybek powinien się wysowac, a tu nic. Wygląda wiec jakby komputer z Montereya A nie widział w ogóle, ze cos jest podłączone.