Ceramic Heater to calkiem inna para kaloszy. To jest dodatkowa grzałka umieszczona za nagrzewnicą w kanale powietrznym, ktora przy gałce ustawione na skrajnie "HOT" ma zwiekszac efektywnosc ogrzewania kabiny, gdy ilosc ciepla od silnika jest niewystarczajaca. To nie ma zwiazku ze swiecami zarowymi.
Duzy zaznaczony przez selwina na czerwono przekaznik to glowny przekaznik wykonawczy swiec zarowych. Zwiera (+)stały ze świecami żarowymi. Obwód sterujacy ma z jednej strony (+)po stacyjce (przy wylaczonej stacyjce ten styk jest zwarty do masy - latwo sie pomylic przy pomiarach multimetrem), a z drugiej strony jest sterowany masą, przewód biegnie az do sterownika pod radiem w kabinie.
Drugi duzy przekaznik (teraz nie pamietam, srodkowy albo lewy - w kazdym razie NIE ten od rozrusznika

) jest odpowiedzialny za tzw. funkcje AfterGlow, czyli to o co pytał miras - dalsze grzanie świec żarowych juz podczas pracy silnika, ale mniejszym napieciem. Ten sam sterownik przełącza przekaznik w taki sposób by w szereg zasilania świec wpięty był "dropping resistor" czyli to szare ustrojstwo wiszace pod zderzakiem.
Teraz tak:
1)Chcac pozbyc sie jedynie funkcji AfterGlow zachowujac automatyczne grzanie świec najprosciej i najszybciej jest zdemontowac rezystor spod zderzaka. Sterownik dalej działa tak jak działał - swiece sa wstepnie podgrzewane automatycznie przez czas wybrany przez sterownik.
2)Chcac przrobić grzanie świec na manualne zaczynamy od wyrzucania złomu, wywalamy rezystor spod zderzaka, wywalamy sterownik EGR/Glow Plug spod radia. Odkrecamy te 3 duze przekazniki w komorze silnka (nasadka M10), odpinamy kostke sterujaca skrajnie prawego (zaznaczony na czerwono na obrazku), mierzymy styki, jeden na wylaczonym zaplonie jest masa, na wlaczonym (+)12V, drugi na wylaczonym zaplonie nie ma przejscia ani do masy ani do plusa. Ten drugi tniemy i izolujemy. Wpinamy sie tu z przewodem ktory ciagniemy do kabiny do przełacznika. Ja uzylem przelacznika dogrzewania silnika z usunietym zatrzaskiem (pracuje teraz jako chwilowy - łaczy tak dlugo jak trzymamy wcisnietego) kupionym kiedys od pociesznego, (fabrycznie nie bylo u mnie tego systemu, a symbol fajnie sie zgadza). Bierzemy mase z dowolnego punktu karoserii (fajny punkt w kabinie jest przy malej skrzynce bezpiecznikow (na lewo od pedału sprzęgła), ciegniemy do przełacznika. Teoretycznie tyle wystarczy, zeby dzialalo reczne grzanie. Zwierajac mase do podciagnietego przewodu swiece grzeja. Chcemy to jednak zrobic ładniej. Zdejmujemy zegary, w lewej kostce szukamy przewodu ktory opisany jest "GLOW" - to wysterowanie kontrolki na tablicy. Tniemy. Odciety przewód izolujemy. Do pinu podlutowujemy kabel, ktory ciagniemy do naszego przełacznika i laczymy razem z przewodem idacym na przekaznik. Teraz po wcisnieciu przycisku kontrolka na desce zaświeci. Na deser zostaje nam podświetlenie przycisku i kontrolka w przycisku. Do podświetlenia przycisku podpinamy dwa skrajne styki (jeden z nich jest miedziany dla odrozniena), przewody czerwono-zielony i zielony. Najlatwiej podlutowac sie do przelacznika obok - wszystkie maja to doprowadzone. Kropka nad i jest uruchomienie swiatełka w przycisku (w mysl zasady, jak jest to ma działac), jako ze przelacznik pracuje jako zwieranie do masy, na kontrolke musimy podac stałe (+)12V - najlepiej po zapłonie. Najszybciej jest podciagnac kabel znów do zegarów i podlutować sie przy kostce do styku "IGN", - znow lewa kostka, chyba 3 pin od prawej - ale warto sie upewnic- wszystko jest opisane na PCB zegarów.
Voila. Ja osiagnalem zamierzony efekt. Reczne kontrola nad czasem grzania. W lecie nic mi nie marnuje pradu na calkiem zbedne grzenie swiec, w mrozy moge swiadomie przytrzymac grzanie wstepne nawet 10-15s. - silnik odpala pięknie, a po rozruchu mam od razu prawidłowe napięcie ładowania. Bez afterglow silnik pracuje rowno i nie rzuca, ale gdyby ktos sie uparł, mozna przytrzymac klawisz troche dłużej. W wolnym czasie, choc nie jest mi to juz potrzebne do szczescia rozkminie jak sa zrealizowane połaczenia funkcji afterglow.