coś dziwnego ostatnio mi się dzieje i sprawa chyba dotyczy albo reduktora albo tylnego dyfra.
Przy cofaniu coś wyraznie zaczyna sie blokować i czuję w napedach jakieś naprężenia. jak sie cofa na wprost to jeszcze jest jako tako , ale przy skreconych kołach auto się zachowuje jakby w moście była 100% blokada , ale czym dalej cofam tym mocniej coś blokuje i czuje że silnik słabnie.
mam most lsd i na jesień wymieniałem olej przeznaczony do dyfrów lsd . niewiem jaki jest % spiecia w tym moście ale z mostami lsd mam doświadczenie z bmw i wiem jak taki most sie zachowuje .
kilka miesięcy temu wymieniałem oleje w reduktorze (chyba 5w30) i w przednim moście jakiś dedykowany do przednich mostów, niepamietam.
pozatym jak sie jedzie po asfalcie z zapietymi napedami to wyrażnie czuć że są jakieś dziwne wibracje, delikatne aczkolwiek denerwujące i jakby buczenie.
na jednej ośce jest wszystko ok, problemy sie zaczynają jak są spiete obie osie.
Niewiem czy już coś się powoli rozpada? Ktoś wie o co może chodzić ?
niedawno miałem wibracje z przodu ;okazało się że to krzyżak, po wymianie wszystko ok, a teraz jakas nowa niespodzianka
.