Podświetlenie licznika i deski rozdzielczej
Napisane: 24 gru 2009, 00:58
W innym wątku pisałem, że w moim Monterey'u nie działają wycieraczki reflektorów.
Dzisiaj udało mi się temat rozpracować, więc zakładam nowy wątek z rozwiązaniem problemu. Może komuś się przyda.
Otóż zepsuty był wyłącznik wycieraczek. Prawdopodobnie ktoś (poprzedni właściciel) postanowił naprawić podświetlenie tego przełącznika. Niestety - przełącznik jest tak skonstruowany, że jego nieumiejętne otwarcie (celem wymiany podświetlenia) powoduje "wystrzelenie" dwóch sprężynek i dwóch kulek. W moim przełączniku po prostu tych elementów nie było.
Tak więc rozbierajcie ten przełącznik ostrożnie. Trzeba podważyć dwie zapadki i ostrożnie rozsunąć dwie części.
Wewnątrz jest suwak w którym są dwa otwory. W otworach są sprężynki, a na nich spoczywają kulki. Suwak przesuwa się po stykach, które przyjmują dwa stabilne stany dzięki dociskowi sprężynek.
Jak pisałem - u mnie sprężynek i kulek nie było. Ale w sklepie z częściami RTV nabyłem przełącznik suwakowy z kulką i sprężynką i okazało się że średnica była idealna. Całość złożyłem tak jak powinno być i działa .
Przy okazji naprawiłem podświetlenie. Wewnątrz przełącznika, w jego przedniej części są dwa styki. Prawdopodobnie na te styki była nasunięta jakaś oprawka. Nie wiem, czy z żarówką, czy z diodą. U mnie były gołe styki (prawdopodobnie ktoś się wkurzył, jak mu wypadły te sprężynki i złożył to byle jak). Po podłączeniu rozebranego przełącznika do samochodu zmierzyłem napięcie na tych stykach. Zmienia się od 2,5 do 11 V w zależności od jasności podświetlenia. Do styków przylutowałem zwykłą diodę zieloną, przy czym jedną nóżkę poprzez opornik 330 om.
Przy lutowywaniu diody trzeba zwrócić uwagę na biegunowość. Jeśli położycie przełącznik przed sobą tak, by styki podświetlenia były zwrócone do Was, to plus jest po lewej stronie. Z kolei dioda ma jedną nóżkę dłuższą i to jest plus. Czyli dłuższa nóżka diody ma byś przylutowana do lewego styku. Jak pisałem - jeśli zastosujecie zwykłą diodę świecącą (bez wewnętrznego stabilizatora) - to jedna nózka musi być podłączona przez opornik 330 om.
Zrobiłem też próbę z diodą na 12 V (z wewnętrznym stabilizatorem), ale świeciła zbyt jasno i nie reagowała na regulację podświetlenia deski tak jak powinna.
Stan na dzisiaj mam taki, że podświetlenie przycisku działa, wycieraczki też, ale nie ma spryskiwania reflektorów przy pracy wycieraczek. Czy ktoś przerabiał ten temat? (czy jest może inny zbiornik na płyn do spryskiwacza reflektorów? - czy powinien brać z tego samego zbiornika, co spryskiwacz szyb?)
Dzisiaj udało mi się temat rozpracować, więc zakładam nowy wątek z rozwiązaniem problemu. Może komuś się przyda.
Otóż zepsuty był wyłącznik wycieraczek. Prawdopodobnie ktoś (poprzedni właściciel) postanowił naprawić podświetlenie tego przełącznika. Niestety - przełącznik jest tak skonstruowany, że jego nieumiejętne otwarcie (celem wymiany podświetlenia) powoduje "wystrzelenie" dwóch sprężynek i dwóch kulek. W moim przełączniku po prostu tych elementów nie było.
Tak więc rozbierajcie ten przełącznik ostrożnie. Trzeba podważyć dwie zapadki i ostrożnie rozsunąć dwie części.
Wewnątrz jest suwak w którym są dwa otwory. W otworach są sprężynki, a na nich spoczywają kulki. Suwak przesuwa się po stykach, które przyjmują dwa stabilne stany dzięki dociskowi sprężynek.
Jak pisałem - u mnie sprężynek i kulek nie było. Ale w sklepie z częściami RTV nabyłem przełącznik suwakowy z kulką i sprężynką i okazało się że średnica była idealna. Całość złożyłem tak jak powinno być i działa .
Przy okazji naprawiłem podświetlenie. Wewnątrz przełącznika, w jego przedniej części są dwa styki. Prawdopodobnie na te styki była nasunięta jakaś oprawka. Nie wiem, czy z żarówką, czy z diodą. U mnie były gołe styki (prawdopodobnie ktoś się wkurzył, jak mu wypadły te sprężynki i złożył to byle jak). Po podłączeniu rozebranego przełącznika do samochodu zmierzyłem napięcie na tych stykach. Zmienia się od 2,5 do 11 V w zależności od jasności podświetlenia. Do styków przylutowałem zwykłą diodę zieloną, przy czym jedną nóżkę poprzez opornik 330 om.
Przy lutowywaniu diody trzeba zwrócić uwagę na biegunowość. Jeśli położycie przełącznik przed sobą tak, by styki podświetlenia były zwrócone do Was, to plus jest po lewej stronie. Z kolei dioda ma jedną nóżkę dłuższą i to jest plus. Czyli dłuższa nóżka diody ma byś przylutowana do lewego styku. Jak pisałem - jeśli zastosujecie zwykłą diodę świecącą (bez wewnętrznego stabilizatora) - to jedna nózka musi być podłączona przez opornik 330 om.
Zrobiłem też próbę z diodą na 12 V (z wewnętrznym stabilizatorem), ale świeciła zbyt jasno i nie reagowała na regulację podświetlenia deski tak jak powinna.
Stan na dzisiaj mam taki, że podświetlenie przycisku działa, wycieraczki też, ale nie ma spryskiwania reflektorów przy pracy wycieraczek. Czy ktoś przerabiał ten temat? (czy jest może inny zbiornik na płyn do spryskiwacza reflektorów? - czy powinien brać z tego samego zbiornika, co spryskiwacz szyb?)