Strona 1 z 2
4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 11:47
przez Dacamp
Witajcie, mam mianowicie taki problem. Wczoraj po raz pierwszy stwierdziłem że przy zapiętym przednim napędzie nie ciągną mi przednie koła.
Próbowałem wyciągnąć przyczepę na ubitym sniegu, tył ciągnął a przód wcale po przęłączeniu reduktora z 4H na 4L tylko tym się różniło że ciągnęły oba koła tylne. A na 4H tylko jedno się obracało i ślizgało. Co może być przyczyną że przód nie ciągnie ?? Moj montek to 3.2 LTD manual. Gdzie szukać przyczyny usterki???
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 11:55
przez hassan
na początek zobacz czy na 4H/4L obraca się przedni wał.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 12:35
przez tarrin
Jak masz załączany przód - manuale, automaty czy SOF?
Co z lampką napędu? Świeci? Mruga? Nie świeci?
Pozdrawiam.
Tarrin
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 14:28
przez Dacamp
W
hassan napisał(a):na początek zobacz czy na 4H/4L obraca się przedni wał.
Muszę to sprawdzić. ale to musiał bym chyba go podnieść na 4 koziołki? Czy wystraczy podniesc sam przód? Chyba nie bo pojedzie
tarrin napisał(a):Jak masz załączany przód - manuale, automaty czy SOF?
Co z lampką napędu? Świeci? Mruga? Nie świeci?
Pozdrawiam.
Tarrin
Lampka napędów świeci.
Mam wszystko załączane wajchą. Nie wiem jak pod spodem, czym to załącza, czy elektonicznie. Ostatnio miałem musso tam wszystko elektronicznie i często to sie psuło, zaś myślałem że jak mam wajchę i wybierak to że nic sie nie psuje
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 15:28
przez croochy
jakie masz sprzęgiełka?
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 15:40
przez tarrin
Sprawdź na przednim moście, czy koło gruchy masz przykręcony na dwie śruby kawałek blachy, pod którym są elektrozawory. Jak masz to pewnie masz SOF, w tym przypadku świecenie kontrolki oznacza, niestety, że problem najprawdopodobniej tkwi w rozdzielaczu napędów - bo most został załączony prawidłowo.
Pozdrawiam.
Tarrin.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 16:16
przez hassan
jakby miał SOTF to przy problemie z podciśnieniem ciągnąłby chyba na 3 kołach (zaworki załączają lewą półoś)...
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 16:36
przez tarrin
Hassan, zapomniałeś o dyferencjale.
Grucha (o ile to nie jest LSD ani nic podobnego, a, o ile dobrze pamiętam to żaden trooper nigdy nie miał LSD z przodu) ma to do siebie, że pcha tam, gdzie łatwiej - innymi słowy kręci się to koło, które ma większy luz.
W tym wypadku większy luz ma to odpięte, więc ono właśnie jest napędzane. A raczej ten kawałek, który nie został odpięty.
Tak więc przód nie jest napędzany w ogóle.
Gdyby było tak, jak mówisz, nie potrzebowalibyśmy LSD ani blokad
Pozdrawiam.
Tarrin.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 20:30
przez hassan
świnta racja, nie pomyślałem o dyfrze
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 20:43
przez wojtekkk
poproś kumpla by walna glebę potem zapnij 4h i delikatnie rusz -z pewnością zobaczy czy wał sie kręci czy nie (nie trzeba nic podnosić.
jeżeli wał sie kręci do skrzynia rozdzielcza ok, zostaje przednia grucha i sprzęgięłka.
mozna to też sprawdzic z gleby- kładiesz kumpla z przodu i patrzy na półosie- jeżeli te daja znaki życia to zostaja sprzęgiełka.
tu albo automaty odmówiły pracy albo faktycznie masz manuale i trzeba sobie ręką pomóc- przekręca sie na loock( ewentualnie 4x4- w zależności od opisu)
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 21:08
przez BUNNY_PL
jest jeszcze łatwiejszy sposób - wchodzisz pod auto rozłączasz napęd i sprzęgiełka, dajesz na luz i kręcisz wałem. Jak będziesz kręcił półosie mają się ruszać.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 22:03
przez Nahen/thor_
Jest zima, przywiąż Syfowi liną dupe do np drzewa, postaw go na śniegu, zapodaj 4x4 jedynkę lekko przygazuj i wyjdź z auta, tyl powinien się śłizgać i kręcić a Ty wsadź głowe pod auto i sprawdź czy się kręci przedni wał. Jeżeli masz 'zabieraki" i pneumatykę to sprawdż w komorze silnika pod pompa hamulca węże podciśnienia, może poprostu którys spadl z jakiejś złączki czy trójnika i zamiast załaczyć przód dmucha sobie albo zasysa "na lewo".
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 22:11
przez tarrin
Tyle ze w przypadku SOF swiecaca kontrolka swiadczy o tym, ze most zostal spiety poprawnie (o ile czujnik nie jest uwalony)
Dodatkowo przy braku podcisnienia w obwodzie most jest zapiety - tak zeby w przypadku awarii nadal bylo dostepne 4x4.
Pozdrawiam
Tarrin
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 22:20
przez Nahen/thor_
Nie wiem jak to jest w Montkach/Trooperach <98 ale w moim z ToD kiedy załączam 4x4 a podciśńienie jest puszczone "bokiem" miga kontrolka od napędu zamiast sie świecić non stop. Stąd proponuje sprawdzić podciśnienia. Jeżeli kontrolka zachowuje się jak powinna to nie wiem.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 23:15
przez skiczu
Nahen/thor_ napisał(a):Jest zima, przywiąż Syfowi liną dupe do np drzewa, postaw go na śniegu, zapodaj 4x4 jedynkę lekko przygazuj i wyjdź z auta, tyl powinien się śłizgać i kręcić a Ty wsadź głowe pod auto i sprawdź czy się kręci przedni wał. Jeżeli masz 'zabieraki" i pneumatykę to sprawdż w komorze silnika pod pompa hamulca węże podciśnienia, może poprostu którys spadl z jakiejś złączki czy trójnika i zamiast załaczyć przód dmucha sobie albo zasysa "na lewo".
Takie rady dla "młodego"
... A później we wiadomościach, że samochód rozjechał właściciela
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 23:30
przez oko
Miałem ten sam problem... Padł czujnik w reduktorze... Możesz sprawdzić sam czy wał "robi" zdejmij osłony, gumy etc. przy wajchach skrzyni biegów. Siedzisz w środku i widzisz wał czy robi czy nie. U mnie czujnik padł a że nie mogłem go dostać przerobiłem na przełącznik. Na marginesie mimo, że przód mi robi i kontrolki mam sprawne nie sygnalizują mi zapięcia przodu ale jakos nie moge sie sebreać by to naprawić.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
08 gru 2010, 23:36
przez Nahen/thor_
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
09 gru 2010, 21:48
przez Regan
Kolego ja stawiam na sprzęgiełka, u mnie po tych roztopach i ponownych mrozkach to samo spotkało, wystarczyło wyczyścić i problem na razie znikną, a troche syfku się dostaje, nie dużo ale potrafi wnerwić jak przód nie zapina.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
10 gru 2010, 09:47
przez Dacamp
Dzięki za porady, dziś mam trochę wolnego więc zabiorę się za to. Mam nadzieję że będzie to jakaś błachostka, 4x4 to niezła skarbonka
pozdrawiam Darek
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
11 gru 2010, 15:42
przez Dacamp
Kurcze, wiec tak, wal napędowy kreci, kreci się tez lewa przednia półoś - od kierowcy. Ale juz przegub/koło się nie kręci, chyba coś z przegubem mam wobec tego.
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
12 gru 2010, 00:06
przez oko
Kolego jak rozumiem z wywodów masz zabieraki... sprawdz dokładznie czy spina ci przód ... "łapa" elektrozaory etc,
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
12 gru 2010, 00:42
przez tarrin
Ja bym raczej stawial na to ze masz automaty.
Prawy dobry, lewy uwalony.
Oto co na to wskazuje:
Po zapieciu przodu kontrolka sie zapala mimo ze przod nie kreci- znaczy jest sterowana ze skrzyni nie z mostu.
Kreci sie polos ale nie kolo - nie ma przeniesienia napedu na kolo, najprawdopodobniej sprzegielko nie laczy, wiec kreci sie tylko lewa strona bo wiekszy luz ma (zakladam, ze polosiom nic nie dolega).
Sprawdz, czy masz na moscie elektrozawory i tloczek. Powinny byc po stronie kierowcy. Jak ich tam nie ma to znak ze masz sprzegielka automatyczne, a brak napedu spowodowany jest awaria lewego.
Pozdrawiam.
Tarrin
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
12 gru 2010, 18:31
przez hassan
albo napisz z którego roku masz wóz, to może da się oda razu ustalić czy masz zabieraki czy nie
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
19 gru 2010, 10:12
przez Dacamp
Wiec tak, autko 96r, wczoraj mechanik wkoncu sie raczyl polozyc pod nim. Zdjał oslonę przegubu i stwierdzil że półoś sie kręci w gniezdzie przegubu. Czyli wychodzi na to ze ukręcił się wielofrez.
Moj mechanik to leniwiec, nie chcialo mu sie rozkrecać przedniego zawieszenia żebym wiedział czy mam kupić półoś bo tam się ukręcił wielofrez czy przegub i kazał mi kupić i to i to.
Chyba zdecyduje sie na komplet z jakiejs rozbiórki auta, nie orientujecie sie czy od frontery 2.2 to moze byc to samo? wizulanie na zdjeciach wyglada na podobne, i rozumie ze jak zamawiac to od strony kierowcy to lewa ta dłuzsza ? czy prawa? bo nie wiem czy to prawa jak sie stoi na wprost auta czy jak sie siedzi w srodku, bo tak róznie opisują ze nie chce kupic nieodpowiedniej
pozdrawiam D
Re: 4x4 załączone, a jednak nie
Napisane:
19 gru 2010, 12:21
przez hassan
Dacamp napisał(a):Chyba zdecyduje sie na komplet z jakiejs rozbiórki auta
ja to bym się zdecydował raczej na zmianę mechanika, na takiego z normalnym podejściem do pracy... No chyba że zwróci Ci kasę za zakup zbędnej części