Traci chłodziwo :-O

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

Traci chłodziwo :-O

Postprzez hassan » 29 gru 2010, 22:23

Panowie,

prośba o pomoc w szybkiej diagnozie :-)
Dwa dni temu zauważyłem że troopek ma pusty zbiornik wyrównawczy. Dolałem i obserwowałem. I tak, po trasie ~20km w korkach gubi ~1-1.5 cm płynu ze zbiornika. Przód silnika cały mokry, osłona drążków zalana płynem :-(
Pierwsza myśl - pompa wody. Ale dzisiaj po powrocie z roboty wytarłem wsio w miarę do sucha. Samochód postał na dworze kilkanaście minut. Potem go odpaliłem i ustawiłem obroty na ~2100. Poczekałem dłuższy czas, wóz się zagrzał, otworzył się duży obieg i ... nic nie widzę :/
Dłuugą chwilę stałem i obserwowałem. Nigdzie nie zauważyłem żeby pojawił się płyn (a wręcz to czego nie wytarłem, wysychało). Tak sobie przez chwilę pomyślałem z nadzieją że gdyby to pompa puszczała to przy takim obciążeniu powinno już cokolwiek lecieć. Zauważyłem jednak że:
* krople płynu były również na górze silnika (konkretnie na rurze prowadzącej z filtra powietrza do turbiny, oraz w okolicach samej puszki filtra)
* małe jeziorko płynu zebrało się w zagłębieniu na górze pompy wspomagania (która jest najwyżej)
* kiedy na parkingu pochylałem się nad wiatrakiem, miałem wrażenie że co jakiś czas chlapie na mnie coś mokrego, jakby wiatrak rozpylał
* wczoraj zauważyłem zacieki na jednym z łopat wiatraka

No i zagwostkę mam... może podczas rajdu "Dla choinki" coś uszkodziłem??? Może chłodnica i wiatrak wsio rozpyla???
Wczoraj na warsztacie przy okazji wymiany hamulców podniosłem dziada i od dołu patrzyłem, ale nic nie można było dostrzec - ot, jakby ktoś go ochlapał.

aaa...i jeszcze grucha przedniego mostu była mokra :-/

need help...bo w niedzielę mam na urlop ruszać i nie wiem czy nie szykować się na pompę wody (a więc i rozrząd)... a czasu coraz mniej :/
był: Opel Monterey A 3.1 LTD '96, 265/75/16 BFG AT, +2" Lovells
jest: VW Transporter T3 Syncro

nigdy nie mów nigdy...
Avatar użytkownika
hassan
 
Posty: 599
Dołączył(a): 31 paź 2008, 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez croochy » 29 gru 2010, 22:51

u mnie jak ciekłą pompa wody to na wysokich obrotach nie było wycieku, ale jak stało to ciekło

co do płynu w zbiorniczku ile bym nie zalał to zawzsze utrzymuje się stan minimumu, widocznie tak to sobie reguluje termodynamika cieczy w oplu

ogólnie nie zazdroszczę, miałem podobna zagadkę rok temu
Nie polemizuje z debilami
croochy
 
Posty: 1652
Dołączył(a): 03 gru 2009, 20:34
Lokalizacja: Cyców/Lublin

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez hassan » 29 gru 2010, 23:30

no dobra, to przy założeniu że to pompa - czy mogę tak w trasę pojechać (zakładając że będę dbał o poziom płynu)?
Dupny termin teraz jest. Żaden warsztat mi tego przed wyjazdem nie zrobi, a przez sylwestra raczej się nie dostanę do samoobsługowego... :( Dnia wolnego też za bardzo nie mogę wziąć, bo mam od poniedziałku wolne. Jechać muszę, bo jestem poumawiany i kilka osób ode mnie zależy. Fuck :?
był: Opel Monterey A 3.1 LTD '96, 265/75/16 BFG AT, +2" Lovells
jest: VW Transporter T3 Syncro

nigdy nie mów nigdy...
Avatar użytkownika
hassan
 
Posty: 599
Dołączył(a): 31 paź 2008, 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez croochy » 29 gru 2010, 23:33

ja jeżdziłem przez tydzień może dłużej, ubywało mi w końcowej fazie 4 l na 30 min jazdy, po stwierdzeniu takiego ubytku wieczorem rozebrałem silnik
Nie polemizuje z debilami
croochy
 
Posty: 1652
Dołączył(a): 03 gru 2009, 20:34
Lokalizacja: Cyców/Lublin

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez max667 » 30 gru 2010, 00:51

no dobra, to przy założeniu że to pompa - czy mogę tak w trasę pojechać (zakładając że będę dbał o poziom płynu)?

Jeśli to pompa to bym na Twoim miejscu nie ryzykował... z małego wycieku może się zrobić po paru kilometrach duży, a wtedy do będziesz musiał kogoś z wiadrem posadzić na masce ;) ,ale skoro wszystko jest zachlapane płynem, stawiał bym raczej na chłodnicę... jakieś światełko w łapki i najpierw to oblukaj ;), może da się załatać we własnym zakresie (zlutować w ostateczności zaklajstrować silikonem po wierzchu).
Obrazek
ISUZU TROOPER '90 2,8 TDI
Avatar użytkownika
max667
 
Posty: 123
Dołączył(a): 09 lip 2010, 22:18
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez hassan » 30 gru 2010, 01:08

haaa...właśnie musiałem zrobić małą trasę i mam następne spostrzeżenia ;-)

Po odpaleniu silnika i zajrzeniu pod maskę (silnik był zimny) zauważyłem małą "fontannę" płynu - był on rozpylany przez centralne koło pasowe (te od wiatraka). Nie wiem skąd brał się tam płyn, grunt że to koło rozpylało go zgodnie ze swoim ruchem (czyli wyrzucało siłą odśrodkową do góry). Jak silnik tylko nabrał temperatury (wskazówka na zegarach ruszyła się z pozycji 0, płyn przestał lecieć :-O
Coś komuś świta?
był: Opel Monterey A 3.1 LTD '96, 265/75/16 BFG AT, +2" Lovells
jest: VW Transporter T3 Syncro

nigdy nie mów nigdy...
Avatar użytkownika
hassan
 
Posty: 599
Dołączył(a): 31 paź 2008, 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez max667 » 30 gru 2010, 01:24

Hmm... to luknij jeszcze na wąż idący z termostatu do chłodnicy (obejma może przecięła gumę).
Choć z opisanych przez Ciebie objawów wynika , że może to być jednak pompa... wygląda na to, że kapie na centralne koło pasowe (lub na flanszę od środka do której się to koło przykreca) z wałka pompy jak się rozgrzeje to tuleja na wałku pompy (jeszcze) zaciska się pod wpływem temp.
Obrazek
ISUZU TROOPER '90 2,8 TDI
Avatar użytkownika
max667
 
Posty: 123
Dołączył(a): 09 lip 2010, 22:18
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez oko » 30 gru 2010, 09:49

Posprawdzaj obejmy. U mnie przy dużym mrozie powyżej -10 potrafi puszczać na dolnym wężu przy chłodnicy. Robi sie cieplej problem znika. Opaski już ze 3 wymieniłem i nie sposób tego wyeliminować. Naszczeście ubytki są znikome 1 litr na miesiąć wiec odpuściłem. Na wiosne problem zniknie :D
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez rudobrody » 30 gru 2010, 12:25

A może chłodnica? Ja z podobnym tematem walczyłem pół roku. Ot taka wstydliwa była ta chłodnica, że nie chciała pokazać gdzie cieknie :)21 . Malutka dziurka daje malutki strumyczek pod ciśnieniem, a resztę załatwia tak jak wspomniałeś wentylator. Raz ciekło, później przestawało, płynu ubywało nawet 4l na 2000km (w końcowej fazie). Problem polegał na tym, że to co wypłynęło na ciepły radiator od razu wyparowywało i nie było śladu. Bez ciśnienia w układzie nie podciekało w ogóle. Jak zobaczyłem, że sprężarka od klimy jest cała mokra pomyślałem, że to uszczelka pod lewą głowicą. No i wtedy się stało :)3 Chłodnica po prostu się rozpadła ratując mnie przed zdejmowaniem głowicy.
"Jeżeli twierdzisz, że możesz coś zrobić, to możesz i jeżeli twierdzisz, że czegoś nie możesz, masz rację"- H. Ford
Avatar użytkownika
rudobrody
 
Posty: 100
Dołączył(a): 02 kwi 2010, 19:53

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez hassan » 30 gru 2010, 15:22

ehhh...że to się musiało stać akurat teraz...tydzień wcześniej/później bym sobie spokojnie na warsztat podjechał, pooglądał, porozkładał i tyle... ehhh :roll:
był: Opel Monterey A 3.1 LTD '96, 265/75/16 BFG AT, +2" Lovells
jest: VW Transporter T3 Syncro

nigdy nie mów nigdy...
Avatar użytkownika
hassan
 
Posty: 599
Dołączył(a): 31 paź 2008, 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez wojtekkk » 14 sty 2011, 17:13

no to ciebie pociesze że mam to samo i troche się natrudziłem by to zdjagno0zować.
z moich ustaleń wynika że silnik 3,1 ma od czoła na całości jakąś aluminiową flansze-za wszelkimi kołami i rozrządem włącznie i w górnej jej części przylegającej do bloku jest sączenie.-to aluminium więc po tylu latach mogły nastąpić jakieś wżerki. faktycznie jest tak że czasem jest sucho a czasem zostawi pod soba mokrą plame-najczęściej kiedy jest zimny i jeszcze nie doszło do otwarcia termostatu(widać ciśnienie większe).Aluminium jako że metal kurczliwy przy ujemnych temperaturaCH może powodować że nawet jak zostawisz na noc to bedzie pokapywać. to że znalazłeś ślady płynu na różnych podzespołach wynika tylko i wyłącznie z siły wiatru która w czasie jazdy płyn rozprowadza gdzie sie da.
Dla pocieszenia dodam ze mam tak od maja kiedy to zaobserwowałem a do tej pory nie złużyłem nawet 5 płynu na dolewki.
Roboty przy tym bedzie sporo i warto połaczć/poczekć do wymiany rozrządu no chyba że ubytek zacznie być większy-to chyba juz musisz indywidualnie podjać decyzje
Obrazek
mania 3,1tdi---+2,safari,........plany już są ale szukam sponsora
wojtekkk
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 lis 2010, 13:36
Lokalizacja: podlasie

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez hassan » 15 sty 2011, 11:44

na początku stycznie przejechałem jakieś 1500km i ubytku było tak max 2l. Chyba poczekam do wiosny i wymienię sobie rozrząd i wtedy spojrzę co i jak :)
był: Opel Monterey A 3.1 LTD '96, 265/75/16 BFG AT, +2" Lovells
jest: VW Transporter T3 Syncro

nigdy nie mów nigdy...
Avatar użytkownika
hassan
 
Posty: 599
Dołączył(a): 31 paź 2008, 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Traci chłodziwo :-O

Postprzez wojtekkk » 15 sty 2011, 13:40

no to ja chyba tracę mniej
ale miejsce wskazane jest u mnie 100%diagnozą- wymontowałem wszystko od chłodnicy,wentylatora, spreżarki klimyi po wytarciu i umyciu wszystkiego to był jedyny punkt gdzie zauwaźyłem zbieranie płynu
póki co też czekam bo nie chce dawać uszczelniaczy
mania 3,1tdi---+2,safari,........plany już są ale szukam sponsora
wojtekkk
 
Posty: 937
Dołączył(a): 22 lis 2010, 13:36
Lokalizacja: podlasie


Powrót do Isuzu Trooper II / Opel Monterey A (1992-1997)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości