Strona 1 z 1
Warto?
Napisane:
15 sty 2011, 18:58
przez korf
Witam
Rozglądam się za Montereyem. Oglądałem ostatnio jednego z początku produkcji (diesel, long) i podczas sprawdzania ramy okazało się, że tylnej poprzecznej belki praktycznie nie ma a ramę spina belka z haka holowniczego.
Znalazłem również dziury w uchwytach mocujących budę do ramy za przednimi kołami.
Samochód oglądałem na parkingu, więc dokładniej nie dałem rady sprawdzić ramy.
Moje pytanie, czy stan tylnej części ramy sugeruje jej kiepski stan w innych miejscach czy tylna część (sam koniec, za zbiornikiem, uchwyty do budy były w porządku) gnije na potęgę?
Gdzie jeszcze zajrzeć przed zakupem?
Pozdrawiam
Re: Warto?
Napisane:
16 sty 2011, 14:34
przez korf
Zdaje sobie sprawę, że rama w terenówkach jest jednym z istotniejszych elementów, wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie co więcej kosztuje: wymiana ramy czy silnika?
Chodzi mi o to czy tylna cześć ramy w Montereyach 92-94 zazwyczaj jest w tak kiepskim stanie?
Re: Warto?
Napisane:
16 sty 2011, 15:11
przez BUNNY_PL
tak tylna belka jest przeważnie w tragicznym stanie. Są jednak i ładne okazy, nie porywaj się na przegniłą ramę bo naprawa może się wiązać ze ściągnięciem budy jak to było u mnie. Jeśli nie masz zamiaru traktować auta jako projektu to szukaj egzemplarza z zadbaną ramą - jesli to możliwe.
Re: Warto?
Napisane:
16 sty 2011, 15:12
przez BUNNY_PL
goła rama w nieżłym stanie to koszt okolo 1500 zł
Re: Warto?
Napisane:
16 sty 2011, 21:40
przez pocieszny
nie rama jest problemem tylko jej przełożenie
a włąściwie czas czas czas..... no chyba że dysponujesz czasem i garażem to
u mnie wygląda to tk że ramaw zasadzie kończy się za tylnym zawieszeniem, a dalej to tylko "atrapa" z pordzewiałych profili
pewnie się na wiosnę zabiorę do niej,
mój Montek ma zgnitą ramę ale tylko ramę z tyłu, reszta w miare zdrowa, powodem było stanie kszorach przez 2 lata
reszta jak nówka choć to 93
Re: Warto?
Napisane:
16 sty 2011, 23:08
przez tarrin
Nie. Nie warto. Chyba ze nastawiasz sie na zakup nowej ramy i sciaganie budy. Gra nie warta swieczki.
Re: Warto?
Napisane:
17 sty 2011, 18:55
przez korf
Wymiana ramy nie wchodzi w grę, brak czasu i środków. Zresztą mając gołą ramę grzechem byłoby nie wypiaskować, pomalować itd.
(gratulacje dla BUNNY_Pl za renowacje), więc koszt 1500 zł to tylko dziesiąta część wydatków.
W tym egzemplarzu raczej gniła tylko z tyłu, remont ramy bez ściągania budy tylko taką wersje przyjmuję.
Pocieszny: mocowania budy do ramy za przednimi kołami masz całe? w tym co oglądałem otwory nieco się powiększyły.
Re: Warto?
Napisane:
17 sty 2011, 23:56
przez marcin75m1
Gniło też z przodu jak cieknie chlodnica przez dłuższy czas powoli to ma co gnic ( przednia belka )