www.trooper4x4.pl

Problem z "kopiącym"/pracującym na postoju pedałem hamulca, pracującym na postoju ABS'em i wyłączaniem się układu ABS po przejechaniu kilkunastu metrów pokazał się po demontażu przedniego zawieszenia do wymiany gumowej osłony przegubu. Fachowiec rozebrał wszystko m.in. auto lock, ściągnął tarczę hamulcową zaciski i resztę oraz rozłączył konektor czujnika ABS'u. Po złożeniu okazało się jak wcześniej opisałem. Nie mam kompletnie pojęcia jak to ugryżć i czy szukać przyczyn w błędach naprawy, składania czy uszkodzeniu czujnika "przy okazji".

Czy uszkodzenie/załamanie kabelka może być tego przyczyną? i czy można ten kabelek po prostu przyciąć, skócić, wstawić konektor i połączyć innym kabelkiem czy tylko wymienić na inny czujnik? a jeżeli tak, to na co zwrócić uwagę.

Z góry Wam dziękuję za pomoc. Z doświadczenia wolę mieć ABS sprawny. Już mi się przydał.

na postoju to raczej odzywa się czujnik ruchu (bodajże usadowiony pod podłokietnikiem) przynajmniej u Mnie tak jest

Mam to samo i też z tym już walczę od jakiegoś czasu. Stało się to po wymianie klocków. Mechanior twierdził początkowo że może klocki muszą się dotrzeć (dość naciągane). Następnie zauważyłem że mam przetarty jakiś przewód idący do hamulca (pierwsza jego warstwa) i po zaizolowaniu tak jakby przestało kopać pedałem w nogę. Najprawdopodobniej dostaje jakieś przekłamanie. Obecnie planuję wymianę tegoż przewodu - może się poprawi.

Jak ktoś coś wie więcej na temat czujnika ruchu to proszę o info o dokładniejszej lokalizacji.

I jeszcze jedno, gdzie lub który bezpiecznik jest od ABS-u. Da się to ustrojstwo jakoś wyłączyć?

OK. Sprawdzę i zlecę wymianę kabelka. Może to rzeczywiście tylko przebicie.

A propos zabezpieczzeń ABS'u. Według książki monterey'a od ABS'u jest bezpiecznik nr 9 - 20A w głównej skrzynce pod maską. Przekażnik oznaczony numerem 16 w tej samej skrzynce.

Pozdrawiam.