www.trooper4x4.pl

Mam problem ze swoim montkiem 3.1td .Rano odpala za 2 - 3 razem, zaraz jak rusze i np.zostawie na wolnych obrotach to powoli spadaja obroty i gaśnie.Ta sytuacja powtarza sie do momentu gdy auto sie nagrzeje.Próbuje go czasami podkręcic recznym gazem ( ssanie ) ale po chwili spadaja obroty i gaśnie.Miał może ktoś z was taką usterkę.Prosze o pomoc

Może zabrzmi to laicko ale zacząłbym od filtru paliwa i zaworku powrotu,być może nie trzyma i paliwo opada po nocy.

Wymieniłem filtr paliwa i załozyłem zaworek zwrotny i to samo.Może maktoś pomysły.A może układ zapowietrzony-.Jak go odpowietrzyć - znaleść źródło .

Hmmm ja miałem bardzo podobnie z tym, że mój gasł po kilkudziesięciu sekundach. Układ był zapowietrzony, a przez to, że jeden wężyk przy baku był nadłamany

A odpowietrza się w ten sposób, że odkręcasz śrubkę obok pompki i pompujesz tak aż będzie leciało samo paliwo bez powietrza. Przynajmniej ja tak zrobiłem i poszło bez problemu