Strona 10 z 12

Re: sprzęgiełka

PostNapisane: 14 gru 2017, 15:33
przez Jake
Krzyk napisał(a): Zakładam póki co zabieraki, a potem się zobaczy. Pozdrawiam


Jak potrzebujesz, to mam stałe zabieraki do sprzedania, powiedzmy 80zł/para, w zestwie sruby.

Re: sprzęgiełka

PostNapisane: 17 kwi 2018, 17:18
przez Krzyk
Nie było mnie na forum od jakiegoś czasu i nie widziałem oferty. Kupiłem i spasowałem od froty zabieraki. Za jakiś czas będę szukał manualnych. Marzą mi się oryginały ale z tego co patrzyłem to ciężko będzie :roll:

Re: sprzęgiełka

PostNapisane: 17 kwi 2018, 19:03
przez miras7
Krzyk napisał(a):Nie było mnie na forum od jakiegoś czasu i nie widziałem oferty. Kupiłem i spasowałem od froty zabieraki. Za jakiś czas będę szukał manualnych. Marzą mi się oryginały ale z tego co patrzyłem to ciężko będzie :roll:

...bo na forum trzeba pytać i na forum trzeba zaglądać. Też myślałem, że to będzie problem, a zaraz po napisaniu ogłoszenia "kupię" byłem w ich posiadaniu :)2

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 20 cze 2018, 01:47
przez Jake
Wiem, ze temat z przed wiekow i zasluze na zlota łopate, za odkopanie, ale wyszukiwarka mi go wyrzucila, przeczytalem i nie moglem sie powstrzymac.
Ile w tym temacie jest bzdur i bezsensów wypisanych, to az glowa boli ;P

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 21 cze 2018, 14:51
przez aspenboy
Jake napisał(a):Wiem, ze temat z przed wiekow i zasluze na zlota łopate, za odkopanie, ale wyszukiwarka mi go wyrzucila, przeczytalem i nie moglem sie powstrzymac.
Ile w tym temacie jest bzdur i bezsensów wypisanych, to az glowa boli ;P

A mógłbyś sprostować te bzdury?

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 22 cze 2018, 01:45
przez Jake
Oglednie mowiac jest mnostwo bledow w nazewnictwie i troche nagonki miedzy kolegami kto ma racje, a kto sie myli.
W tym temacie: viewtopic.php?f=43&t=153&p=55529&hilit=sotf#p55529 pisałem juz kiedys dluzszego posta na ten temat.

Jake napisał(a):Niezaleznie czy to Monterey A/B i niezaleznie od rocznika frezy sa takie same, wiec mozna dowolnie przekladac i zakladac zabieraki czy sprzegielka miedzy tymi modelami i wszystko bedzie pasowac.
Mozna zamocowac 3 rodzaje elementów ktore beda laczyc piastę z półosia:
1) Sprzęgiełka Atuomatyczne "Auto Wheel Hub" - zapinaja sie same podczas ruszania na 4H dzieki koronkom i sprezynom wewnatrz - z pozoru dosc wygodne, ale mocno awaryjne i malo wytrzymałe
2) Sprzegiełka Manualne - produkowane przez AISIN (IMHO najlepsze) lub AVM (tez przez wiele osob polecane) lub SuperWinch lub chińskie YAC ktore sa podróbką AISINów (ścierwo, nie kupować) - zapinanie polega na wyjsciu z samochodu i recznym przekreceniu przelacznikow z FREE na LOCK lub odwrotnie.
3) Stałe HUBy / zabieraki - łączą półoś z piastą na stałe bez mozliwosci odłączania.

Rozwiązania 1) i 2) stosowane są zamienie w Montku A do '96r. włacznie Rozwiązanie 3) stosowane jest oryginalnie w Montkach od '97r. z systemem SOTF (Shift On The Fly), gdzie przedni naped rozłaczany jest poprzez podcisnienionow sterowana przesuwke rozpinającą lewą półoś.

Co do odwiecznej dysputy czy sprzęgiełka i pełny most czy system SOTF i przesuwka to jak dla mnie to jest dyskusja o wyzszosci swiat Bozego Narodzenia nad Wielkanoca i vice versa. Mnie podcisnieniowo sterowana przesuwka wybitnie nie lezy, bo wezyki, zaworki i elektroniczne sterowanie to jest to, co potencjalnie pierwsze sie w terenie zepsuje, a w wielu modelach na dzien dobry po zakupie juz nie działa. Ponadto po rozpieciu tylko lewej półosi prawa polos bedzie wleczona i bedzie napedzac satelity w dyferencjale ktore beda pedzic w przeciwne strony, co IMHO im dobrze nie robi. U siebie zapiąłem przesuwke na betonowo i zalozylem manualen sprzegiełka. Mysle ze ilu kierowców tyle opinii i preferencji. Na szczescie mamy wybor i kazdy moze miec co bardziej lubi.


Należy jeszcze pamietac, ze nie istnieją zadne "pneumatyczne zabieraki". W wersjach z napedem dopinanym pneumatycznie, rozlaczanie polosi jest realizowanie nie w sprzegielku na piascie (bo tam znajduje sie sztywny, staly zabierak, ktory jest de facto kawalekim blachy z 6 otworami na sruby i centralnym wielowpustem na wieloklin półosi), a w tzw. przesuwce, czyli elemencie znajdujacym sie zaraz za dyferencjałem na lewej połosi, ktory rozpina/dzieli połos na dwie połowy, rozlaczajac w ten sposob naped. Ergo zamiana ogranicza sie do zmiany stalych zabierakow na sprzegielka i rezygnacji z przesuwki. Zaczynamy oczywiscie od demontazu podcisnien, rurek i elektrozaworków. Dalej zajmujemy sie strona mechaniczna, mozna to zrobic na kilka sposobów.
1) Odlaczenie wezyków i już. Sprezyna bedzie trzymac przesuwke w pozycji "półoś spięta". Choc moim zdaniem nie jest to rozwiazanie dostatecnzie pewne.
2) Mechaniczne zablokowanie przesuwki, np, demontaz dekla z silownikiem, odciecie widełek wybieraka, dorobienie płaskiej pokrywy i dospawanie do niej widełek w pozycji "Zablokowane" i skrecenie calosci
3) Demontaz dekla z silownikiem, demontaz lewej półosi, zamonotwanie płaskiego dekla (zaślepki) i długiej półosi z poprzednich roczników.
4) Wymiana calego przedniego mostu na taki bez systemu SOTF ze starszych roczników.
Gdyby ktos pragnal konwersji odwrotnej nie obejdzie sie bez wymiany przedniego mostu na taki z rocznika 96-97 (>98 sa juz szersze i nie beda pasowac od auta <96) doprowadzenie podcisnienia z wakupompy, montaz 2 elektrozaworów i pociagniecie elektryki do nich.

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 23 cze 2018, 02:08
przez mcgiver
może w tym temacie mało wiem bo nigdy tą ścieżką nie szedłem , ale po jaka cholerę robić takie przeróbki.
ja rozumiem przeróbki które coś poprawiają w jakichś kwestiach; modernizacja silnika w celu poprawienia osiągów , poprawienie rozwiązań fabrycznych w kwestii zużycia oleju, modernizacja dyfra na blokowany i itd
ale co wymiernego daje zmiana sotf na manualne sprzęgiełka ?? ;tak realnie ,a nie że komuś coś się wydaje i nie jest to branzlowaniem się dla idei i przerostem formy nad treścią ;) ??

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 23 cze 2018, 15:22
przez pocieszny
0,3 litra LPG na setke oszczędności ;)
BTW jeśli masz stary most to awaryjnie na dalekie wyjazdy zabierasz zabieraki (mało miejsca zajmują i się nie psują) i w razie awarii sprzęgiełka zmieniasz w 5 mnut na zabierak i dalej masz przedni napęd
w tazie awarii systemu przełączania w nowym moćcie (nie spotkałem się z innym niż zaworki i elektryka) niewiele możesz poradzić na szybko w polu

to jest jedyny argument, który przemawia nad starym mostem, ale modyfikowanie sprzęgiełek kiedy koszt zakupu waha się od 350 do 500 pln to moim zdaniem przesada,
stałe zabieraki awaryjnie to koszt pomijalny

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 23 cze 2018, 15:59
przez mcgiver
skoro jedyne znane usterki to zaworki i elektryka to co za problem zrobić bypas bezposrednio pod podciśnienie ?
zresztą z moich obserwacji wychodzi na to że bez podciśnienia półoś jest spięta a podciśnienie ją rozpina.
ten fakt zauważyłem dwa lata temu jak jeżdziłem na wyłączonym silniku kiedy chciałem zlokalizować chałasy w kołach.
więc w razie awari mamy cały czas spiętę obie części półosi , a w zasadzie jeśli by nie dało się ich włączyć z lewarka a miały by być cały czas spięte to wystarczy odpiąć wężyk podciśnienia który idzie do przesówki i problem z głowy nawet w polu.
więc ??

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 24 cze 2018, 15:36
przez Jake
Ja nikogo nie zmuszam do przerobek. Ja uwielbiam prostote, im mniej elementow, tym mniej moze sie zepsuc. Nie chce zeby moj naped byl w ogole zalezny od kabli, wezykow, zaworkow i wakupompy. Nie chce elementow ktore sa potencjalnym zrodlem problemow a sa nienaprawialne w terenie. W blocie siegajacym kolan nie bedziesz kladl sie pod samochodem i przekladal wezykow. Poza tym wtedy i tak do krococw przesuwki naleje sie wody albo napcha blota i nie bedzie to takie proste. Poza tym jak jade na 2:H to przod ma stac i sie nieobracac, jak zapne sprzegielka na LOCK to mam calkowita pewnosc ze mam przod spiety i jak przeloze lewarek to bede mial moment obrotowy na obu osiach. Poza tym ja mam calkiem wyciete wszystkie podcisnienia i elektrozaworki pod maska poza wspomaganiem hamulcow. Znow, mniej zrodel nieszczelnosci i klopotow. Hamulce wreszcie sa jak trzeba.
Z tego samego powodu jezdze trooperem z 97r, ktory nie ma katalizatorow, dpfow, egrow, systemow kontroli trakcj i bog wie czego jeszcze. To siermiezna terenowka, i jako taka powinna byc mozliwie najprostsza w budowie. Z elektroniki to mam radio, CB i elektryczne szyby, to mi wystarcza :p

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 00:16
przez Jake
Co to jest?!
Obrazek

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 10:26
przez pocieszny
dekiel/przełącznik do sprzęgiełka, część zapasowa

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 18:42
przez Jake
pocieszny napisał(a):dekiel/przełącznik do sprzęgiełka, część zapasowa

Przypatrz sie jeszcze raz. Porownaj sobie z foto normalnych sprzegiełek AISINa.

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 20:51
przez pocieszny
mma takowe na aucie
i teraz zaskocze Cie bo są 3 wersje znane mi, i korpus w 3 wersjach rozkręca się inaczej i częsci nie są zamienne pomiędzy nimi
takie z rozbieralnym korpusem na 3 części też widziałem, osobno przełącznik, osobni dekiel górny, osobno bok/obudowa sprzęgła

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 21:19
przez Jake
pocieszny napisał(a):mma takowe na aucie
i teraz zaskocze Cie bo są 3 wersje znane mi, i korpus w 3 wersjach rozkręca się inaczej i częsci nie są zamienne pomiędzy nimi
takie z rozbieralnym korpusem na 3 części też widziałem, osobno przełącznik, osobni dekiel górny, osobno bok/obudowa sprzęgła

To mi zabiles cwieka, bo ani na zywo ani na fotach nie widziałem innych. Wrzucisz jakies zdjecie???

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 21:57
przez pocieszny
ja mam normalne ze starego Troopera, może się źle wysłowiłem, te różne ale pasujące to są włąśnie z póżniejszych Trooperów, Vehicrosów i MU

Re: Sprzęgiełka

PostNapisane: 16 lut 2019, 23:24
przez Jake
pocieszny napisał(a):ja mam normalne ze starego Troopera, może się źle wysłowiłem, te różne ale pasujące to są włąśnie z póżniejszych Trooperów, Vehicrosów i MU

Ja tez mam normalne aisiny, ktore pasuje do Froty/Montka/starego Troopa. Przeto chetnie zobacze te "inne" :)

problemy z napędem i silnikiem

PostNapisane: 22 cze 2019, 01:14
przez Mały1986
witam kupiłem troopera z 1991 roku taki długi fajny ale mam problemik mały jak wjechałem w grząski teren typy bardzo sypki piasek i dostał obciążenia coś strzeli aż szarpnie lekko autem i przedni napęd nie ciągnie pomóżcie radze sie was jako znawców silnik mam chyba 2,6 diesla i coś nie wkręca sie na obroty prosze o pomoc

Re: problemy z napędem i silnikiem

PostNapisane: 19 lut 2020, 00:56
przez Jake
Mały1986 napisał(a):witam kupiłem troopera z 1991 roku taki długi fajny ale mam problemik mały jak wjechałem w grząski teren typy bardzo sypki piasek i dostał obciążenia coś strzeli aż szarpnie lekko autem i przedni napęd nie ciągnie pomóżcie radze sie was jako znawców silnik mam chyba 2,6 diesla i coś nie wkręca sie na obroty prosze o pomoc

nacięcia na wieloklinie 17
ilość śrub 6
odstęp pomiędzy śrubami 83mm

Pasuja dowolne uzywki z Opla Frontera, Opla Montereya, Opla Campo i Isuzu Troopera z dowolnego rocznika

Bierz manuale, automaty sa zawodne i lubia stwarzac problemy. Masz do wyboru 3 firmy, AISIN (takie byly oyginalnie i sa najlepsze, AVM (niezle, choc ja ich nie lubie) i YAC (chińska podróbka Aisina - omijac szerokim łukiem, chyba ze maja tylko ladnie wygladac). Mozesz tez zalozyc stałe zabieraki z Montka B.

PS. Przenioslem Twoj post do odpowiedniego tematu.

Re: Sprzęgiełka przednich piast

PostNapisane: 19 lut 2020, 01:15
przez Quentil
On ma kanciaka jak rozumiem, więc dział piętro wyżej :)21

Re: Sprzęgiełka przednich piast

PostNapisane: 19 lut 2020, 18:32
przez Jake
Quentil napisał(a):On ma kanciaka jak rozumiem, więc dział piętro wyżej :)21

Taaaaak, to racja. Ale wszyscy mamy identyczne sprzegi piast, wiec pytanie czy jest sens to dzielic ;) Pierwotnie post był w temacie "problem z napedem i silnikiem" :P

Re: Sprzęgiełka przednich piast

PostNapisane: 19 lut 2020, 19:08
przez Quentil
Racja - lepiej zostawić w jednym miejscu. Zwłaszcza, że teraz zauważyłem ilość stron w tym temacie, 10 o sprzęgiełkach... :shock: :lol:

Re: Kilka pytań na temat 4x4

PostNapisane: 24 cze 2020, 18:40
przez AlekS
Hej!
Chętnie podepnę się pod ten temat. Man sprzęgiełka manualne. Mechanik stwierdził, że w nie najlepszym stanie.
A objawy mam takie. Ze sprzęgiełkami na free i napędem 2H jest jest ok. Ze sprzęgiełkami na lock i napędem 4H jest ok. Ale ze sprzęgiełkami na lock i napędem 2H jest głośno plus taki metaliczny odgłos jakby jakieś zębatki lekko o siebie tarły ale nie były zapięte.
Generalnie są osoby, które mają cały czas zapięte sprzęgiełka i nie wierzę, że z takim hałasem jeżdżą.
Macie jakieś pomysły co może być przyczyną?
Pozdrawiam

Re: Kilka pytań na temat 4x4

PostNapisane: 24 cze 2020, 22:36
przez Jake
Pokaz zdjecie wnetrza sprzegiełka to ocenimy czy i co jest zuzyte. Bo tak to wiesz, tylko kryształowa kula.
Hałasy i metaliczne ocierania nie sa normalne.

Re: Kilka pytań na temat 4x4

PostNapisane: 24 cze 2020, 22:52
przez AlekS
Hej,
Rozumiem, że takie objawy to mogą być sprzęgiełka?
Spodziewałem się że to łożyska igiełkowe, ale właśnie wymieniałem u mechanika półosie i przeguby i te łożyska właśnie.
Coś innego też sprawdzić?
Pozdrawiam