www.trooper4x4.pl

Niestey nadal nie mam pod reka kryształowej kuli, juz 5 miesiac nie wrocila z naprawy, wiec musze sobie radzic bez niej.
Jak zdiagnozowac sprzegiełka jest na forum rozpisane dosc obficie, ale w duzym skrócie - sprzegiełko spina półoś z kołem. Jak podniesiesz przód do góry to mozesz sobie pokręcić kołem w powietrzu jednoczesnie przestawiajac sprzegiełko. Zrób tak:
Wajha 4H lub 4L
Jedno koło do góry
Oba sprzęgiełka LOCK
Teraz sprobuj pokrecic kołem ktore jest w powietrzu. Troche luzu jest normalne, ale nie powinno sie dac niczego obrócić - 4H na skrzyni blokuje wał (bo auto stoi), drugie przednie koło i zapiete sprzegiełko blokuje obrót satelit w dyfrze. Jak po przylozeniu wiekszej sily obrocisz kolem, lub kolo bedzie sie krecic i szczekac - masz rozwlone sprzegiełko.
Teraz test w druga strone
Wajha 4H
Jedno koło do góry,
Sprzegiełko koła stojącego na ziemi LOCK
Sprzegiełko koła podniesionego do góry FREE
Krecisz kołem które jest w powietrzu. Ma sie krecic luzno, lekko i cicho, bez trzasków, strzelnia, pykania etc. Reszta napedu stoi - bo jest zblokowana, wał na skrzyni, i drugie koło sprzegiełkiem.
Teraz zmień strone. Opusc to kolo na ziemie i daj na LOCK, podnies drugie i daj tam FREE. I znow krecisz. Analogicznie - usztywniasz caly naped poza tym testowanym sprzegiełkiem. Ma byc cicho i gładko.
Gratuluje. Wlasnie rzetestowales manualne sprzęgiełka. Ale jesli mechanik w nich grzebał i mowi ze sa w zlym stanie - to ja bym je mimo wszystko rozebrał i zobaczył o co chodzi. One BARDZO RZADKO sie psuja i zuzywaja. Natomiast bardzo czesto sa zle poskładane, albo sa zawalone smarem (tam NIE MA byc smaru), czesto wypada tez sprezynka przy koronce i sprzegielko nie rozpina sie poprawnie.

Hałasy i wibracje w przednim napedzie moga rownie dobrze powodować:
-luzy na krzyzakach
-nieosiowośc wału
-wał zatarty na wieloklinie kompesujacym dlugosc (bardzo czeste zjawisko bo wał mało pracuje, zwlaszcza wzdlużnie)
-rozwalone przeguby półosi
-krzywe półosie
-nadmierny luz na lozysku koła

Cześć,
Rozebrałem w końcu te sprzęgiełko. Oj kiepesko to wygląda.
.
Czy nowe sprzęgiełka to tylko aisin czy avm czy warto się zainteresować jakimiś tanimi? Np.https://allegro.pl/oferta/opel-frontera-campo-monterey-sprzegielka-manualne-9343232646?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci|1539874513|g|m&ev_adgr=|103975430295|446189102330|&utm_term=pla-461336306871||-|-1011604|&utm_content=|pla|mc:131730638-p:9343232646|&gclid=EAIaIQobChMIl4aZ-cf36gIVDOd3Ch3HPgevEAQYAyABEgIRcPD_BwE
A może lepszym pomysłem będą używki?
Jakie macie doświadczenia?
Pozdrawiam

Te uszkodzenia zębów to jest efekt jazdy z czesciowo zapietym sprzegiełkiem i obcierania koronek o siebie. Nie wyglada to pieknie, ale nie jest az tak zniszczone by sprzegiełko nie działało. Na pewno wszystko bylo poprawnie poskładane? I bez tony smaru w srodku?
Najlepsze sprzegi to AISIN, uzywki jak najbardziej, szukaj po olx/allegro. AVM złe nie sa i duzo kolegów chwali, choc ja ich nie lubie ale to subiektywne uprzedzenie wiec mozesz puscic mimo uszu. Za to na tanie chinskie podróby Aisina marki YAC, YWM itp. nie warto nawet patrzec, to jest złom, bez jakiejkolwiek jakosci, kolega kupil do Froty pare lat temu, po drugiej jezdzie w terenie cały korpus sprzegiełka pękł mu na pół.
O, tak to wygladało:

PS. Wydzieliłem posty o sprzęgiełkach i dołaczyłem do tematu zbiorczego.

Hej, rzeczywiście mechanik coś wspominał i nieprawidłowym złożeniu. Ale dał sporo smaru. Ale co do tego smaru to widziałem, że zdania są podzielone na forum.
Jak demontowałem tą pokrywę to miałem wrażenie, że te poszczególne elementy nie są ze sobą połączone. Poskładam to bez smaru i będę czekał na jakieś okazje używek.
Tak bez wielkiej presji, że już muszę mieć od razu
Pozdrawiam

Co do smaru to nie ma miejsca na podzielone zdania, tu nie chodzi o nasza preferencje tylko zalecenie producenta. Olej lub rzadki srodek smarujacy powierzchniowo (np. w sprayu) jak najbardizej - glownie jako inhibitor korozji, twardy towot powoduje nieprawidlowa prace mechanizmu i efekty jak na zdjeciu. Pisze z komorki, ale podesle Ci z domu wieczorem link do manuala krok po kroku jak poskladac sprzegielka.

Jedyne miejsca które smarujesz smarem stałym to pokrętło wewnątrz dekielka - zeby sie łatwo przekręcało i x-ring dobrze uszczelniał. Zwykły ŁT-43 sprawdza sie niezle, choc pewnie Silikonowy byłby jeszcze lepszy.

Łap:
https://forum.ih8mud.com/threads/rebuil ... ld.149776/
https://www.youtube.com/watch?v=Yn0bZtx4BDY

Szczerze straciłem już nadzieję na manualne sprzęgiełka Aisina. Bo to nie było nawet pytanie za ile, ale w ogóle w zasadzie było ich brak.
A tu taka niespodzianka w zeszłym tygodniu się pojawiły i dzisiaj do mnie dojechały. Oryginalne używki Aisina i pierwsze oględziny wyglądają bardzo obiecująco (nie widać zużycia ząbków).
A cena jakby ktoś pytał to 200PLN + koszty przesyłki za 2 szt

Gratuluje! 200zl to swietna cena! Polecam je przeserweisowac jak opisywalem w poscie wyzej i beda sluzyc bezawaryjnie

Mam pytanie. Czy obudowy sprzęgiełek manualnych Aisina były w różnych rozmiarach? Tzn. mam takie, które bez problemu pasują na ośkę, ale są większe bo już tej srebrnej osłony nie założę.

W sensie ten centralny dekielek felgi (na bodajże 3 śruby), jego się nie montuje przy manualach.

montuję się. Przedlifty czyli te co miały opcję szprzęgieł miały przednie dekle na przelot.

No to tu mnie zaskoczyłeś, nigdy nie widziałem takiego rozwiązania w naszych autach.

w 3,1 tak miałem. stą dekle na przelot nawet przy automatach-tak żeby nie robić dwóch wersji.

Wszystkie fabryczne sprzegielka maja taka sama srednice zewnetrzna (aftermarketowe AVMy maja nieco mniejsza). W zwiazku z tym sa trzy rodzaje dekielkow/kubeczkow. Plaski - na tyl, Gleboki zakryty - stale zabieraki i automatyczne sprzegielka i glebokie otwarte - do manuali. Mialem takie przy fabrycznych felgach we fronterze.

dodam, uzupełniajac wypowiedź powyżej, że po 2000r poszli na łatwiznę i na tylną oś też trafiały wysokie takie jak na przód.

A same sprzęgiełka zawsze były takie same?
Tak to wygląda na zdjęciach.




Zaczynam myśleć, że ten piękny model to podróba.

weź wsadź sobie, na chwile choćby, stałe zabieraki odpowie to na pytanie czy to sprzęgiełka czy nei

wystarczy, że sprzęgi są np z LC lub z Forty - mogą mieć inny wygląd.

Frota i Trooper maja identyczne. Toyota LC ma zupelnie inne. Takich jak te na zdjeciu po prawej nigdy nie widzialem, wszystkie byly taki jak te po lewej. Przypuszczalbym podrobke, czyli wychodziloby, ze jednak bywaly takie bezczelne z napisem aisin...

może to jakaś odmiana campo czy cos....

jest to możiwe, ze chińce to podrobiły...nikt tego w kontenerze nie wyczaił i jest.... kiedyś w mojej branży tak pojawiły się gaźniki keihin....

Nadzieje miec mozna - ale konstrukcja tego na prawym zdjeciu, jest kropka w kropke taka jak chinskich YACow:

Aisin w przekroju jest tapezem, chinskie maja rownolegle krawedzie boczne, wiec w przekroju sa prostokatem.

widziałem, że mieliście podobny problem, lewa półoś niedostatecznie wystaje aby założyć seger. Co ciekawe problem był już wcześniej. Teraz jest po wymianie wszystkich łożysk z musu i dalej to samo.... panowie pisali, że lajtowy temat, ale nie napisali dokładnie co....

Moze zabrzmie glupio, nie obraz sie... ale probowales w swa lewice chwycic polos owa i ja po prostu w strone zwrotnicy pchnac i dopiero prawica seger montowac?

tak i nawet jak ją dopchnę max to seger wchodzi ciężko, jest tam tak mało miejsca, że z podkładką stalową go już nie wepchnę

gdyby to wystąpiło po wymianie łożysk założyłbym, że zbyt płytko wbiłem jakąs bieznię z łożyska. Ale dokłądnie tak było wczesniej, nic się nie zmieniło...... cholera.

Nie wpadl Ci jakis syf miedzy obudowe przegubu a uszczelniacz? Nie dales przypadkiem dwoch uszczelek pod sprzegielko? Dziwny przypadek...