www.trooper4x4.pl

Witam

Potrzebuje szybkiej opinii.

Parę dni po taplaniu Montiego w błotnistej zupie sprzęgło padło,tzn. chyba sprzęgło.
Wysprzęglik się rusza, sprzęgło ma opór, płyn jest, ale biegi nie chcą wchodzić.
Po konsultacji z Pociesznym padło na zasyfiony docisk.
Znajomy odsunął gumę przy wysprzęgliku i na włączonym silniku zaczął płukać, wypłynęło sporo syfu.
Biegi, podobno, zaczęły wchodzić, ale tylko na wpiętym reduktorze.
Na drugi dzień znowu wbicie jakiegokolwiek biegu było niemożliwe.

Pytanie:
Definitywnie uszkodzone/zasyfione sprzęgło czy powinienem się martwić o skrzynie czy też o reduktor?

Pozdrawiam

pogadaj z croochym 4 razy zrzucał skrzynie z tego powodu

temat ogarnięty po konsulatacji telefonicznej

Dzięki wielkie Croochy, uspokoiłeś mnie, chociaż wizja ściągania kolejnej skrzyni żeby odzyskać "blaszkę" mnie przybiła.

próbuj może uda się ja inaczej wyjąc, aczkolwiek za bardzo bym na to nie liczył

powinienem załozyć Montkowy telefon zaufania

Jesteś w tym dobry. Namiary ściągnąłem z allegro....

ja już wiele tematów porószałem w tym aucie, doświadczenie zdobyte na sobie samym

Croochy martwi mnie tylko jedna rzecz, skoro masz już takie doświadczenie to dlaczego sprzedajesz Montiego?
Czy to świadczy, że po poznaniu autka dogłębnie nie warto w niego inwestować? Czy już Cię znudził?

Temat "blaszki" rozwiązał się sam - w angliku też jej nie mam.

Witam, jestem tu nowy, krof mam podobnie i też nie wiem co robić..i też po tego typu przejażdżce...

korf napisał(a):Croochy martwi mnie tylko jedna rzecz, skoro masz już takie doświadczenie to dlaczego sprzedajesz Montiego?
Czy to świadczy, że po poznaniu autka dogłębnie nie warto w niego inwestować? Czy już Cię znudził?

Temat "blaszki" rozwiązał się sam - w angliku też jej nie mam.

za delikatne auto dla mnie. Dotarłem do takiego punktu w którym przestałem się rozwijac offrodowo w tym aucie

..a do jakiego punktu trzeba dojść żeby wyciągnąć takie wnioski...?

kroft jak będziesz coś wiedział jak rozwiązać w/w problem to daj tu jakąś podpowiedź

sorki, miało byc korf ...

Adrian28 napisał(a):..a do jakiego punktu trzeba dojść żeby wyciągnąć takie wnioski...?

Mi zaczęła podobać się inna koncepcja jazdy, technicznie, wykrzyżami, czego nie oferuje montek w takim stopniu jak bym chciał. Poza tym auto jest za delikatne w takie bana jak sa u mnie, a i brodzenie w banach się zdarzało. Ogólnie temat rzeka. No i ja chce coś z dwoma sztywnymi mostami.

Adrian28 napisał(a):kroft jak będziesz coś wiedział jak rozwiązać w/w problem to daj tu jakąś podpowiedź

skrzynia do zrzutu i dobrze wymyś docisk sprzęgła i będzie dobrze. Przerabiałem to pare razy

odpowiedzią na w/w temat jest mały kawałek metalu,

taka tam blaszka

Adrian28 - odpowiedź dostałeś z pierwszej ręki.
Croochy - blaszkę będę dorabiał tak by była demontowana niezależnie od skrzyni. Byle bym zdążył przed następnym zalaniem.

tylko uwzględnij otwór na rozrusznik

Chciałem sprecyzować - do 3.1 powyższa osłona jest taka sama?

nie sądzę

Panowie to jakiego błota unikać i jak głębokiego co by nie udupić gdzieś daleko od domu

Koledzy pytanko ile wytrzymuje wam wysprzeglik po "regenaracji" wymianie gumek...
Mój zdaje się, że znowu się skończył jak przepompuje para razy to z bólem wrzuce bieg
W środe biore sie za niego, sprzegło i klima+dogrzewanie ceramiczne do odbudowy....
Jak na złość a tu tak zawiało na biało

wysprzęglik po regeneracji trzyma 2 lata nic mu się nie dzieje

mój wytrzymał 3 i... do roboty