www.trooper4x4.pl

mam problem z Montkiem
kopcił mi więc wyciągnołem wtryski do sprawdzenia ( dobre)
po zamontowaniu i odpaleniu nierówna praca ( na 3 cylindry)
pózniej spadały obroty i zgasł , nie zapala
podejrzewam zapowietrzenie układu
podkładki odpływowe nowe ( aluminiowe z serwisu boscha )
wtryski były czyste na ostatnim 4-tym czarna końcówka i nagar w cylindrze, nowa podkładka miedziana do mocowania wtrysku w silniku
silnik złozony nie zapala nie spala ropy po mojemu lub zapowietrzenie
moje pytanie :
co sprawdzić lub na co zwrócić uwagę bo mechanik nie ogarnia tematu
3,1 td 1997 rok

zmień mechanika jak nie ogarnia tak starego i prostego w budowie silnika

ogarnął zabity kolektor wdech lub wydech
z miłą chęcią bym zmienił na jakiegoś dobrego mechanika/pasjonaty Opel Monterey
w promieniu 100 km od Kielc
może kogoś polecicie z góry dziękuje

Jest taki jeden w zadanej przez Ciebie odległości. Zapraszam do Piotrkowa. Mam tu jednego maniaka który się w to bawi. Jeżeli wytrzeźwieję na tyle abym mógł wsiąść do autka to dziś do niego podjadę i go nastraszę, że szykuje mu się jeszcze jeden monti/troop.

jestem zainteresowany jak tylko mechanik dojdzie do siebie

no ciut dalej bo w KRK masz warsztat niejakiego Lolka
pijany nie chodzi czas czasem znajduje

Ale ja pisałem o sobie, że jak ja wytrzeźwieję to pojadę do mechanika który jest jak najbardziej trzeźwy

P.S. Nie udało się dziś wyjść z domku - idę pić dalej

no właśnie , mechaników którzy nie mają czasu omijam z daleka ( lubie mieć zrobione na 100 % )
do Krk mam nie daleko
szukam pasjonaty co ma Montego w małym palcu
a nie metodą prób i błędów, będzie się uczył na moim Montym

podjedź sobie na Prandoty (taki duży plac za stacją BP) na pewno rozpoznasz który warsztat zajmuje się truperami, bo pewnikiem kilka złomów będzie stało przed warśtatem

@Ciplik sorki przeczytałem nie wiem czemu że mechanik tankuje no cóż każdemu się zdarza... zatankować

Czas alkomat pod monitorem postawić