Strona 1 z 2

Hamulce

PostNapisane: 22 paź 2011, 20:29
przez gumirek
Mój Montek zaczyna mnie wyprowadzać z równowagi. Od zawsze są problemy z hamulcami. Przed 15 tys. km wymienione zostały wszystkie tarcze na TRW, klocki ATE - oryginalne zjechane jeszcze w Niemczech do samych okładzin. Ale poprawy brak. Złożyłem to na stare przewody gumowe itp. W końcu strzelił sztywny przewód hamulcowy - po prostu skorodował. Dobrze że nie stało się to w trasie, bo doszłoby do tragedii. Znowu oddałem auto do serwisu. W tylnej połowie auta zostały wymienione wszystkie przewody na miedziane. Przy okazji wymieniłem elastyczne na HEL w stalowym oplocie. Prowadnice klocków sprawdzone i nasmarowane. Kosztowało to kupę kasy, a hamulce jakie były takie są - gumowy pedał, skuteczność jak w rowerze, jednym słowem do bani! Żeby zatrzeć koła na suchej nawierzchni to trzeba się dobrze zaprzeć, a pedał wcisnąć prawie że w podłogę.

Miarka się przebrała odkąd skorodowane osłony tarcz zaczęły o nie ocierać. Zgrzyty są takie, że aż zęby dzwonią, szczególnie gdy auto wolniej się toczy. Przechodnie się oglądają, bo nie wiedzą co się dzieje, a wrażenie jest takie, jakby auto się rozlatywało. Mam zamiar oderwać albo odciąć te osłony na dobre, bo na zakup nowych lub używanych w dobrym stanie nie ma co liczyć. Czy ktoś z Was zmagał się z podobnymi problemami i mógłby coś doradzić?

Re: Hamulce

PostNapisane: 22 paź 2011, 20:49
przez Tomkin
Od gostka w Bydgoszczy,który zajmuje się profesjonalnie troopkami dowiedziałem się,ża ważne jest napięcie paska klinowego na alternatorze.Może Cię to zdziwi,ale u mnie na alternatorze jest pompa wakum od hamulców .Sprawdź,może to po prostu zwykły babol,albo dupowaty serwis.-Pozdro

Re: Hamulce

PostNapisane: 22 paź 2011, 21:24
przez croochy
w dieslu tak

Benzyniak nie ma tego rozwiązania

Re: Hamulce

PostNapisane: 22 paź 2011, 22:18
przez pocieszny
wyjmij bezpiecznik od ABSu

Re: Hamulce

PostNapisane: 22 paź 2011, 22:29
przez Tomkin
No,to może pompa

Re: Hamulce

PostNapisane: 22 paź 2011, 23:50
przez pocieszny
pompa musiała by tracić ciśnienie, musiał by płyn gdzieś spierdzelac albo się gromadzić, jeśli wężyki wymienione (zwłaszcza te "miękkie) to może być ABS jak się wyłączy zasilanie i będzie różnica to masz winowajce
jak by padło wspomaganie to by pedał był twardy i ciężko hamowało a nie gumkowaty
istnieje jeszcze jedna opcja, że nie jest dobrze odpowietrzony

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 12:01
przez gumirek
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Układ jest odpowietrzony na pewno dobrze, bo już dwa razy płyn był zmieniany i zawsze jest tak samo. Pompa - tak jak pisze Pocieszny, musi być dobra bo ciśnienie nie spada. Spróbuję sprawdzić pompę ABS zgodnie z sugestiami. Czy w tej pompie są jakieś elementy sprężyste, które mogłyby dawać taki efekt?

Mechanik od hamulców powiedział, że prawdopodobnie ten typ tak ma i wynika to z konstrukcji. Małe tarcze z przodu jak na taki ciężki samochód. Na stacji diagnostycznej siła hamowania przodu wyszła 3,5T, tyłu 2T i to jest podobno bardzo dobrze. Spodziewałem się jakiejś poprawy po kosztownych zmianach, dlatego może szukam dziury w całym.

Pozostaje jeszcze jeden problem - te nieszczęsne, przerdzewiałe osłony tarcz. Czy ktoś z Was próbował jeździć bez nich, a może udało się komuś dopasować je z innego samochodu?

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 13:06
przez croochy
korektor odpowietrzałeś?

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 15:52
przez gumirek
croochy napisał(a):korektor odpowietrzałeś?

Musiał zostać odpowietrzony w serwisie który to robił, bo wymieniali wszystkie przewody od korektora.

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 16:20
przez croochy
oddajac wóz do serwisu nie istnieje pojęcie "musi" zastąp to "możliwe że był"

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 19:44
przez Tomkin
U mnie z osłonami też masakra.Ale to tylko cztery dziury,można spróbować wyrzeźbić.Zima idzie,ogrzewanie w garażu mam ;)

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 21:35
przez gumirek
Croochy, trudno robić im awanturę, że po awarii jest tak jak było przed awarią. Jak się będzie pogarszać to pojadę do nich na kontrolę. Mam nadzieję, że zakład który specjalizuje się w modyfikowaniu hamulców do aut sportowych nie zrobiłby takiej gafy z odpowietrzaniem. Może znasz, bo to w Lublinie:
http://maps.google.pl/maps/place?cid=4773747265225045135&q=przewody+hamulcowe+lublin&hl=pl&ved=0CDkQ-gswAg&sa=X&ei=0RSMTv7RI4fn_AaLrOneCg

Re: Hamulce

PostNapisane: 23 paź 2011, 21:43
przez croochy
nigdy nie słyszałem

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 10:15
przez oko
Swego czasu też miałem problem z hamulcami. Odpowietrzenie wymiana płynu itp nie wiele dawało... Okazało sie, że przedni cylinderek nie chodził prawidłowo (był lekko zapieczony) Po przeczyszczeniu jak ręką odjoł i sam sie zdziwiłem, że mój montek ma takie hamulce...

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 10:55
przez pocieszny
bo montek ma żylety :)2
jeździłem wieloma terenówkami ale hamulce w montku bija inne na głowe :)2
brakuje tylko wyłączmnia ABSu przy załączonym 4x4 :)21

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 11:45
przez wojtekkk
ale to jest akurat proste do zrobienia samemu-wsztawiaqsz przekażnik rozłączająco/załączajacy czyli w momencie włączenia jednego wyłącza drugie (14zł) i go w pinasz miedzy czujnik zapięcia na skrzyni a bezpiecznik abs. mozesz skorzystać z allegro i sobie kupić gotowe
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=wy%C5%82acznik+pompy+paliwa
to jest niby do pompy paliwa ale dokładnie to samo tylko że tu wpinasz sie w bezpiecznik abs/masa/+czujnika napędu

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 12:04
przez Nahen/thor_
pocieszny napisał(a):bo montek ma żylety :)2


W "nowym" przez pierwsze kilka tygodni obijałem sobie i pasażerom różne części ciała przez hamulce ;) Jak wszystko gra to z 50km/h auto staje dęba tak, że chyba tylne koła podskakują;)

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 12:20
przez Ciplik
pocieszny napisał(a):...
brakuje tylko wyłączmnia ABSu przy załączonym 4x4 :)21

albo robisz tak jak ja - wywalasz bezpiecznik od ABS-u :)2

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 12:49
przez oko
W moim aucie jak sciągałem go z niemiec jeszcze poprzedni właściciel pozbył sie skutecznie ABSu a mi jakoś nie tęskono za nim...

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 13:14
przez pocieszny
wojtekkk napisał(a):ale to jest akurat proste do zrobienia samemu-wsztawiaqsz przekażnik rozłączająco/załączajacy czyli w momencie włączenia jednego wyłącza drugie (14zł) i go w pinasz miedzy czujnik zapięcia na skrzyni a bezpiecznik abs. mozesz skorzystać z allegro i sobie kupić gotowe
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=wy%C5%82acznik+pompy+paliwa
to jest niby do pompy paliwa ale dokładnie to samo tylko że tu wpinasz sie w bezpiecznik abs/masa/+czujnika napędu

do tego trzeba się odrobine znać na elektryce, a jak się ktoś wychował na UAZie to elektryke zna dość.. hmm.. dziwną :)21 :)2

co do ABS to niestety może się okazać że po włóżeniu nowych mostów już go nie będe miał ;( a szkoda bo fajna rzecz w zimie ;)

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 14:58
przez gumirek
No to Koledzy zmotywowali mnie do dalszych poszukiwań, choć już byłem bliski pogodzenia się z obecnym stanem. Wrażenie skuteczności hamowania jest dość subiektywne, dlatego najpierw zgadam się z kimś z okolic Lublina, kto ma podobnego Montka i mógłby porównać. Może serwo już niedomaga, może podciśnienie gdzieś ucieka. Tłoczki nie stoją, bo wyszłoby to przy pomiarze siły hamowania.

Co do zgrzytów, dziś poodginałem osłony tarcz i niewiele to dało. Spróbowałem zapiąć sprzęgła (manualne) i jak ręką odjął. Gdy tylko osie są sprzęgnięte, jest cisza. Sprzęgi oczywiście działają - z napędem na 4 nigdy nie miałem problemów. Hałas pojawia się przy rozpiętym przodzie, po nagrzaniu hamulców i całej piasty. Skrzypienie i zgrzytanie jest nieregularne, nasila się lub osłabia np. przy zmianie położenia kierownicy, czyli prawdopodobnie stanu naprężenia w piaście. Zastanawiam się, czy przyczyną może być zbyt duży luz w łożyskach.

Re: Hamulce

PostNapisane: 24 paź 2011, 16:36
przez pocieszny
podnieś koło do góry i poruszaj, nie ma byc wyczuwalnego luzu w żadnej płaszczyźnie ;)
a dzwonienie i takie tam może być wynikiem nie założenia blaszek stabilizujących do klocków hamulcowych, wredy potrafi dzwonić i zgrzytać okropnie

Re: Hamulce

PostNapisane: 26 paź 2011, 19:08
przez gumirek
pocieszny napisał(a):podnieś koło do góry i poruszaj, nie ma byc wyczuwalnego luzu

Auto już stoi na podstawkach. Lewe sprzęgiełko było wewnątrz przyrdzewiałe, bo w środku znajdowała się woda. Prawdopodobnie to była przyczyna pisków i zgrzytów. Jutro porozbieram sprzęgła w drobny mak, wyczyszczę wszystko i nasmaruję boczne powierzchnie, zgodnie z instrukcją.

Nakrętka regulacyjna łożyska lewej piasty była luźna, a coś mi się wydaje, że nie powinna się ruszać. Po wymianie tarcz u mechanika przejechałem dopiero 15 tys. km i wtedy przecież wszystko było robione.

Re: Hamulce

PostNapisane: 27 paź 2011, 09:27
przez krystian83r
gumirek napisał(a):
pocieszny napisał(a):Nakrętka regulacyjna łożyska lewej piasty była luźna.


A czy przypadkiem na tej nakrętce nie powinno być jeszcze dodatkowe zabezpieczenie?
Po dokręceniu tej nakrętki z odpowiednim wyczuciem, powinna być zabezpieczona aby się nie cofała.
U mnie ktoś wcześniej przy rozbieraniu zwrotnicy zapomniał zabezpieczyć przez co nakrętka się poluźniła.
W efekcie uszkodziło się łożysko.

Re: Hamulce

PostNapisane: 27 paź 2011, 09:58
przez pocieszny
powinna mieć zabezpieczenie albo byc zabijana właśnie żeby sie nie dokręcała czy odkręcała, po wymianie łożysk luz powinno się sprawdzić po kilkuset km i ewentualnie dokręcić :)2