Strona 1 z 1

Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 11:18
przez korf
Mam kilka pytań w dotyczących przeniesienie napędu w modelach ’92 – ’02.

1. Czy reduktor jest taki sam niezależnie czy skrzynia jest automatyczna czy manualna?
Nie chodzi mi o przełożenia tylko czy fizycznie jestem wstanie przełożyć reduktor z wersji manualnej do automatu
(zakładam, że wersja silnikowa nie ma znaczenia).

2. W niektórych modelach przód był dopinany pneumatycznie (SOFT, tak jak we Fronterach B).
Co trzeba zrobić, by w tych egzemplarzach, założyć manualne sprzęgiełka ?

3. Co potrzeba, żeby do Automatu 3,5 V6 z TODem, założyć „standardowy reduktor” + manualne sprzęgiełka ?

Mam nadzieje, że nie wyjdę na ignoranta, ale chciał doprecyzować kilka kwestii.

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 13:26
przez oko
Ja mam montka na zabierakach... generalnie nie wydaje mi się żeby warto było pozbywać się ich wstawiając w zamian sprzęgiełka! Masz komfort i pewność jak przy manualach a nie jak w przypadku automatów, że zerwiesz sprzęgiełka. Minus jeden zawsze można uszkodzić przewody podciśnienia a wtedy dupa z przodu. Przerobić na mauale się da ale wtedy praktycznie cały przód do wymiany. Czy warto? Chyba nie! Lepiej wiec zainwestować w porządne przewody do podciśnienia i mądrze je zabezpieczyć i elektrykę do tego!

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 13:46
przez korf
Na placu mam anglika, więc wątek ekonomiczny chciałbym pominąć w dyskusji.
Interesuje mnie czysto techniczny aspekt, choć opinie za/przeciw też są mile widziane.

Podsunąłeś mi kolejne pytanie:

4. Automaty, zabieraki, manuale - jaki mają realny wpływ na spalanie?

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 14:15
przez oko
Pomijając aspekt ekonomiczny wydaje mi się, że nie warto gruzować przodu i pozbywać się zabieraków na rzecz manuali. Poszedł bym jak pisałem wcześniej w nowe przewody i zabezpieczenie całości. W tym rozwiązaniu półośki na przodzie do mostu chodzą cały czas spięcie masz w przednim moście. W manualach przy rozpiętych sprzęgiełkach wszystko stoi. Na ile to podnosi spalanie... wydaje mi się, że śladowe ilości. rzecz pomijalna.

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 15:47
przez pocieszny
korf napisał(a):Mam kilka pytań w dotyczących przeniesienie napędu w modelach ’92 – ’02.

1. Czy reduktor jest taki sam niezależnie czy skrzynia jest automatyczna czy manualna?
Nie chodzi mi o przełożenia tylko czy fizycznie jestem wstanie przełożyć reduktor z wersji manualnej do automatu
(zakładam, że wersja silnikowa nie ma znaczenia).
nie, nie są plug&play choć założyć sie da
korf napisał(a):2. W niektórych modelach przód był dopinany pneumatycznie (SOFT, tak jak we Fronterach B).
Co trzeba zrobić, by w tych egzemplarzach, założyć manualne sprzęgiełka ?.
po co?? masz rozpinaną półoś, wytrzymałość tego rozwiązania jest większa, a jak chcesz mieć możliwość spinania mosty a rozpinania reduktora to podpinasz tylko kable od elektrozaworu pod przełącznik (mam tak zrobione polecam :)2 )

korf napisał(a):3. Co potrzeba, żeby do Automatu 3,5 V6 z TODem, założyć „standardowy reduktor” + manualne sprzęgiełka ?

tzw nydyrydy, inna skrzynia niż w starszych modelach, inne mocowanie ale jęśli ToD`a nie podłączysz to nie będzie działął a normalnie blokowany reduktor dalej będziesz miał


różnica w spalaniu pomijalna, nie ma nawet 0,5 litra więc, dodatkowo nie masz zastanego wiecznie oleju jak w starym troopie, przez co przy jeździe 4x4 mniej pali ;)

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 18:46
przez korf
pocieszny napisał(a):
korf napisał(a):3. Co potrzeba, żeby do Automatu 3,5 V6 z TODem, założyć „standardowy reduktor” + manualne sprzęgiełka ?

tzw nydyrydy, inna skrzynia niż w starszych modelach, inne mocowanie ale jęśli ToD`a nie podłączysz to nie będzie działął a normalnie blokowany reduktor dalej będziesz miał


Ok, czyli można powiedzieć, że wypinając TODa zostaje mi rozwiązanie typu SOFT, 4L i 4H będzie działać oczywiście po wciśnięciu guzika 4WD.
TOD dopina przód jedynie w przypadku poślizgu i mogę go wypiąć jak ABS, tak?

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 21:35
przez pocieszny
w teorii tak, nigdy tego nie robiłem, aczkolwiek u znajomego, u którego padł ABS i w praktyce ToD nie działał, natomist reduktor działał normalnie
przynajmniej takie są zeznania włąściciela :)21

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 26 sty 2012, 23:06
przez croochy
nie działał bo tod sczytuje informacje z czujników abs

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 27 sty 2012, 00:17
przez pocieszny
nie działał centralny dyfer, ale reszta działa jak w normalnym reduktorze

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 31 sty 2012, 15:31
przez korf
Dzięki za odpowiedzi.

Pytałem, bo ostatnio kupiłem Troopera z TODem i…

Przodu nie dopina z powodu padniętych elektrozaworów.
Od kogoś z forum dostałem info, że TOD nie lubi wody i w głębszych kałużach lubi szwankować.
Dawców części też jest stosunkowo mało.

Suma Sumarów rozważałem możliwości zastąpienia czymś bardziej dostępnym i prostym przekładając bezawaryjność nad wygodę.

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 31 sty 2012, 18:17
przez szutam
ja mam przedni napęd z podciśnieniem wywaliłem wszystko wstawiłem pół os z manualna i wszystko jest ok pod ciśnie nówki wywaliłem
i mam spokój czy działa czy nie nie mam sprzęgiełek spalanie w normie jak na auta terenowe

Re: Przeniesienie napędu '92 - '02 - kilka pytań...

PostNapisane: 01 lut 2012, 00:42
przez pocieszny
montujesz elektrozawór taki najnormalniejszy jak od LPG na przykład (koszt znikomy) podpinasz sobie to pod osobny pstryczek, i masz spięty przód kiedy chcesz, kiedy nie to rozpinasz :)2