www.trooper4x4.pl

Witam mam problem złapało mi ropę pali ale nie wchodzi na wysokie obroty tylko zadymi i gaśnie Mam pytanie czy przy takich mrozach to dodatkowe podgrzewanie silnika ma jakiś wpływ na zasilanie ON to coś grzeje układ paliwowy czy to jakaś podpierd......ka??? Zaznaczam że u mnie przestało to chyba działać bo kontrolka przestała świecić chodzi o ten guzik przy lewarku skrzyni biegów.

Łączę się z Tobą w bólu
Ja wczoraj wystawiłem auto z garażu i dziś już odpalić nie można.
Prawdopodobnie złapało ropę a mało tego to wyssało i tak słaby aku

ja dolewam do paliwa taki środek http://allegro.pl/dodatek-do-paliwa-diesel-do-39c-skydd-szczecin-i2072745074.html na razie nie było problemów z odpaleniem i ważny jeszcze filtr paliwa

kura77 napisał(a):... Mam pytanie czy przy takich mrozach to dodatkowe podgrzewanie silnika ma jakiś wpływ na zasilanie ON to coś grzeje układ paliwowy ...

Nie to nie grzeje układu paliwowego. Są tacy którzy sami sobie robią osobne podgrzewanie na filtr paliwa np. Ale tu niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie

krystian83r napisał(a):Łączę się z Tobą w bólu
Ja wczoraj wystawiłem auto z garażu i dziś już odpalić nie można.
Prawdopodobnie złapało ropę a mało tego to wyssało i tak słaby aku

Jak coś to dzwoń podjadę i uruchomimy trupa Pomijając fakt, że jakiś czas temu dryndałem do Cię i nie odbierasz
No i też teraz mogę się "łączyć z wami w bólu". To samo spotkało dziś autko mojej małżonki, też je teraz reanimuję

asek5 napisał(a):ja dolewam do paliwa taki środek ... i ważny jeszcze filtr paliwa

Są różne metody. Ja np dolewam ok 3 litrów benzyny. Można ponoć również dolać denaturat

Już odpaliłem furę spuściłem starą ropę tak do 1/4 zbiornika dolałem 20l lotos dynamik 0.5l denaturatu no i wymiana filtra który był zawalony woskiem. Tak na marginesie to nie zmieniałem go ze 4lata chyba już nadszedł czas

nowy filtr i tak za chwile sie zalepi kaszą z przewodów-proponuje najpierw odpalic dziada na starym filtrze-załapac powinien a wtedy mocna opalarka i grzejemy filtr na wolnych obrotach- w połaczeniu z wracajaca coraz cieplejszą ropa z powrotu powinno w końcu nam sie udać. Oczywiscie łatwiej jest wstawic autko do cipłego gaarażu no ale tu juz nie każdy ma a i zaciagnąc trzeba. Po reanimacji dopiero warto zmienic filtr.
Dodatki do disla dają nam zyskac najwyzej 2-3 stopnie. Benzyny można śmiało lać do 10%-gdzieś widziałem stara instrukcje od astry to w skrajnych mrozach mozna dodawać benzyny grubo powyzej 10% (nie pamiętam ale odszukam i wstawie).
no i płeta--tez stanąłem
zalałem na jakiejs bliskiej (-25--27 miało wytrzymac) i -32 przy gruncie nie wytrzymała

Ja dolewam xceramic do -40 podaja, niestety wczoraj zatankowałem 40l na orlenie i nie dolałem wyjazd w góry, wszystko ok do czasu, było chyba z -25 i nagle daje gaz do dechy a tu 80 max powyżej 2 tyś nie idzie tak jechałem szarpało, prychało 80 max ale tak jakoś się przetkało dojechałem powrót był ok nic nie przytykało zobaczymy dalej, pewnie i tak wymiana filtra mnie czeka co za dziadostwo na tych stacjach mają

Maryś napisał(a):... co za dziadostwo na tych stacjach mają

Nie do końca tak jest. Ja tankuję swojego na tej samej stacji co moja małżonka i mój nie zamarzł a jej tak. Udało się go już uruchomić na szczęście, bo inaczej jutro by mi zakosiła mojego na wyjazd do pracy, a ty chłopie się męcz.

koledzy przerabiałem to samo w tamtym roku z VOLVO przyszły mrozy i dupa auto stoi ,nie dolewajcie żadnych dodatków a tym bardziej denaturatu
cały układ paliwowy sobie zawalicie parafina najlepszy sposób to dolanie na cały zbiornik paliwa benzyny ok 5,8 litrów i problem z głowy sprawdzony sposób
nowe filtry itp

szutam napisał(a):... najlepszy sposób to dolanie na cały zbiornik paliwa benzyny ...

Zgadzam się, też tak robię, lecz w tym roku w Mazdzie to nie wystarczyło. Na około 25 litrów ropy w zbiorniku nalałem 2 litry benzyny, 0,5 litra denaturatu i około 150 ml jakiegoś depresatora. Po koło 15 minutach autko chodzi jak nowe Filtr paliwo naturalnie zakupiony, lecz czekam z wymianą do cieplejszych dni - niestety nie mam ogrzewanego garażu.

Benzyna rozpuszcza parafinę a denaturat miesza się z wodą. Dlatego benzynę najlepiej dolewać przed faktem a denaturat po fakcie czyli jak w moim przypadku kiedy wymieniłem filtry orez swierzą rope zalałem to dinks dolałem aby wypalić ewentualną wodę, która pewnikiem też się wytrąciła.

mój Mundek stoi w garażu bez ogrzewania.odpala zwykle od strzała i dzisiaj po 4,5 dniach spoczynku również zagadał od 1 pyknięcia ale dopiero po 30min jazdy zaczą wkręcać się powyżej 2tys obr.Jak paliwo się wymieszało,wróciło,zagrzało to dopiero się rozchulał.Efekt nie odczuwalny przy tzw.przepalaniu a dopiero pod obciążeniem brakuje mu odpowiedniej porcji wahy i zaczyna "kaszleć".pamiętam jak 20lat temu nie mogłem odpalić merca beczkę 123.po ściągnięciu przewodu paliwowego przy pompie wytoczył się taki glut jak galareta.....wróciłem do odpalania auta dopiero na wiosnę w sumie to kure..ska taka temperatura na te nasze zabytki.....ale idzie na "odwilż" bo planowane jest na środek tego tyg.na płd.kraju do -10

Co do denaturatu TO broń Boże nie dolewajcie,ja miałem tak zrobić do układu pneumatycznego (zalać) zamiast spirytusem i w ostatnim momencie sprawdziłem jego właściwości-podpalając-zero reakcji na zapałki i zapalniczkę.W dieslu stosuję metodę podgrzewania opalarką filtrów,wtrysków, pompy i przepalenie w nocy (nie garażowany) aby olej zbytnio zastygł.

Panowie mój Montek stoi jak ta lala pod blokiem i nie ma problemu z palenien. Niczego nie dolewam do ropy a pali od strzała tzn jak rozrusznik mu na to pozowli! Rozrusznik po regeneracji wytrzymał aż miecały miesiąć szlak mnie trafia. A co do palenia monti stał teraz ze trzy dni pod blokiem bez przepalania odpalił od strzała chodzi jak przecinak nigdy niczego nie dolewałem do ropy

Witam!
Czegos tu nie rozumiem...moj troopek 3.1 stal poltorej tygodnia. Wsiadlem podgrzalem swieczki i trach,odpalil. Wlasnie mam za okenem -17 stopni i lipa. Chcialem odpalic rozrusznik krecil jak glupi i caly czas nic, dopuki nie rozladowalm aku. Ktotko mowiac nie chce palic na wysokich mrozach, chociaz wczoraj przejechalem 70 km(tak dla przepalenia) . Jak to jest ze niektorzy nic nie dolewaja, a samochod stoi i stoi, a jak juz podchodza to pala od strzala....? mowie o silnikach 3.1td Prosze o wyjasnienie

Tego to chyba najstarsi indianie nie wiedzą W zeszłym roku przy -10 i codziennej jeździe w moim ropa zamarzała, natomiast w tym roku przy -21 i postoju dwa dni oraz dwie noce ładnie odpala i jeździ pomimo tego, że nie wymieniłem filtra paliwa. Jedyne co zrobiłem od tamtej zimy to zaślepiłem EGR-a.

no wlasnie co jest z tym egrem ????? wiem jak zaslepic wiem gdzie to jest ale PO CO

Warto to zrobić:
http://www.trooper4x4.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=111

odpowiedź--nie EGR tylko sami zobaczcie jak różne paliwo trafia do naszych zbiorników--stacje reagują dostawami na temperature i w zalezności jak szybko zareagują tak klijenci maja. Ropa przejściówka wytrzymuje do -10 ale jak spadnie temperatura do -25 (przy gruncie nawet więcej)to logiczne że cuś mało.
więc nie licząc problemów z prądem by zakręcić to tylko i wyłącznie paliwo a to już loteria

Poczekam z tum zaslepieniem egera. Pozniej zmienie stacje paliwowa na lepsza(aktualna to NO NAME ) Gdzies na 34l ropy wleje 2 l beny i zobaczymy co wtedy. Zastanowie sie nad zaslepieniem egr-a, mowia ze silnik mniej telepie jak zimny, no i mocniejszy jest.

ja od paru lat dolewam 5l benzyny(mieszanki ) na zbiornik i wszystko jest ok!
apropo paliwa to brat pracuje na staci benzynowej i przy -30 pobrana próbka ON zimowy zaczął krzepnąć

Czyli prawde mowiac zwykla ON i to na stacji NO NAME jest kiblem... Czas zminic stacje

mikusien napisał(a):Poczekam z tum zaslepieniem egera..... Zastanowie sie nad zaslepieniem egr-a, mowia ze silnik mniej telepie jak zimny, no i mocniejszy jest.

szkoda czasu na czekanie.świst turbiny po zaślepieniu erg-a...bezcenny no i inne "pomniejsze" zalety

egr won tak-ale nie ma on wpływu na rope która się krystalizuje w przewodach

Swist turbo bezenny ??? jak to? znaczy ze glosniej swiszcze?