Strona 1 z 2

nawiew.

PostNapisane: 26 lut 2012, 21:42
przez danti
Panowie.

Sprawa jest następująca... sterowanie nawiewem mi się pieprzy:/ przy granicznym ustawieniu pokrętła na szybę przednią, wieje lekko na szybę i lekko na nogi. W przekręceniu max w drugą stronę również nie dmucha tylko jedną wybraną częścią. Przymierzam się do rozbiórki nawiewu, nasmarowania tego wszystkiego, może coś tam padło...
pytanie: od której strony dostać się do nawiewu? Od deski pewnie, ale nie chciałbym rozebrać całej deski żeby się okazało, że sterowanie jest pod maską :)21
Rozbierał ktoś? jak nasmarować linkę do sterowania nawiewem? wystarczy popsikać WD40 czy lepiej ją wymienić.
Monty z 96r. po lifcie deski.

Dzięki.

Re: nawiew.

PostNapisane: 26 lut 2012, 22:54
przez paro
najławiej moim zdaniem od strony schowka przy nogach pasażera.prowadnice do sterowania nadmuchami są od strony pasażera jak i kierowcy zaraz koło środkowego panelu.dobrze mieć kompresor z odkurzaczem.ja przez godzinę na zmianę dmuchałem i wciągałem, taki tam syf... :shock: chyba najtrudniej jest dostać się do filtrów nadmuchowych które są za schowkiem w górę i na prawo.dla samej kondycji płuc warto się tam zagłębić.no ale ja ma budę przed liftem deski....o ile to coś zmienia :?:

Re: nawiew.

PostNapisane: 26 lut 2012, 23:05
przez danti
w nowej desce wymiana fitrów kabinowych to 5min roboty. OK ściagam deskę i zobaczymy co z tego wyjdzie...

Re: nawiew.

PostNapisane: 27 lut 2012, 23:22
przez piotrck
czy w 1997 r Montym jest filtr kabinowy i jak on wygląda można linka do takowego filtra

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 08:17
przez danti
Jest. zdejmij schowek po stronie pasażera, za nim jest klapka którą przesuwasz w górę lub w dół, za nim jest filtr, składa się z 2 części.

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 08:20
przez piotrck
jesli z dwóch częśći to mam , a teraz drugie pytanko jak dobrze i profesjonalnie dostępnymi środkami oczyścić układ nawiewny

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 08:31
przez danti
Co znaczy oczyścić? jeśli odgrzybić to w warsztacie zajmującym się czyszczeniem i odgrzybianiem :)

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 08:36
przez oko
Kup jakiś specyfik , koszty ok 10-20 zł i temat załatwisz. Na opakowani masz sposób jak to ustrojstwo zastosować. Acha rozumiem, że odrazu wywalasz stare filtry i zakładasz nowe!!! Ja czyszczenie i wymianę filtrów robiłem w wakacje. Polecam specyfik który po rozpyleniu w kanałach nawieu jest w konsystencji pianki! Nie ścieka tak. Acha po czyszczeniu tym ustrojstwem porządniw wywietrz auto... dla własnego komfortu......

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 09:03
przez piotrck
w zakładzie oczyścić ? wiem jedno jak sam to zrobię na 1000 % będzie lepiej niż w jakimkolwiek zakładzie .w jaki sposób pseudomechanicy zrobia mi to lepiej . kupią te same
specyfiki i doliczą swoją prowizję i tak nie zrobia tego dokładnie . stawiam diamenty przeciwko orzechom że zrobie to w sposób bardziej profesjonalny ,
dam znać jak to zrobiłem i jakie koszty

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 09:19
przez danti
No to masz gównianych mechaników. Ale :)2

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 09:30
przez piotrck
Danti oszukujesz się. Nie ma dobrych i złych mechaników, ale jak nie patrzysz im na ręce to nie zrobią nic na 100 % dokładnie. A kto ma czas na przesiadywanie w warsztacie.
Mechanikom nie opłaca się dłubać przy gównianej robocie za marne pieniądze jak wolą w tym samym czasie zrobić coś za większe pieniądze i wcale im się nie dziwie..
bo mówię to o profesjonalnym wyczyszczeniu kanałów nawiewnych a to kupa roboty. bo jak ma to być odpalenie granatu do czyszczenia klimy i popsikanie chemią do nawiewów to na długo to się nie zda i takie coś to ja mogę sobię za darmo zrobić chyba że widziałeś jakieś inne czyszczenie nawiewów przez mechaników ale jak znam życie zostawiałeś auto u mechanika i po gotowe do odbioru przyjezdzałeś. Mylę się ?

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 09:39
przez oko
Dla tak trywialnych prac nie opłaca sie odstawiać auta do mechanika... Policzą jak za zboże a dokładność wykonania jeden ciort jak bym to sam zrobił.
Generalnie już nie raz mechanicy odmówili mi dłubania w aucie odpowiedz wprost nie opłaca im sie.... szukać....

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 09:44
przez piotrck
dokładnie tak to wygląda i nie ma się co dziwić . takie rzeczy tylko i wyłącznie samemu lub mało dokładnie u mechanika
szukam szczotki do czyszczenia kanałów .

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 10:33
przez Maryś
Nie ma reguły ale mam podobne doświadczenia :)3 w Alfie nabijałem klime, odgrzybiałem i zieniałem filtr kabinowy, patrze a gość wyjął filtr i ładuje nowy a w środku pełno liści i innego syfu :evil: byłem przy tym i interweniowałem :)21, odgrzybianie :?: środek z rurką dostępny w każdym markecie czy stacji, popryskał, poczekał, powycierał i po robocie :shock: teraz tylko uzupełniam klime a resztę to sam robie :)2 Danti z tym nawiewem to mam podobnie na nogi to zawsze wieje :? czekam na ocieplenie i biorę się za to pewnie jakieś cięgna nie domykają klapek :?:

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 11:38
przez piotrck
dajcie znać co z tym nawiewem bo mam to samo , wieje zawsze na nogi

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 12:15
przez danti
piotrck napisał(a): Mylę się ?


Jak diabli.

przesiedziałem z mechanikiem od klimy 3h przy swoim Seacie, łącznie z zaglądaniem kamerą w nawiewy. Kupisz odgrzybiacz, owszem. a wiesz co kupujesz? i jesteś w stanie dostać się w każde miejsce nawiewu rurką o długości 10cm? bo takie rurki widziałem przy psikaczach. Pan Józek z Wólki może i psika odgrzybiaczami z marketu, nie mówię o takich magikach. Są tacy, co robią dobrze, lepiej niż samemu się zrobi. I dają gwarancję na usługę. Miałem problem z seatem, śmierdzało w nim zawsze po deszczu. Pojechałem do nich, odgrzybili raz, był spokój na miesiąc, powrót do nich i gwarancja, odgrzybiali jeszcze 2x, potem poszła jonizacja. Gratis. Pomogło.

Jeszcze raz powtórzę: masz gównianch szpecóf :)21

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 12:18
przez danti
piotrck napisał(a):dajcie znać co z tym nawiewem bo mam to samo , wieje zawsze na nogi


Z tym wianiem na nogi to jest prosta sprawa, zdejmujecie konsolę środkową, pokrętła od nawiewów, za nimi jest linka zakończona oczkiem, lubi spadać, zakładałem ją już kilka razy u siebie. 1h z piciem Perełki :)

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 12:48
przez piotrck
perełka export czy standart, co ze Zwierzynieckim wrócił juz stary dobry czy dalej podróbka ?

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 12:53
przez piotrck
co do mechaników to co to za fachowcy jak dopiero po 3 razie zrobili to co powinni za pierwszym , skąd tyle czasu wziąć by 3 razy u mechanika z ta sama rzeczą jeździć , i mam pytanko co maja takiego co ja nie mogę zrobić ? kamerkę ? specyfiki ? jonizator ? ale OK nie kruszmy kopi o to . Mechaników w Kielcach nie ma dobrych sami ściemniacze, nieuki i naciągacze z paroma wyjątkami , ja jak czegoś nie umiem nie podejmuje sie ale mechanik zawsze za twoja kasę spróbuje.

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 13:14
przez danti
Perełka jedyna, niepowtarzalna, wspaniała, niedościgniona i..... NIEPASTERYZOWANA! :)

Zwierzyniec to już nie to co kiedyś...

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 13:19
przez danti
piotrck napisał(a):co do mechaników to co to za fachowcy jak dopiero po 3 razie zrobili to co powinni za pierwszym , skąd tyle czasu wziąć by 3 razy u mechanika z ta sama rzeczą jeździć , i mam pytanko co maja takiego co ja nie mogę zrobić ? kamerkę ? specyfiki ? jonizator ? ale OK nie kruszmy kopi o to . Mechaników w Kielcach nie ma dobrych sami ściemniacze, nieuki i naciągacze z paroma wyjątkami , ja jak czegoś nie umiem nie podejmuje sie ale mechanik zawsze za twoja kasę spróbuje.


Wiesz, grzyby to nie jest niedokręcona śruba w kole (sick! miałem ostatnoi...), czasami za 1 razem nie wybijesz wszystkiego. Jak miałbym 2-3x jezdzić z tym samym przegubem, to bym się wqrwił. Ogrzybianie, to jak walka z bakteriami, czasami 1x antybiotyk nie podziała...

Wracając do nawiewu, jeśli kręcicie a działa i tak tylko na nogi, to prawie na pewno linka spadła z pokrętła. Ja mam tak, że dmucha gdzie chce, ale przy maksymalnym wychyleniu pokrętła czy to w lewo czy w prawo, nie dmucha tylko tam gdzie powinno, ale jednocześnie 2 różne strony. Ewidentnie klapki nie dochodzą do końca. Jak będę rozbierał, to porobie zdjęcia.

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 14:20
przez Maryś
Pewnie tego Seata topiłeś gdzieś na bagnach :lol: Dzięki za podpowiedź z tą linką :)2

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 15:54
przez piotrck
albo było coś palone :)21 i grzybki z tego urosły , :roll:

Re: nawiew.

PostNapisane: 28 lut 2012, 23:32
przez croochy
jest jeszcze jedna możliwość z nawiewem.
Powypinały się kanały powietrzne
przerabiałem to czesto po mocnym upalaniu w terenie, kilka minut gmerania pod deską ustawienie wszystkiego jak trzeba i nawiewy hulały aż miło

Re: nawiew.

PostNapisane: 04 wrz 2014, 21:47
przez tuti24
Czy 1992r z klimą miał jakiś filtr montowany? Chciałbym troche przed zimą wiecej powietrza puscic bo jakoś jakby słabo wiało. Rozebrałem schowek ale jakoś nic nie widać chyba, że nad silnikiem dmuchawy i tą klapką obiegu wewnętrznego coś jest?