www.trooper4x4.pl

Tak jak w temacie. Na luzie i na biegu wsjo ok. Przy wciśnięciu sprzęgła pisk, hałas jakby taki cykliczny jak prędkość nie wiem wału czy czegoś. Puszczam sprzęgło wszystko ok. Biegi wchodzą dobrze wszystko jest ok. Raz zatrzymał mi się pedał w połowie i nie odskoczył musiałem odciągnąć stopą. Wyrok?

Widzę, że znowu walczysz ze sprzęgłem...?

łożysko oporowe

Tak, to napewno lozysko oporowe.... w intercarsie kosztuje 40zl (made in japan) A znowu w bialoruśkach jest smarownik nooo prawie wieczne

Może koło zamachowe haczy o rozrusznik?

dobre łożysko kosztuje 100 a nie 40

zalezy jak katujesz sprzeglo

oporowe cichnie po wciśnięciu sprzegła, a nie hałasuje jeszcze mocniej. zdejmij zaślepke i zobacz czy łapa sprzęgła nie jest przytarta

też tak myślałem, bo przecież przcuje u nas non stop, ale nie jest to prawda, piszczy bardziej przy wciśnięciu

bez sprzęgła na szczęście jechałem do Lolka tylko 3 km przez Kraków

no cóż

Pojeździłem chyba jeden dzień za długo i biegi przestały wchodzić. Pęknięta obudowa skrzyni, łożysko i całe sprzęgło porozwalane.
Sprzęgło exedy 1300zł, spawanie obudowy skrzyni 60zł. Gość za robotę wziął 400.