Strona 1 z 1
Amortyzatory
Napisane:
21 cze 2009, 14:23
przez tarrin
Witam.
Planuję wymianę amortyzatorów z przodu, bo stare już są wyrobione. Jakie amortyzatory kupić - gazowe czy hydrauliczne? Na co zwrócić uwagę? Jakich firm unikać?
Jeżeli ktoś ma doświadczenie w tym temacie, prosiłbym o podzielenie się swoją wiedzą.
Pozdrawiam.
Arek
p.s. Auto to trzydrzwiowy Monterey z 96 roku.
Re: Amortyzatory
Napisane:
21 cze 2009, 14:45
przez Serg
To napisz nam jeszcze co chcesz robic tym samochodem, czy asfalt czy wygiby
bo od tego glownie zalezy dobor zawieszenia
Re: Amortyzatory
Napisane:
21 cze 2009, 15:11
przez tarrin
W zasadzie to i to i to
A tak dokładniej to auto przeznaczone jest do użytku codziennego + wypady w góry - tak więc jazda po terenie jak najbardziej, ale nic ekstremalnego w rodzaju brodzenia w błocie po szyby, czy przeprawy przez rzeki.
Pozdrawiam.
Arek
Re: Amortyzatory
Napisane:
22 cze 2009, 12:51
przez gumirek
Robiłem prewencyjne rozeznanie w internecie i ja kupowałbym KYB (Kayaba). Monroe ponoć zbyt miękkie i niezbyt trwałe, Bilstein drogie, a o Kayabach słyszałem najwięcej dobrego.
Re: Amortyzatory
Napisane:
22 cze 2009, 19:05
przez Serg
Jesli chodzi o mnie to wybor padl miedzy Dobinsons, KONI heavy (troche drozsze, jednak z regulacja) lub OME. IronMana, Monroe jak pisal gumirek - niezbyt trwale.
Re: Amortyzatory
Napisane:
23 cze 2009, 07:49
przez tarrin
Witam.
Dzięki za pomoc.
Jak zamknę temat z wymianą (tzn. nie na forum tylko w realu
) to napiszę co kupiłem i jak się to sprawuje.
Pozdrawiam.
Arek
Re: Amortyzatory
Napisane:
05 lip 2009, 23:12
przez chevidan
w moim są amorki za miękkie.chcę kupić rancho 9000x.czy może ktoś już na nich jeździł?jak się sprawują i czy zakup takich z regulacją ma sens?teraz mam założone od innego auta pompowane ale jak jadę z pasażerami i dodatkowo pełnym bakiem to muszę się trzymać dobrze żebym nie spadł z fotela
Re: Amortyzatory
Napisane:
09 lip 2009, 23:18
przez chevidan
ostatecznie kupiłem te amosie o których wyżej pisałem.jestem zadowolony-regulacja działa wzorowo.można ustawić na "miekko" i jechać jak limuzyną ,a można na "sztywno" i autko trzyma się drogi jak przyklejone oraz nie kładzie się w zakrętach.zakres regulacji jest 9-cio stopniowy więc każdy znajdzie złoty środek.polecam chociaż cena trochę powala(1365zł 4 sztuki z przesyłką),ale jeżeli przełoży się ona na długą bezawaryjną pracę amosi to można ją przełknąć.