www.trooper4x4.pl

Witajcie . Jak w tytule , co jakis czas z okolic komory silnika słychać taki krótki terkot , jakby jakiś zaworek coś puszczał. Dzieje sie tak w czasie jazdy , podczas postoju na włączonym silniku tez. co to może być ? Poprzedni właściciel mowił , że jest tam jakiś zawór który tak terkota podobno . Miła ktoś z was takie cóś ?

Nagraj w postaci WAV i daj link na forum,to posłuchamy.Na forum Bestiales udało sie raz stwierdzić fachowo usterke.

dziś jeszcze zauwazyłem , że terkot trwa tak z 1-2 skundy . występuje też pare sekund po zgaszeniu silnik czasami .

Dziś przez przypadek zaterkotało kiedy maska była na górze , dochodzi to z okolic zbiorniczka wyr. chłodnicy ....

Dla wykluczenia przyczyny wyciągnij termostat...

Z okolic zbiorniczka? Może kompresja przedostaje sie Tobie do układu chłodzenia,jakieś bulgotanie czy coś? A nie są to poprostu zawory? "Tyrkają" dopóki nie zostaną smarowne olejem.
Sorki,po zgaszeniu silnika...nie doczytałem.Może kompresja przechodzi Tobie do układu smarowania jak u mnie,po zgaszeniu silnika przez pare sekund słychać syczenie ciśnienia spalin..

Raczej to nie to ... Ewidentnie jest to mechaniczny terkot .

Kiedyś byłem u mechanika starej daty W rekordzie coś stukało w okolicy zaworów. Używał takiej tubki przykładanej do ucha,zrób z brystolu i nasłuchuj punktami w silniku,jak sie znowu odezwie.Ciężko na odległość postawić diagnoze,nawet jak mamy winnego,a kiedy trzeba go jeszcze szukać... Wzrokowo przyglądałem sie u mnie w 3.1Td,co może terkotać mechanicznym dzwiękiem (metaliczny? ) z okolic biorniczka wyrównawczego płynu. 1. Wisko,a raczej jego sprzęgiełko. 2. Zawór EGR,może ma coś poluzowane,lub masz zaślepiony i blaszka sie nadpaliła i popuszcza spaliny. Nie wiem,pisałeś że po zgaszeniu silnika to słychać.Jak już "nic sie nie kręci"...nie masz żadnego systemu dogrzewania silnika? Pęknięty kolektor wydechowy,strzela jak stygnie.