Strona 1 z 1

ładowanie

PostNapisane: 06 paź 2012, 09:19
przez kura77
Witam
Mam problem z ładowaniem a mianowicie raz ładuje 14,4v a za chwile 13,6v podczas jazdy wskaźnik na desce pokazuje ładowanie w granicach od 12 w górę i tak się waha raz więcej raz mniej. Jak odpalę to kontrolki świecą aby zgasły muszę przygazować a ładowanie pokazuje w granicach 12v po przejechaniu około 1km ładowanie podnosi się do około 13v, gdy włączę kierunkowskaz wskaźnik ładowania na desce pulsuje( wychyla się) wraz z kierunkiem. Alternator rozebrałem szczotka jedna była zawieszona ale teraz przeczyściłem i jest ok, ale problem nie zniknął. Alternator kupiłem nowy około 2lat temu już go szlak trafił?? :oops: oby nie. Może ktoś miał taki przypadek proszę o podpowiedz o co tu chodzi.

Re: ładowanie

PostNapisane: 06 paź 2012, 09:41
przez gazia
Witam, niestety alternator w montku jest dość słaby,co do kierunków nie masz co się sugerować, co do ładowania to sprawdź klemy na akumulatorze, naciągnij pasek alternatora, zainstaluj lampy dzienne, zmień akumulatory na zalecane, lub minimalnie mniejsze. :) W przypadku dużych akumulatorów, pobierają tak dużo prądu ,że staruszkom przy częstym odpalaniu nie wystarcza. Aby dbać o alternator należy niestety włączać główne światła dopiero po chwili działania silnika.
Pozdrawiam Gazia.

Re: ładowanie

PostNapisane: 06 paź 2012, 12:32
przez Tomkin
A ja jeszcze proponuję dokupienie takiego gówienka do zapalniczki za trzy dychy,które pokazuje na diodach ładowanie i parę innych rzeczy.Działa to nieźle,ja mam i widzę każde wahnięcie napięcia.Poza tym sprawdź żarówki głównego oświetlenia,ja miałem 110 na 90 i strasznie zżerały napięcie.A reszta,jak wyżej,paski,akumulatory :)2

Re: ładowanie

PostNapisane: 06 paź 2012, 13:10
przez kura77
Pasek jest ok akumulatory mam 2x55Ah żelowe roczne prądu mi nie brakuje ale muszę dbać o akumulatory bo niedoładowane tracą żywotność i takie raz ładowanie a raz nie to mnie dobija. Ponadto do tej pory nie miałem z tym problemu do teraz i chyba będę musiał odwiedzić jakiegoś szpeca no chyba, że coś uradzimy :D

Re: ładowanie

PostNapisane: 06 paź 2012, 19:01
przez oko
Przerabiałem to pół roku temu... wykończył mi sie rozrusznik i alternator za jednym zamachem.... Oddałem do regeneracji i po kłopocie. W alternatorze padły diody i szlak trafił stabilizator napięcia....

Re: ładowanie

PostNapisane: 07 paź 2012, 10:34
przez kura77
Myślałem że mam to już za sobą a widze że powraca i znowu regeneracja a znając życie to pewnie nowy bo tej chujni nie da się naprawić :oops: takie życie

Re: ładowanie

PostNapisane: 07 paź 2012, 20:23
przez gazia
Witam, pozostaje w takim wypadku oddanie alternatora do speca, ważne aby go wrzucił na stół probierczy posprawdzał pod obciążeniem. Jeżeli altek będzie dobry, to może to głupie, ale zerknij czy np. nie jest włączone ogrzewanie tylnej szyby ( spalona żarówka od kontolki), podgrzewanie siedzeń lub jakiś inny odbiornik który potajniaku bierze prąd. Z rzeczy które wiem ,że potrafią dużo "szamać" radio na stand-by-u , alarm, ładowarka do nawigacji-telefonu etc.
Pozdrawiam Gazia.
ps.
w aktualnie naprawianych altkach jest regulator napięcie chiński ktory ma to do siebie ,że dość szybko się kończy. Problem polega na tym ,że nie można dostać oryginalnego regulatora (nie produkują już). Regulator pada niesty od temperatury ( położenie alternatora przy wydechu i turbinie). Ponoć kiedyś niektórzy montowali regulator poza obudową alternatora, a nawet stosowali zwykły regulator od innych pojazdów.

Re: ładowanie

PostNapisane: 16 sty 2013, 12:52
przez mikusien
Wiatm!
Mam problem. Mianowice- 2dnitemu Rozładowal mi sie akumulator. Wszystko dobrze- ladowalem 20 godz. Zamontowalem , zapalił na pyk. Jezdzilem jakis czas, zapalal normalnie. Dzisiaj jakos zaczał fiksowac mi obrtomierz- jak zalanczalem migacze i takie tam. Zaparkowalem poszedlem do domu. Mialem jechac gdzies dalej, a tu dupa blada.... :? Bateria calkiem rozladawana.
Co koledzy myslicie o tym? Wiem ze napierw trzeba sprawdzc napiecie itd. Ale pytam czy ktos tego doswiadczał.

Re: ładowanie

PostNapisane: 16 sty 2013, 13:17
przez oko
Przerabiałem temat. Po pierwsze sprawdz czy akumulator masz jeszcze żywy... Zacznij od tego... Aku sprawdzisz bądz w serwisie bądz w wiekszości sensownych sklepów parających sie sprzedażą akumulatorów za free.

Re: ładowanie

PostNapisane: 16 sty 2013, 16:54
przez LUCYFER
Miałem kiedyś podobnie w passacie. Aku padł, raz dał się podładować i padł całkowicie. A że miał dwa lata dopiero to szukałem przyczyny gdzie się dało, ale nie w aku. Takie teraz robią, jak pisał przedmówca, sprawdź aku, a dopiero szukaj dalej...

Re: ładowanie

PostNapisane: 17 sty 2013, 00:43
przez skiczu
Alternator (regulator napięcia) - sprawdź na klemach jakie napięcie podczas pracy silnika...

Re: ładowanie

PostNapisane: 17 sty 2013, 13:41
przez mikusien
Witam!
Sprawa w miare opanowana... 8-) Ladowanie aku 12.5, czyli wcale. Okazalo sie, ze altek sie skonczyl ;) Pewno nikt tam nie wkladal łap od nowosci :lol: . Dzisiaj bede juz bede mial samochod :)2 A najlepsze to jest, ze kontrolka od ladowania nie palila sie, a napewno jest sprawna.

Re: ładowanie

PostNapisane: 17 sty 2013, 14:31
przez miras7
mikusien napisał(a):Witam!
Sprawa w miare opanowana... 8-) Ladowanie aku 12.5, czyli wcale. Okazalo sie, ze altek sie skonczyl ;) .

A co dokładnie? Szczotki, regulator, diody? U mnie też jest ładowanie na podobnym poziomie i wiem, że będę musiał się tym zająć.

Re: ładowanie

PostNapisane: 18 sty 2013, 15:59
przez mikusien
Ogolnie sprawa wyglada tak: Nie bylo tak pieknie jak to by sie wydawalo... :evil: Altek zostal przezwojony łozyska szczotki itd. Na samym poczatku nie ladowal, po regeneracji i zalozeniu do auta? Nic, dalej to samo. Kolega mechanik pojechał do elektromechanika moim autem. Co sie okazalo? Wymienili regulator napiecia i wszystko wrocilo do normy. Elektryki powiedzieli koledze, ze ludziska chca zeby bylo w miare tanio i dobrze, a wyszlo jak wyszlo. Podwojna robota i darmowe poprawki.
Sumarum:-Regeneracja altka 250 zl razem z robota (po znajomosci :lol: )
-Wymiana regulatora 80 zl razem z darmową porawka
- Robota kolegi 40 zl ( zalatwianie, jezdzenie, demontaz i montaz altka+ Ibuprom na bol glowy :)21 )

Re: ładowanie

PostNapisane: 18 sty 2013, 16:56
przez danti
miras7 napisał(a):
mikusien napisał(a):Witam!
Sprawa w miare opanowana... 8-) Ladowanie aku 12.5, czyli wcale. Okazalo sie, ze altek sie skonczyl ;) .

A co dokładnie? Szczotki, regulator, diody? U mnie też jest ładowanie na podobnym poziomie i wiem, że będę musiał się tym zająć.


Może być po prostu pełean błot. Mój jest czyszczony 2x w roku i działa, chociaż ostatnio musiałem wymienić bo już nie było co czyścić :)