www.trooper4x4.pl

Jest tak: sprzęgiełka zapięte na stałe, lewarek w pozycji 2H. Podczas jazdy z okolic przodu dochodzi niepokojący hałas i wibracje. Po zapięciu 4H - cisza. Coś się niewątpliwie zepsuło. Most lub reduktor. raczej reduktor, bo most przy 4H i 2H kręci się tak samo. Jeżeli reduktor, to jak go rozebrać? czy wyciągać trzeba całą skrzynię? czy ktoś z Was wymieniał już reduktor? Proszę o porady i uwagi. Zapraszam do dyskusji.

witam kolegę moim zdaniem to krzyżak na wale przednim bo reduktor to nie

Kolego, też tak myślałem i wymieniłem krzyżaki na nowe. I nic sie nie zmieniło.

Miałem podobny problem z tą różnicą że i na 4h były wibracje. Przyczyną był przedni wałek. Regeneracja polegała na wymianie krzyżaków i wielofrezu w wyspecjalizowanym zakładzie. W ubiegłym roku kosztowało mnie to 280 zł, gwarancja pisemna na 24 miesiące. Mogę dodać, że zakład znajduję się w Dywitach koło Olsztyna.

Jeśli chodzi o regenerację lub przeróbki wałów napędowych to nie krępujmy się podawać warsztatów, które robią to dobrze i tanio. U nas w okolicy najlepszy taki warsztat jest w Wałbrzychu, ale ceny z kosmosu (tak mi się wydaje). Za wydłużenie wału o 26cm i wyważenie ( wielowypust i krzyżaki zostały stare) wzięli 400zł netto.

400 za dobrze zrobiony i wyważony wał to niewiele

Małopolska ,jest spec pod Wieliczką .Ma dostep do wszelakich krzyżaków maszyny do wyważania itp. .A poza tym zapalony off-road'owiec ,ma bardzo ciekawą zmotę

trochę koledzy odbiegli od tematu, a hałas i wibracje okrutne. Podniosłem auto i okazało się, że przegub się skończył.

Sprawdziło się stare powiedzenie . '' Umiesz liczyć , licz na siebie ''

mam podobny problem jak autor tematu , tyle że odwrotnie; jak jadę na tylnej ośce to jest cisza ,a jak załączę 4H to coś z przodu wibruje.
do 30km jest nieodczuwalne , a potem czym szybciej tym bardziej wali. Pierw mi po głowie chodziło że półoś ma jakieś anomalie ale teraz mi wygląda jakby całym przodem telepało , i raczej bym stawiał na wał napędowy .
Z 2 tygodnie temu zacząłem jeździć na 4H ,jak się pogoda załamała , i na początku wibrowało delikatnie, teraz już jest masakra bo przy 70 telepie całym przodem.
Co to może być ?
nie było okazji żeby autem wjechać na kanał ale trzeba będzie się tym zająć.

Od kilku dni mam podobny problem. Jak jadę na h4 i wał jest obciążony przyspieszam/ hamuję to jest cisza, gdy auto jedzie po równej nawierzchni ze stałą prędkością zaczyna się terkotanie.Odgłos dochodzi z okolic reduktora choć na dźwigni nie odczuwam żadnych wibracji .Właśnie wyszedłem z pod auta, wyszarpałem przedni wał nie znalazłem żadnych luzów.Odgłos jest słyszalny powyżej 50km/h na h2 jest cisza na spiętym moście

mcgiver napisał(a):mam podobny problem jak autor tematu , tyle że odwrotnie; jak jadę na tylnej ośce to jest cisza ,a jak załączę 4H to coś z przodu wibruje.
do 30km jest nieodczuwalne , a potem czym szybciej tym bardziej wali. Pierw mi po głowie chodziło że półoś ma jakieś anomalie ale teraz mi wygląda jakby całym przodem telepało , i raczej bym stawiał na wał napędowy .
Z 2 tygodnie temu zacząłem jeździć na 4H ,jak się pogoda załamała , i na początku wibrowało delikatnie, teraz już jest masakra bo przy 70 telepie całym przodem.
Co to może być ?
nie było okazji żeby autem wjechać na kanał ale trzeba będzie się tym zająć.

Mam podobny problem, wibracje takie, że dziewczyny żadnej wozić nie można Kolega z forum frotki powiedział mi, abym sprawdził wał na wieloklinie, że coś skorodowało i nie ma współosiowości. Mówił, że to będzie raczej przyczyną, nie sprawdzałem, ponieważ nie mam kiedy, auto u znajomego na hali a ja za granicą.

Widzę, że jest nas kilku tej zimy z tym samym problemem, tylko że ja znalazłem przyczynę: krzyżak na przednim wale, i mam w związku z tym pytanko: Jak wymienię krzyżaki, a mam ich aż trzy, to lepiej dać wał do wyważenia, czy sobie odpuścić, i zakładać bez?

ja również podejrzewam krzyzaki na wale przednim ale nie zweryfikowałem tego jeszcze.
co do wyważania , to wg mnie jest to zbedne jesli krzyzaki są zabezpieczone segerami lub śrubkami ,a nie zakuwane jak w niektórych autach.
Przy rozbiórce pamietaj żeby zaznaczyć części wału żeby na wieloklin wróciły tak jak były bo wały przeważnie są wyważane w całości i może pojawić się potem bicie.
kryzy krzyżaków również powinny zostac załozone tak jak były ,
wziecie tego pod uwagę napewno nie zaszkodzi , a uratuje kieszeń przed wydatkiem na wyważanie spowodowane wadliwym montażem wału.

zapieczone krzyżaki lub luz na wieloklinie wału
niestety tak się dzieje przy niezbyt częstym używaniu i smarowaniu wałów
jeśli wymienia się same krzyżaki i wał poskładamy tak jak był nie trzeba nic wyważać, jeśli planujecie rozłożyć wał na wieloklinie zaznaczcie sobie dokładne położenie i wyważenie pozostanie takie samo
kryzy na mostach i reduktorze nie mają znaczenia, przy tej masie wycentrują się na śrubach

już znalazłem winnego.
Diagnoza na szybko , po zaglądnieciu na śniegu pod auto ; krzyżak na przednim wale od strony transwerboxu (czy jak to zwią),
Ma bardzo wyczuwalny luz pewnie zmieliło część igiełek.
narazie nie demontowałem
Na allegro są różne krzyzaki , ale ma ktoś namiary na taki który pasuje na 100% ?
monterey 3,2 1997r.
Chcę pierw kupić a potem brać sie za robotę.
czyżby to było to?
http://allegro.pl/krzyzak-walu-isuzu-op ... 65103.html

Nie prościej skorzystać z katalogów on-line które są w necie i dobrać odpowiednik po numerze OEM.




np.
http://catalogs.marketparts.ru/isuzu/?s ... 0wMg%3D%3D

najlepiej zmierzyć suwmiarką
katalogi mają to do siebie że czasem mijają się z prawdą a były 2 rozmiary
no i w 20 letnim aucie nie masz gwarancji że masz oryginalny wał
mierzysz główkę krzyżaka (dziurę w wale) i szerokość całości i masz wymiar, i jak kupujesz kupuj z kalamitkami

pocieszny napisał(a):najlepiej zmierzyć suwmiarką
katalogi mają to do siebie że czasem mijają się z prawdą a były 2 rozmiary
no i w 20 letnim aucie nie masz gwarancji że masz oryginalny wał
mierzysz główkę krzyżaka (dziurę w wale) i szerokość całości i masz wymiar, i jak kupujesz kupuj z kalamitkami

Oj tam, oj tam, numery wałów też są.
Zakupić zestaw.

A katalog pokazuje, że były dwa. Pasujące do ABCD i tylko do BCD, a nie pasujące do A.

wygląda na to że mierząc na szybko na śniegu tak jak pocieszny podpowiada to krzyżak z linka który podałem to jest to co potrzebuję.
srednica miseczki 29
całość od denka do denka 76mm
to takie tanie że aż głupio

ps.
też wychodzę z załozenia że żaden katalog nie zastąpi weryfikacji na żywo.

dobra kupione, do soboty trza będzie posprzatać w garazu by się wtoczyć na kanał

wał ogarniety , autem wreszcie da się normalnie jechać na dołaczonej przedniej ośce.
W efekcie kupiłem oryginalny krzyzak MADE IN JAPAN z kalamitką bo gosciowi sie skończyły te z linka.
Wał był pozatym zapieczony na wieloklinie ,ale udało mi sie to uratować.
Teraz musze się wziąść za dolne sworznie i przednie hamulce bo jest masakra .

chcę kupić dwa krzyżaki na przedni wał i nie chcę słyszeć o paściach za 50-60zł ;już dwa takie przerobiłem z jednego leci jakas rdzawka a drugi ma ogromne luzy

Ma ktoś namiary na naprawdę dobre krzyżaki które nie padną po roku? kiedyś były jakieś dobre japońskie po 90zł/szt na allegro ale nie widzę ich.
już mnie wkurza hałas przedniego wału , a zaraz trzeba będzie jeżdzić na 4x4 i zaś budą będzie telepać

W efekcie kupiłem oryginalny krzyzak MADE IN JAPAN z kalamitką bo gosciowi sie skończyły te z linka.Tak tu napisałeś post wyżej.I już je zepsułeś,te japońskie? Przepraszam bardzo,ale co Ty drogi kolego robisz z tym autem?Do orania pola służy tjaktoj

wiem ze tak napisałem , ale widocznie tak mi sie tylko wydawało , bo Japończyk by sie nie poddał tak szybko.
tyle że w zasadzie to już było 2,5 roku temu a drugi krzyzak wymieniałem niespełna rok puzniej. dziś oba są do wymiany

Tylko, ze mcgiver co najwyzej orze autostrade xD Chyba malo ktore auto z naszych forumowych tak mało dostaje w dupe w terenie jak to ;p