Strona 2 z 3

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 19 paź 2018, 23:06
przez miras7
Kiedyś kupowałem Toyo, niby oryginał japońskie. Jakościowo rzeczywiście dobre, ale mają jakiś problem z wymiarem, bo zaraz po montażu był luz (wałem można było delikatnie na boki ruszać). Teraz daję GMB (tez niby japońskie, czasem występują w pudełku Blue Print, ale w środku jest GMB). Moim zdaniem mają gorsze uszczelniacze i łapią wilgoć po topieniu, więc przy montażu dodaję trochę smaru Mobil XP 222, który nie miesza się z wodą i wystarczająco wspomaga uszczelniacze przed dostaniem się wilgoci do igiełek. Ceny ok 70zł
W tym roku trochę je potopiłem w Bałtyku i zimą do nich zajrzę jak wyglądają w środku.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 20 paź 2018, 00:13
przez mcgiver
ja chcę take coś jak na tylnym wale.
z nimi nie ma problemu,
tylko pytanie co to jest?

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 20 paź 2018, 12:57
przez mcgiver
Jake napisał(a):Tylko, ze mcgiver co najwyzej orze autostrade xD Chyba malo ktore auto z naszych forumowych tak mało dostaje w dupe w terenie jak to ;p

No ostatnio jak zaorałem to tir się wyjebał :)21
Tak poważnie to mój czołg bardzo często ciągnie przyczepę i to nie po płaskim ,a na extremalne oranie dowodem jest ukręcona tylna półoś w najgrubszym miejscu jakby obcięta mieczem
Dla Ciebie oranie =teren , a niestety to zły sposób myślenia ;) .

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 20 paź 2018, 15:29
przez Jake
Ja nie twierdze ze aut oszczedzasz albo eksplatujesz od swieta ;) Tylko jednak obciazanie na szosie nawet z duzym ladunkiem, przyczepa, na zakretach i wzniesieniach to jedno, a udary i obciazenia kinetyczne podczas jazdy pod nierownym terenie, gdzie przyczepnosc nagle sie traci i rownie gwaltowanie wraca (np. strome podjazdy po kamieniach/korzeniach), sa wielokrotnie bardziej zbójcze dla elementów układu napedowego.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 28 paź 2018, 12:34
przez mcgiver
miras7 napisał(a):Kiedyś kupowałem Toyo, niby oryginał japońskie. Jakościowo rzeczywiście dobre, ale mają jakiś problem z wymiarem, bo zaraz po montażu był luz (wałem można było delikatnie na boki ruszać). Teraz daję GMB (tez niby japońskie, czasem występują w pudełku Blue Print, ale w środku jest GMB). Moim zdaniem mają gorsze uszczelniacze i łapią wilgoć po topieniu, więc przy montażu dodaję trochę smaru Mobil XP 222, który nie miesza się z wodą i wystarczająco wspomaga uszczelniacze przed dostaniem się wilgoci do igiełek. Ceny ok 70zł
W tym roku trochę je potopiłem w Bałtyku i zimą do nich zajrzę jak wyglądają w środku.

GMB to najtańsze gówno na rockauto niespełna 6$/szt , chyba się zmobilizuję i zamówie amerykańskie Dana (ponad 100lat tradycji) po 23$/szt.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 28 paź 2018, 13:07
przez miras7
Pisałem co u mnie działa dość długo. A że jest tanim gównem - dla mnie to akurat zaleta. Twoja kasa , zrobisz z nią co zechcesz.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 28 paź 2018, 13:56
przez mcgiver
miras7 napisał(a):Pisałem co u mnie działa dość długo. A że jest tanim gównem - dla mnie to akurat zaleta. Twoja kasa , zrobisz z nią co zechcesz.

no i własnie tu leży problem , bo termin "dość długo" jest pojęciem względnym i do mnie niestety nie przemawia, tym bardziej ,że czyta się o tym że niektórzy mają jeszcze oryginalne krzyżaki w swoich przednich wałach przy przebiegach ponad 200 tyś km.
za stary jestem na robienie w koło tego samego w swoim aucie więc wolę wydać kasę na lepszą jakość niż co dwa lata mieć znów ten sam problem tym bardziej ,że ten samochód ma u mnie dożywocie.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 28 paź 2018, 14:26
przez miras7
To rzeczywiście, jak wymiana krzyżaków co 2 lata to zbyt często to szukaj :)2
Po 200kkm oryginalne krzyżaki to normalne. Tylko po co komu samochód terenowy nie jeżdżący w terenie? Bo używane zgodnie z przeznaczeniem tyle nie wytrzymają...

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 28 paź 2018, 14:45
przez mcgiver
miras7 napisał(a):To rzeczywiście, jak wymiana krzyżaków co 2 lata to zbyt często to szukaj :)2
Po 200kkm oryginalne krzyżaki to normalne. Tylko po co komu samochód terenowy nie jeżdżący w terenie? Bo używane zgodnie z przeznaczeniem tyle nie wytrzymają...
nie wiem , nie znam się ale w takim razie skoro twierdzisz że częste korzystanie z przedniego wału powoduje krótszy żywot przednich krzyżaków to dlaczego krzyżak tylnego wału który działa cały czas nie zuzywa się ?
przejechałem samochodem 55tyś z 330 które ma nabite i z tyłem nie było problemu,mimo że nawet mi nigdy nie przyszło do głowy żeby przesmarować krzyżak ,a z przodu wymieniłem już raz komplet ,a teraz trzeba wymieniać ponownie :)3

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 19:25
przez Tomkin
Mam wrażenie drogi kolego,że Ty specjalnie psujesz swoje auto żeby mieć o czym pisać :)2 :)21

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 19:32
przez Jake
Prawda jest taka, ze tylny wał pracuje, caly czas krzyzaki wraz z przechyłem i skokiem tylnego mostu zmieniaja swoje polozenie i sa smarowane. Przedni wał, tak naprawde nie pracuje. Krzyzaki kompensuja tylko nieznaczne ruchy most/skrzynia, bo oba elementy sa mocowane na prawie-sztywno do ramy. Oczywiscie, sa ruchy na silentblokach/poduszkach, wiec wał musi miec osie swobody. Ale stojacy wał, ktory pracuje prawie caly czas w jednym polozeniu jest bardziej narazony na rozszczelnienie uszczelniaczy i korozje.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 20:21
przez Tomkin
Odkupiłem mojego montka od gościa który używał go jako holownika do trailera na którym woził auta z Holandii.Miał220kkm kiedy zostałem jego właścicielem,a ile ma naprawdę tego zapewne nikt nie wie.Na pewno nie miał lekko,bo widziałem ile fur na podwórku stało i jaką przyczepę ciągał :lol: Gość nigdy nie używał przedniego napędu do wspomagania się przy holowaniu.A jeszcze jak LSD jest w miarę sprawne to ten przedni wał przy w miarę :)21 spokojnym katowaniu powinien wystarczyć na jakiś czas.Ale chyba dłużej niż dwa lata.U mnie jest jeszcze oryginalny i używam go tylko do wyrywania drzew :lol:

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 20:27
przez mcgiver
Tomkin napisał(a):Mam wrażenie drogi kolego,że Ty specjalnie psujesz swoje auto żeby mieć o czym pisać :)2 :)21

lubię być pewny stanu technicznego przyrządu którym jeżdżę , a pisanie o bzdurach jakoś nie leży w moim charakterze :roll:
mnie jeszcze nikt nie holował , a ja już niejedno auto ściągałem :)2
ale do rzeczy ;
nie wiem głupi juz jestem z tego wszystkiego bo kiedyś w celach badawczych przywiązałem wał do ramy cienkim przewodem i po delikatnej przejażdżce przewód był cały.
niestety (albo stety) następnego dnia po całodziennej jeżdzie okazało się że przewód się zerwał więc wychodzi na to że wał jednak mimo nie zapiecia 4x4 kreci się na wyższych obrotach.
Wnioski jakie mi sie nasunęły to po prostu słabe jakościowo krzyżaki mamy na rynku i siadają po niewielkim przebiegu lub czasie, ale do hu.. czego można się spodziewać po badziewiu za 40-60zł na naszym rynku które w stanach kosztuje 5-7$.
zamówiłem ze stanów takie https://www.rockauto.com/en/moreinfo.ph ... =10&jsn=10 które mają podwójne uszczelnienia i mam nadzieję że skoro są 2-3 razy droższe niż wspomniane wczesniej GMB to spodziewam się że wytrzymają przynajmniej z 5lat. MOOG ma ponad 100lat tradycji więc mam nadzieję że się sprawdzi.
krzyzaki mają dojść do 23 listopada i w wolnej chwili bedę je wymieniał .
Niestety temat jest raczej długofalowy więc o słuszności decyzji będę mógł coś powiedzieć za minimum 2 lata.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 21:18
przez Jake
Robilismy kiedys doktorat z krzyzaków wąłów we Fronterze. I GKN to jednym slowem - gówno. Wspaniałe krzyzaki robi włoska firma ERREVI, kunszt inzynierii. Uszczelniacz zamiast kondonu jest zrobiony na dwuwargowym simmeringu. Wałeczki maja wieksza srednice, a czopy maja glebokie naciecia pozwalajace na swobodne rozprowadzanie smaru z kalamitki rownomiernie na wszystkie lozyska. One sa niemal wieczne i do Froty polecam wylacznie takie. Niestety z tego co wiem, nie robia rozmiaru do Troopera :(

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 21:45
przez mcgiver
nie wiem jakie to moze mieć znaczenie, moze tak sobie tylko ubzdurałem (tym bardziej że z kalamitek na krzyżakach nie korzystam) ,ale MOOG ma kalamitki na miseczkach tak jak krzyżaki które mam na tylnym wale które są ,ale tak jakby ich w ogóle nie było bo nie znam ich historii i nigdy nic z nimi nie musiałem robić :shock: :)2 i nie mam pojecia ile nakulały kilometrów ,ale u mnie ponad 55tyś.
na przednim wale mam krzyzaki z kalamitkami w centrum i żaden nie wytrzymał dłuzej niż dwa lata i nie pokonał więcej niż 25-30tyś .

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 22:07
przez Jake
Dlaczego nie korzystasz z tych kalamitek???

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 05 lis 2018, 23:35
przez mcgiver
Jake napisał(a):Dlaczego nie korzystasz z tych kalamitek???

z prostej zasady; skoro z tyłu nie trzeba smarować to po co smarować przód ?
po zatym od 20 lat jeżdżę tylnonapedówkami i nigdy z krzyzakami nie miałem problemów , pomijając wał w starej becie z ponad 300tyś przebiegu gdzie krzyżak rozleciał się ze starosci ,aż do czasu przedniego wału w czołgu.
jeden wał przy swapie nawet udalo mi się pospawać z dwóch róznych wersji i bez wyważania nawet nie było wibracji , ale kosztowało mnie to "troche" precyzji przy robocie.
dlatego własnie uważam że to jest kwestia jakości krzyżaków a skoro są słabe to ja im sztucznie żywota przedłużał nie będę bo mam ważniejsze sprawy na głowie ,bardziej wolę znaleźć coś konkretnego jakościowo.
btw z wdzięczności kiedyś te tylne muszę przesmarować ;)

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 06 lis 2018, 01:06
przez Jake
Ja sie zgadzam, ze jakosc krzyzaka jest sprawa pierwszorzedna, ale mimo wszystko smarowanie kalamitek na krzyzakach jest w stanie istotnie wydluzyc im zywot ;)

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 06 lis 2018, 10:27
przez mcgiver
a co na to manual ?

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 06 lis 2018, 20:18
przez Quentil
Manual na to:
Smarować co 15 000km / 12 miesięcy. Na dziurawych drogach i w warunkach zapylenia co 7 500km.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 06 lis 2018, 22:56
przez mcgiver
Quentil napisał(a):Manual na to:
Smarować co 15 000km / 12 miesięcy. Na dziurawych drogach i w warunkach zapylenia co 7 500km.
jakoś nie mogę tego znaleźć w manualu .
to dotyczy konkretnego wału czy obu?

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 07 lis 2018, 00:50
przez Quentil
Obu, a dokładniej krzyżaków w nich i kompensacji długości.

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 07 lis 2018, 08:53
przez pocieszny
problemem w przednim wale jest to że się nie kręci nie smaruje i w zasadzie non stop w nednym połorzeniu, w GR gdzie mam stałę zabieraki i przód kręci się cały czas krzyżaki wymieniam co 100 000km hurtem wszytkie, a kupuje najtańsze :)21 przy czym kąty na wałach są dużo większe niż w montku ;)

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 07 lis 2018, 09:40
przez mcgiver
pocieszny napisał(a):problemem w przednim wale jest to że się nie kręci nie smaruje i w zasadzie non stop w nednym połorzeniu,

zmienisz zeznania jak nakrecę filmik co robi wał podczas jazdy :)21

Re: hałas i wibracje z przedniego napędu

PostNapisane: 07 lis 2018, 10:16
przez pocieszny
w Twoim czyli z łączoną półosią spokojnie się może kręcić ;) w moim gdzie przód stoi nic się nie kręci
do tego niestety kompensacja reduktor/przedni most jest nikła więc krzyżak nie ma gdzie pracować, nawet się kiedyś zastanawiałem nad przerobieniem na homokinetyka, ale cena przerasta sens