Strona 1 z 3

Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 11:01
przez LUCYFER
Witam, mam montery 96rok, 3.1LTD.
Problem polega na tym;
Wczoraj zakopałem się w śniegu, napędy włączone. Tylne koła ,,mielą'', przód się nie kręci wcale. Podczas normalnej jazdy przy załączonym napędzie wygląda na to że działa, znaczy czuć że inaczej się prowadzi, nie wpada w poślizg, czuć że przód ciągnie. Czasem przy skręconych kołach słychać jakiś trzask i jest szarpnięcie. Poza tym żadnych innych objawów nie stwierdzam, nic nie telepie autem, nie stuka, nie trzeszczy itp.
Martwi mnie to że jak się zakopałem to mielił tylko tył, Jak już się odkopałem i jechałem dalej, to przód pracuje (przez taki śnieg na samym tyle nie szło by jechać.
I tu pytanie; czy tak ma być?, czy poprostu przód ma mniej mocy i dlatego nie ciągnie tak jak tył?
Czy dzieje się coś ze sprzęgiełkami?
Wie ktoś gdzie leży problem?

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 13:19
przez miras7
Jeśli masz automatyczne sprzęgiełka, to może tak być, że pod dużym obciążeniem się rozpinają. Wystarczy, że jedno nie jest w pełni sprawne. Tam występuje niewielkie zazębienie i wystarczy, że ząbki się zaokrąglą po krawędziach i tak może się dziać.

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 14:15
przez LUCYFER
Automatyczne są. Auto posiadam jakieś półtora roku, nic nie zaglądałem jeszcze do napędów. Bo do tej pory było ok. Podczas jazdy przód ciągnie. Czyli jak się zakopałem to powinien mielić i przód i tył? Znaczy problem jest ... No nic , jak wymieniać to i tak oba trzeba sprzęgiełka, nie?
Może mi ktoś coś dobrego polecić?, automatyczne oczywiście, w offroady się bawił nie będę, czasem na polowanie bezdrożami tylko...
Pozdrawiam.

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 15:23
przez danti
Automaty czy zbieraki... ;) ?

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 15:52
przez LUCYFER
danti napisał(a):Automaty czy zbieraki... ;) ?



Rozwiń proszę, nie jestem biegły w tym temacie, i miło by było gdybym nie topił kasy w sprzęgiełka, jak to owe zbieraki.
Czyli ten zbierak to co?, jakaś część wymienna sprzęgiełka?
Wytłumacz mi to proszę w prosty sposób. :oops:

Panowie, nie róbcie mi wody z mózgu...

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 16:04
przez danti
w 96 roku wszedł inny sposób załączania przedniego napędu. W telegraficznym skrócie: Półośki z piastą są spięte na stałe, kręcą się cały czas.

jeśli na boku piasty masz taką jakby półkulę to masz zbieraki, a jak masz kloca podobnego do manuali, to masz automaty :D

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 16:21
przez miras7
Masz rację. Nie spojrzałem na rok prod.
Najlepiej niech wrzuci zdjęcie przedniego koła to będzie coś więcej wiadomo.

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 16:42
przez LUCYFER
To nie mój, fota poglądowa z sieci. Ale dokładnie tak samo to wygląda, no chyba że od wewnętrznej strony foto zrobić?

Obrazek

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 17:40
przez wojtekkk
a rozdział siły jest 50/50

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 18:05
przez LUCYFER
Czyli przód i tył powinien ciągnąć tak samo teoretycznie, i teoretycznie jak się zakopałem, to powinien mielić zarówno przód i tył?
No ok. Czyli co z tymi sprzęgiełkami tudzież zbierakami, wyjaśni ktoś?

Edyt;

Niech mi jeszcze ktoś wyjaśni na czym polega różnica podczas załączenia 4L a 4H, bo u mnie podczas jazdy żadnej różnicy nie odczuwam...

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 18:26
przez wojtekkk
to dziwne bo powinieneś - nawet z zepsutym przodem
4h-to po prostu dopiecie przedniego napedu
4l- redukcja- a tak bez owijaka -prędkośc auta maleje ale jego siła wzrasta w odniesieniu do 4h przy tej samej prędkości obrotowej silnika

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 18:44
przez LUCYFER
Znaczy jak się zakopałem, to nie odczułem różnicy. Tak w normalnych warunkach nie jeździłem na 4L. Jutro zobaczę jak to się będzie przedstawiało.
W dalszym ciągu pozostaje powyższy problem.

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 19:22
przez danti
Jak się zakopiesz to nie ma różnicy, na 4L koła się kręcą 2x wolniej przy tej samych obrotach silnika i na tym samym biegu co 4H.

Hmm zaraz, lifting wyglądu z zewnątrz nie było czasami po 98 roku?? W takiej budzie są zbieraki a nie automaty.
OK: czy na piaście, na środku, na tym walcu wystającym masz jakiś napis? :) automatic albo coś?

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 19:52
przez LUCYFER
Fota jest poglądowa, to nie jest auto o którym mowa. Acz piasta wygląda u mnie identycznie. Nie stwierdzam na niej żadnych napisów ani ich śladów.
Lift zewnątrz był 98 jak mówisz, wewnątrz chyba od 96, bo deska już nie kwadratowa u mnie, tylko taka jak w nowszej ,,budzie''

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 19:53
przez miras7
Jest dekielek. Odkręć go (3 śrubki M6) i zobacz co jest pod spodem.
To jest sprzęgiełko automatyczne (widok po zdjęciu dekielka):
Obrazek

A to piasta z zabierakiem:
Obrazek

Jeśli jest sprzęgiełko to warto od niego zacząć poszukiwania problemu. Jeśli zabierak ... to poczekajmy co powiedzą koledzy z takich modeli :D

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 20:05
przez LUCYFER
Zmarznę, ale idę. Zaraz powiem co tam siedzi. ;)


Edyt;

Czyli siedzi zbierak, tak jak na drugim foto to wygląda

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 20:25
przez danti
Dobra, jak zbieraki to jakieś info jest :)

Tu chłopaki pisali co się mogło zepsuć, co i jak sprawdzać:

viewtopic.php?f=5&t=1086

ogólnie temat sprawdzenia napędów poruszany już był. Najważniejsze, że wiesz jakie rozwiązanie przodu jest u Ciebie :D
Jak rozłączasz przód, to tylko wajcha na 2H czy też cofasz? :)

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 20:35
przez LUCYFER
Tylko dźwignia, nie cofam. Na śliskim czuć od razu że rozłączyło.


Edyt;
W podanym linku nic ciekawego nie wyczytałem. Widzisz, u mnie podczas ,,normalnej'' jazdy czuć że przód ciągnie, ale jak się zakopałem w śnieguto tylko tył ,,mielił''
I to jest cały problem... :(

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 21:07
przez piotrck
Na sliskim i w terenie możesz na 4h , na asfalcie już nie. Zobacz czy nie masz sparciałych przewodów od zaworków podciśnień ( amontowane na obudowie filtrze powietrza )

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 14 sty 2013, 21:36
przez LUCYFER
Jutro dokładnie pooglądam, ale jak by były sparciałe/ nieszczelne to chyba wcale by się przód nie załączał?

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 15 sty 2013, 08:18
przez piotrck
Raz się załączy raz nie. Miałem z tym problemy. I sprawdz czy rzeczywiscie 2 koła na przodzie nie działają.

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 15 sty 2013, 17:49
przez wojtekkk
dokładnie - kręci sie koło które ma miejszy opór (lewe stało, prawe kręciło a w sniegu jak to w sniegu-wszystko lekko idzie
kiedyś z impetem powiesiłem frotke na skarpie tak że przód i tył był w powietrzu- pierwsze wrażenie to takie że brak wogle przeniesienia napedu

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 15 sty 2013, 19:18
przez LUCYFER
Przód wcale nie mielił, kolega stał i patrzył. Tył mielił, przód stał, jak już się wykopaliśmy to po drodze w przód wyraźnie ciągnął.


Problem chyba się rozwiązał.
Dziś pękł pasek klinowy,( pompa, altrenator, wał), po wymianie paska nie sprawdzałem w terenie, ale na ośnieżonej drodze, wyraźnie lepiej idzie jak w niedzielę. Czy przyczyną mogło być to że pasek się kończył, tym samym był luźny i wielce prawdopodobne że się ślizgał, co z kolei mogło powodować niepełną wydajność wakum pompy, co z kolei powodowało niepełną wydajność napędu przedniego?

Wydaje mi się że to mógł być cały problem, acz muszę sprawdzić w większym śniegu, czy oba napędy będą tak samo ciągnąć...

Pozdrawiam.

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 15 sty 2013, 19:38
przez wojtekkk
jak sie nie myle pompka powietrza jest na altku wiec teoretycznie mozliwe

Re: Problem z napędem?

PostNapisane: 15 sty 2013, 19:58
przez LUCYFER
Pompka jest na altku, jak pasek pękł, zaświeciła się kontrolka od mostu, napędu, ładowania, ręcznego. Hamulce straciły wspomaganie, temperatura nie skoczyła, bo nie było kiedy, jakoś za bardzo uczulony jestem, bardzo często na deskę zerkam. Może nawyk z kombajnu?, tam też co kilka/kilkanaście sekund się zerka na zegary, kontrolki itp... 8-)

W każdym razie nawyk nie jest zły.
Czyli możliwe że to było to. :P