www.trooper4x4.pl

Mój Monterey ładnie jeździł aż do dzisiaj . Dziś w czasie parkowania pedał sprzęgła zapadł się. Jak pociągnąłem go ręką do góry - to podniósł się, ale teraz próba jego wciśnięcia przy włączonym silniku powoduje straszny hałas (coś, o coś trze). Przy wyłączonym silniku biegi wchodzą. Przy włączonej jedynce (lub wstecznym) i przekręceniu kluczyka - odpala i można jeździć . Płyn w zbiorniczku był (ale nie pod korek - uzupełniłem - bez zmian).
Jakieś pocieszające sugestie? Czy skrzynia do zdjęcia?


Stefan

na mój gust wysprzeglik

piotrck napisał(a):na mój gust wysprzeglik

Dzięki za sugestię.
Czy jego naprawa (wymiana) wymaga wyjęcia skrzyni?

NIe musisz ściągać skrzyni, viewtopic.php?f=10&t=832 tu jest opisane to między innymi.

Marcin9120 napisał(a):NIe musisz ściągać skrzyni, http://trooper4x4.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=832 tu jest opisane to między innymi.

Dzięki - jakieś światełko w tunelu

cieknacy wysprzęglik nie powoduje hałasu- wchodzi pedał w podłoge i tyle-do zdjagnozowania w 30sekund
mysle ze to albo łapa albo docisk-cos przy samym sprzegle
to ze przy wyłaczonym silniku biegi chodza to nic nadzwyczajnego

umnie bylo tak samo porozebraniu sprzęgła okazało się żę dwie sprężyny pękły i wypadły z tarczy

Możliwe, że rozsypane łożysko oporowe...

skiczu napisał(a):Możliwe, że rozsypane łożysko oporowe...

Tak właśnie było. Łożysko wymienione, skrzynia na miejscu, urwane śruby od wydechu .

Się wie...

Stefan napisał(a):urwane śruby od wydechu .

Tak żałujesz tych śrub od wydechu? Moim zdaniem to normalne, że odkręci się jedna na trzy.

Możesz napisać jak poszło Ci odkręcanie belki pod skrzynią od ramy? W przypadku popsucia gwintów trudno będzie coś z tym zrobić. Tego najbardziej się obawiam, przymierzając się do wymiany sprzęgła.

Zawsze pozostają nitonakrętki...

Ja jak wymieniałem sprzęgło to te śruby palniczkiem grzałem i poszło, jedna była tylko oporna to została skrócona o łeb:) ale dało się wykręcić:)

Dzięki za odpowiedź. Palniczek niedawno sobie sprawiłem. Może mi też się poszczęści.

kolego miałem ten sam problem po wcisnięcu pedału pocierało mi o skrzynię a
przyczyna była u mnie luz na wale podkładki dystansowe były wyrobione
i wał miał luzy po wciśnięciu sprzęgła docisk obcierał mi o skrzynię
były ślady obtarcia a jak by łożysko padło to w ogóle nie masz sprzęgła i jechać morzesz bez sprzęgła
nie chce przesądzać ale u mnie tak było zaczęło sie od sprzęgła a skączyło sie na wale
rozwalony pierścień od poziomu wału ratuj jak możesz takie moje stwierdzenie

takie moje doświadczenie zaczęło sie od sprzęgła jedno nowe po jakimś czasie to samo
a przyczyna sama sie znalazła luz na wale i dla kolegów nie zlekceważywszy tego ojjjj drogie koszta

akurat mnie sie to stało ojjj zabolało mnie to tylko sugestia nie biesicie po uwagę stało sie ok

viewtopic.php?f=4&t=3479
tu jest co sie stało

gumirek napisał(a):

Stefan napisał(a):urwane śruby od wydechu .

Tak żałujesz tych śrub od wydechu? Moim zdaniem to normalne, że odkręci się jedna na trzy.

Możesz napisać jak poszło Ci odkręcanie belki pod skrzynią od ramy? W przypadku popsucia gwintów trudno będzie coś z tym zrobić. Tego najbardziej się obawiam, przymierzając się do wymiany sprzęgła.

gwintownik na większe i ogień. Ja miałem 4 urwane i jeździłem bez problemu

Obstawiam łożysko oporowe jak niektórzy koledzy.
Miałem podobnie w Vectrze.
Warto poczytać:
http://www.sprzeglo.com.pl/artykuly-porady/sprzegla/objawy-zuzycia-sprzegla/

gumirek napisał(a):

Stefan napisał(a):urwane śruby od wydechu .

Tak żałujesz tych śrub od wydechu? Moim zdaniem to normalne, że odkręci się jedna na trzy.

Nie żałuję śrub. Gdyby się nie urwała - to miałbym sprawę zrobioną w jeden dzień. Robili mi to znajomi we własnym garażu, którzy na co dzień pracują gdzie indziej. A to była sobota. Wszystko już było naprawione i poskładane, tylko tego wydechu nie można było złożyć. Wyszło, że samochód musi zostać i czekać aż będzie czas, żeby go skończyć. Ponoć urwała się w trudno dostępnym miejscu, zachodziła obawa konieczności odkręcania kolektora, itd. itp. Ale kolega się z tym przespał, rano w niedzielę pospawał długie wiertło i udało się . Jeszcze tego samego dnia po południu miałem samochód sprawny.

gumirek napisał(a):Możesz napisać jak poszło Ci odkręcanie belki pod skrzynią od ramy? W przypadku popsucia gwintów trudno będzie coś z tym zrobić. Tego najbardziej się obawiam, przymierzając się do wymiany sprzęgła.

Szczegółów nie znam, ale z rozmowy wynikało, że odkręcili skrzynię i tylko ją odsunęli i chyba tej belki nie odkręcali, ale mogę wypytać jak Cię to interesuje.

W moim przypadku do zmiany idzie całe sprzęgło, dlatego nie obejdzie się bez zdjęcia skrzyni i odkręcenia belki. Dzięki za informacje - wiem na co się przygotować. Pozdrawiam!

coś nie tak jak powinno u mnie w wozie
mi znowu jak zimniej pedał sprzegła odbija jak by na dwa razy jak cieplej mniej wyraznie ale tez jak by na dwoje , przy pedałach pod kierownicą jest jakieś ustrojstwo od sprzegła ? pompa sprzegła ? bo pod maską jest wysprzeglik
to nie to samo ? to sie naprawia czy kupuje nowe ? jakies reperaturki czy lepiej nowe ? jakiś link , poproszę , dziękuje

u mnie był duży luz jałowy na pedale i okazało się że to pompa sprzęgła, ta co pod maską jest ze zbiorniczkiem, kupiłem reperaturke zrobiłem i działa dalej:)

reperaturki kupiłeś w ..... ?

kiedy wymieniałes płyn????-to po pierwsze ale skoro reaguje na mróz to daje do myslenia
przy pedale są tylko widełki łączące z pompka (w zasadzie to rzaem z pompka stanowi jedność)-nic dodatkowego tam nie ma-istnieje tylko mozliwośc regulacji położenia wysokości pedału.
jak wymienic to lepiej pompke-ja dopasowałem od froty 3,2 (90zł/nówka)-trzeba tylko niestety końcówke przewodu zarobic na nowo bo inny gwin-reszta identyczna.
Mozna tez dodatkowo ominąc wzmacniacz-to to w połowie drogi do skrzyni. Ponoć jak działa to działa ale jak sie spiździ to na amen- ja pominałem i jest ok.
No i sam wysprzęglik do kontroli.
ale i tak zacząłbym od punktu pierwszego
co do reperturek-cena 20 zł za komplet-niby malo ale gwarancja taka sobie. Jak kiedyś regenerowałem we froci to wytrzymało pół roku. Wiec albo 20 bez gwarancji albo 90 nówka cała pompka