przez Tom_h » 19 lut 2013, 23:53
Trooper 3.1 z 1995. Pojawił się problem z paleniem na zimno i na ciepło jak i również czasem nie trzyma wolnych obrotów. Z wolnymi obrotami to na razie poradziłem sobie podciągając go na przepustnicy (troszkę wysokie 1100 ale muszę samochodu używać na co dzień) ale to palenie jest nieznośne. Na zimno to trzeba na dwa razy pokręcic żeby zapalił a potem jak zatrzymam samochód na jakis czas nawet na 10 minut to również ciężko pali i trzeba mu gazem pomóc. Świece wymieniłem posprawdzałem przewody. Nigdzie nie widzę wycieków. Jeszcze jedno, przy każdym zapaleniu jest jeden biały puf z rury. Z góry dzięki za wszelkie rady i sugestie.