www.trooper4x4.pl

Witam...

Biorę pod uwagę zakup auta z diesel-em. Albo 3.1 albo 3.0.
Zdążyłem się już zapoznać z Waszymi negatywnymi opiniami o silniku 3.0
mimo to chcę Was zapytać o parę szczegółów.

1/
Czy fabrycznie auta w nowej kaście (tej takiej pozaokrąglanej) wychodziły także z silnikiem 3.1? Czy te nowe miały tylko silniki 3.0?
A taki przykład to przekładka: http://otomoto.pl/opel-monterey-3-1tdi-stan-bdb-klima-alu-C23825123.html

2/
Czy w 3.0 problemem jest silnik czy jego osprzęt?
- Jeśli problemem jest osprzęt to co konkretnie jest problemem? Czy inwestując raz a dobrze można problemów się pozbyć?
- Jeśli problemem jest silnik to o co dokładnie chodzi?

3/
Czy w tych egzemplarzach które mają załączany przedni napęd wajchą (nie guzikiem) można załączyć 4H w czasie jazdy czy tylko po zatrzymaniu?

4/
Czy jeśli kupię egzemplarz bez relingów dachowych to czy ich dokupienie oraz zamontowanie będzie problemowe.
Jeśli chodzi o zamontowanie to czy auta bez relingów są przygotowane na domontowanie relingów.
Nie chodzi mi tutaj o jakieś relingi-zmoty tylko o oryginały tak jak w poniższym egzemplarzu:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3050019426

No to na razie tyle.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Ja mam 96 rok, nowa buda i środek, stary silnik 3.1
I to jest najlepsze rozwiązanie...

Relingi zamontujesz bez problemu.

Edyt;
Przepraszam, buda jest stara, jak w nowych...

LUCYFER napisał(a):Ja mam 96 rok, nowa buda i środek, stary silnik 3.1

Jak rozumiem w takim komplecie wyszło z fabryki?
Nie jest to żadna przekładka?

Witaj.
1) W roczniku 98 zdarzają się fabryczne egzemplarze z nowym przodem i silnikiem 3.1 Z innych lat produkcji nie widziałem. Ten przykładowy stoi na Allegro od dłuższego czasu.
2) Z tego, co wiem to głównie osprzęt i uszczelniacze wtrysków (sam jestem zainteresowany poczekajmy może odezwie się ktoś, co jeździ 3.0 Na codzień)
3) H4 teoretycznie do 80km/h w praktyce włączysz przy każdej prędkości byle prędkość osi była taka sama.
4) Pod gumową osłoną masz fabryczne mocowanie do relingów.

piotr R napisał(a):1) W roczniku 98 zdarzają się fabryczne egzemplarze z nowym przodem i silnikiem 3.1 Z innych lat produkcji nie widziałem. Ten przykładowy stoi na Allegro od dłuższego czasu.

Może coś go boli albo ta cena jest zaporowa.
W sumie budy nie muszę mieć nowej a nawet wolę tą bardziej kwadratową jednak starej deski to bym chyba nie zdzierżył.

piotr R napisał(a):2) Z tego, co wiem to głównie osprzęt i uszczelniacze wtrysków (sam jestem zainteresowany poczekajmy może odezwie się ktoś, co jeździ 3.0 Na codzień)

3) H4 teoretycznie do 80km/h w praktyce włączysz przy każdej prędkości byle prędkość osi była taka sama.

Czy to by znaczyło że jest tam jakiś synchronizator? Jesteś pewien że tak można? Może tak można tylko w tych autach co mają zapinanie guzikiem?
We Fronterze A którą teraz jeżdżę zapięcie 4x4 może odbyć się tylko podczas postoju.

Z tego co widzę to egzemplarze z 3.0 maja zapinany 4x4 guzikiem a to (wydaje mi się)
oznacza że jest to inny mechanizm niż w tych autach gdzie zapina się go wajchą.
Tak więc jeśli chce się mieć zapinany napęd 4x4 guzikiem trzeba mieć auto z silnikiem 3.0 czyli ponoć tym gorszym.
Pytanie czy warto się tą sprawą (tzn. zapinaniem 4x4 guzikiem) tak podniecać i czy w ogóle nie gadam jakiś głupot?

piotr R napisał(a):4) Pod gumową osłoną masz fabryczne mocowanie do relingów.

No to dobra wiadomość! Pozostanie ew dokupić. Chociaż na alledrogo nie widziałem ani jednej propozycji

Nowa deska jest od 96 roku, a silnik 3.1 do 98 występował.

Napędy 4H na postoju... w nowszych modelach, silniki tsyzero i tsyipół, jeśli zapinanie guzikiem, to mozna zapiąć w trakcie jazdy.

3.1 niezajebliwy ale słaby trochę... przy większych kołach mocno się zastanawia nad przyspieszaniem.
3.0 mocy i momentu ma wystarczająco, ale jakościowo to już slabo, jesli silnik jest niedotykany przez domorosłego mechanika z Pcimia dolnego, to będzie jeździł długo i chętnie.

danti napisał(a):Napędy 4H na postoju... w nowszych modelach, silniki tsyzero i tsyipół, jeśli zapinanie guzikiem, to mozna zapiąć w trakcie jazdy.

A który mechanizm zapinania 4x4 jest bardziej trwały, niezawodny, łatwiejszy w naprawie, tańszy w naprawie, itd.?

Napęd H4 przy zabierakach (guzik w nowszych, wajcha w starszych) można włączyć w czasie jazdy - wg naklejki informacyjnej do prędkości 100km/h.

hassan napisał(a):Napęd H4 przy zabierakach (guzik w nowszych, wajcha w starszych) można włączyć w czasie jazdy - wg naklejki informacyjnej do prędkości 100km/h.

danti napisał(a):Napędy 4H na postoju... w nowszych modelach, silniki tsyzero i tsyipół, jeśli zapinanie guzikiem, to mozna zapiąć w trakcie jazdy.

No to w końcu jak jest?
Jeśli jest wajcha do zapinania 4x4 to można zapiąć w czasie jazdy czy nie

Jam masz wajchę z 3 pozycjami 2H 4H 4L to musisz się zatrzymać by zapiąć napęd, ale możesz z 4H na 2H rozpinać w czasie jazdy.


Jeśli masz wajchę 2 pozycyjną 4H 4L i przycisk na desce 4x4 to możesz zapinać i rozpinać napęd w czasie jazdy wciskając przycisk 4x4, jednak chcąc dołączyć reduktor (wajchą) musisz się zatrzymać by go załączyć lub rozłączyć

uff napisał(a):Jam masz wajchę z 3 pozycjami 2H 4H 4L to musisz się zatrzymać by zapiąć napęd, ale możesz z 4H na 2H rozpinać w czasie jazdy.

Jeśli masz wajchę 2 pozycyjną 4H 4L i przycisk na desce 4x4 to możesz zapinać i rozpinać napęd w czasie jazdy wciskając przycisk 4x4, jednak chcąc dołączyć reduktor (wajchą) musisz się zatrzymać by go załączyć lub rozłączyć

Jeśli nikt nie ma nic do dodania to widzę jest tak jak myślałem.
Zatem pozostaje pytanie który mechanizm zapinania jest lepszy?

chyba jednak kryterium silnika było by warte większej uwadze niż to czy guzikiem czy wajchą załączasz napędy...trwałość...a kto będzie wiedział jak auto jeździło przez ostatnie 15-20 lat miałem jeepa i napęd na 4 buty zapinany wajchą, zapodałem chyba 2,3 razy w ciągu 2 lat.jak jeżdziełm Xterra (tu był guzik) robiłem to co chwilę...a w Pajero miałem na stałe wbity napęd na 4 i rozłączałem go tylko na trasie i jak sobie o tym przypomniałem.trwałość to też wypadkowa eksploatacji a tu obszar działań poprzednich użytkowników może być gigantyczny.zdecydowanie silnik 3,1 a reszta to już kwestia egzemplarza i zasobności portfela.

paro napisał(a):chyba jednak kryterium silnika było by warte większej uwadze ...
...silnik 3,1 a reszta to już kwestia egzemplarza i zasobności portfela.

Tak należało by przyjąć że silnik to ważniejsze kryterium ale o pozostałych sprawach też warto wiedzieć.
Pytanie jest takie czy można trafić egzemplarz z silnikiem 3.1 i zapinanym 4x4 za pomocą guzika?
Oczywiście chodzi o taką kompozycję wykonaną fabrycznie.

Witam, ja mam 98r. 3,1, buda stara, deska nowa, 4x4 załączam i rozłączam w czasie jazdy wajchą:)2 jak kolega hassan pisał zabieraki na podciśnienia, silnik daje radę, mocy na seryjnych kapciach nie brakowało, przy większych kołach też nie jest źle i spalanie do zaakceptowania

Jeśli można wtrącić... Silnik 3,0, jak ktoś wcześniej napisał, dopóki jakiś domorosły mechanik go nie spier...... nie do zajebania. Nie ma porównania do 3,1 silniczek kowadełko, niewątpliwie mega trwały, ale kultura pracy, moc i moment pozostawia do życzenia. spalanie też większe niż 3,0.Teraz jeżdzę po mieście 3,0 z pługiem i nie spalił mi więcej niż 10-10,5l! a wolno nie jeżdżę( najszybszy pług w Wawie 170km/h na s8) silnik ma typowe bolączki, wtryski, obsady, oringi na smokach.... Jeśli tego się pilnuje nie sprawia kłopotów. Mój nie długo idzie na siłkę! Przypakujemy go na ok. 200km i 450Nm. Jak tylko będzie gotowy zdam relacje.

koluniu napisał(a):( najszybszy pług w Wawie 170km/h na s8)

300zł i 8 pkt

koluniu napisał(a): Mój nie długo idzie na siłkę! Przypakujemy go na ok. 200km i 450Nm. Jak tylko będzie gotowy zdam relacje.

pochwal się jak jeździ

danti napisał(a):

koluniu napisał(a):( najszybszy pług w Wawie 170km/h na s8)

300zł i 8 pkt

koluniu napisał(a): Mój nie długo idzie na siłkę! Przypakujemy go na ok. 200km i 450Nm. Jak tylko będzie gotowy zdam relacje.

pochwal się jak jeździ

I zabrany dowodzik+mandacik! Nie można jezdzić z pługiem po ulicy!

Zdecydowanie silnik 3.1, auto posiadam od ośmiu lat, i odpukac oprucz wymiany olejów, rozrządu i świec żarowych nic w silniku nie ruszałem. -20, +30 auto pali z półobrotu. Jedyną wadą w moim przypadku, i czytałem że w wielu innych jest rama, która szybko koroduje jeżeli nie jest o nią dbane. Niestety napędy załączam na postoju. Na brak mocy nie narzekam mimo że auto stoi na 35", mosty patrolowe, i wysokośc 2m30cm. Moc można w prosty sposób podnieśc.

Gdzie by nie czytać to wygląda na to że trzeba by iść w silnik 3.1
Życie jednak nie jest proste. Aby znaleźć wersję jaka mnie interesuje to widzę trzeba będzie nieźle się na machach.
A chciał bym mieć: Long + motor 3.1 + skrzynia manual + nowa deska + relingi + rury z przodu + ew wer. 7os. (gdzie są wszystkie fotele)
+ klima (bez dyskusji ma być bo auto będzie służyło do dalekich podróży na południe) + sprawne mechanizmy (ale to też bez dyskusji)
+ zapinanie przodu na guzik (ale przeżyję jak nie będzie).

Na przekór wszędzie jest pełno aut z motorem 3.0.
Na dodatek dużo egzemplarzy na sprzedaż stoi albo na Śląsku albo na pomorzu albo na wschodzie Polski.
Wk...ia mnie to bo to daleko ode mnie

Oprócz tego guzika... to wypisz wymaluj moje autko

danti napisał(a):Oprócz tego guzika... to wypisz wymaluj moje autko

I radzisz sobie bez tego guzika

Kiedyś miał, ale przemontował do Yamahy.

danti napisał(a):Oprócz tego guzika... to wypisz wymaluj moje autko

W sumie to sam guzik mam w d.... Może być wajcha byle można załączać 4x4 w czasie jazdy.

Moi drodzy proszę przestancie się czepiać guzika.
Może byście zapodali jakieś konkrety o konkretech.

Konkret: 3.1 TD, 96-98 rok, po lifcie wnętrza, nie będzie z guzikiem, a wajhować jednak można w czasie jazdy, sprawdziłem dzisiaj. Relingi da się mieć lub dokupić, kangura bez problemu, nawet na forum było kilka, klima jest zawsze.