www.trooper4x4.pl

Witam, zacznę od tego że już po woli mam dość mojego montka, jak zrobię jedno to wychodzi coś nowego, nowym problemem stało się gaszenie silnika, po przekręceniu kluczyka mój motorek dalej sobie bryka, nadmieniam, że to 3.1LTD, 97r, gaszę go na biegu, i teraz za co się brać, kostka w stacyjce, gdy z nią miałem problem w innych pojazdach to zawsze nie mogłem pojazdu zapalić a tu gaszenie, czy ten zawór w pompie co paliwko odcina, jak to wszystko posprawdzać. Pozdrawiam

sprawdź czy elektrozawór na pompie masz podpięty w ogóle, prawdopodobnie po prostu nie odcina Ci paliwa

Na pompie od góry jest jakiś zawór wpinałem i wypinałem kostkę od niego i nic wypinałem kostkę od stacyjki i też nic, a i miałem odpięte kable pod pompką paliwa pod filtrem jest kabel dwu pinowy wpiąłem go w kostkę ale nie wiem od czego on jest, u mnie poprzedni właściciel lub ljego mechanik to miał jedno motto, wyciąć, obciąć zaślepić i tyle

a co do tego palenia-gaszenia czy między stacyjką a elektrozaworem jest jakiś przekaźnik a jak tak to gdzie go szukać

Od elektrozaworu konektor jest jednopinowy. Jest trochę nizej przy pompie. Prawdopodobnie wypinałeś ten większy ,na samej górze pompy. Ten pod filtrem paliwa to może być od kontrolki wody w odstojniku filtra. Przekaźnik od zaworu jest, ale niestety nie wiem jeszcze gdzie.

To czaję ten elektrozawór, wiem że mógł ulec rozpadowi oring na elektrozaworze ale zacząłbym od przekaźnika jak się dowiesz byłbym wdzięczny bo mi trochę czasu brakuje

Wiem , że to zabrzmi trywialnie , ale nie lepiej podjechać do jakiegoś dieslowca który ogarnia temat silników wysokoprężych . Te motory , tak samo jak pompa na nich są dość proste wiec pewnie będzie wiedział co i jak .