Strona 1 z 1

Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 16 kwi 2013, 21:10
przez Damian_kr
Czesc szanownemu Gronu :),
chce sie z Wami podzielic moim spostrzezeniem o wzmocnionych amorkach Ironmana i wrzucic temat niajako dla drobnej przestrogi. Nic oczywiscie powaznego, ale chodzi o to, zeby byc czujnym :).
Kupilem wzmocniona wersje ok rok temu. Od tego czasu jezdzilem autem moze na 6-7 wypraw, lacznie nie wiecej, jak 2-2,5 miesiaca (sporo dlugich tras, zeby dojechac w teren + teren= lacznie nie wiecej, niz 10 tys km). Reszte montus grzecznie stoi pod domem. Teraz, przy wymianie opon, zauwazylem, ze obie gumy oslonowe sa totalnie rozjechane. Wygladaja, jakby mialy z 15 lat. Wydaje mi sie, ze szczegolnie w takich amorach, ktore z samej nazwy i zasady maja byc WZMOCNIONE, powinny byc wykonane nieco bardziej starannie. Moze moj przypadek jest odosobniony, ale powiem Wam, ze sie oslabilem. Ciekawe, co byloby, gdyby mechanik np nie zwrocil na to uwagi... juz nie wspomne, ze skoro gumy sa w takim stanie, to zapewne wytrzymaly w dobrej kondycji max pol roku, bo od jesieni prawie nie jezdzilem...
Mysle, ze rekalmacja srednio ma sens, bo pewnie dostane odpowiedz, ze (bla bla bla) uzytkowalem niezgodnie z przeznaczeniem albo mechnicznie uszkodzilem.
Zasadniczo jestem zadowolony z produktow tej firmy, ale tutaj chyba dali nieco popalic. Pozwolilem sobie napisac tego posta, nie po to, zebyscie nie kupowali amorow, bo sa dosc sensowne, a po to, zebyscie czesto weryfikowali ten element. Amory sa szersze, niz standardowe, wiec dobranie oslony moze byc nieco czasochlonne.
Obrazek

Jak widac, guma w 2 czesciach i na innych laczeniach tez popekana. Obie wygladaja bardzo podobnie.

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 16 kwi 2013, 21:43
przez PiotrR
Ironman rozleciał się po roku zresztą nie podobała mi się ich praca od początku. Już po kilku miesiącach elementy gumowe wykazywały duże zużycie.
Wpychają nam zleżały towar nie wiadomo ile lat to leżało w magazynach nim zareklamowali w Polszy, jako SUPER –HIT.

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 16 kwi 2013, 21:57
przez koluniu
To są przednie czy tylne? Bo ja mam przednie ale bez takich osłon tylko taką metalową rurę jako osłona. Nie to żebym kogoś namawiał do zakupu, ale ja osobiście nie mam zastrzeżeń do tych amorków, mają już ok trzech lat, i nic się z nimi nie dzieje. Przejechalem niewiele przez ten czas ok 30tysi, i większość po czarnym, ale nie oszczędzałem ich na wyjebach, a nadal działają. a tak przy okazji zapytam, czy któryś z kolegów ma/jeździł na amorkach Dobinsons? Przymierzam się do zakupu i chciałbym poznać opinię...

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 01:16
przez Damian_kr
To jest przod i gumy mialem oryginalnie w zestawie. Powiem, ze jestem zazenowany takim stanem elementow po zaledwie kilku mies uzywania. Gdyby tak szlag trafial oslony przegubow, to auta moglyby w ogole nie jezdzic.
koluniu napisał(a):czy któryś z kolegów ma/jeździł na amorkach Dobinsons?

Niestety tu Ci nie pomoge. Wczesniej jezdzilem na amorach bardziej cywilnych, ale powiem, ze wytrzymaly mi po terenie dobre kilka lat. Jesli Ironmany mi padna nadmiernie szybko, to bardzo zraze sie do marki i na pewno juz nic od nich nie kupie.Do tej pory wydawalo mi sie, ze sa ok,ale jak dzis zobaczylem ta porazke, to mnie oslabilo. Zaczalem wrecz zalowac, ze kupilem kilka dni wczesniej wzmocnione drazki od ironmana. Mam jadnak nadzieje, ze one beda ok, bo w zas tam sie nie ma co psuc (chyba, ze wada materialowa wystapi, tfu, tfu).

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 10:22
przez blublu1
Ja też mam z przodu i z tyłu metalowe osłony .... Zadnej gumy .

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 11:14
przez koluniu
no właśnie Ja też nie mam żadnych gum, a drążki podobno godne plecenia są.

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 11:18
przez danti
Ja jeżdżę na takich drążkach, twarde ale nie zaobserwowałem jakiś problemów...

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 11:31
przez pocieszny
one są dobre głównie ze względu na cene :)21
bo jeśli chodzi o komfort to najlepsze są oryginały nowe :)2 ale cena ciut inna :)21

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 11:42
przez blublu1
Po powyzszych postach można wnioskować , że ktoś wpkaował Ci chłam zamiast oryginalnych amorów . Poza tym jesli zwykłe IM na jakich jeździmy maja metalowe osłony , to w wersji HD nie powinny miec gumowych ..........

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 12:44
przez Damian_kr
Po przeczytaniu Waszych opisow, troche cisnienie mi sie podnioslo i postanowilem zadzwonic do sprzedawcy. Twierdzi on, ze w tym modelu amorow, nie ma juz miejsca na oslone metalowa (bo jest sporo szerszy, niz zwykly), dlatego zastosowano gumy. Szczerze mowiac, to wydaje mi sie, ze gosc ma troche racji w kwestii tlumaczenia. Rzeczywiscie bardzo blisko amortyzatora, jest stabilizator (w zasadzie go dotyka).Gdyby byla zalozona metalowa oslona, to srednio wszystko by tam moglo pracowac. Gosc poprosil o wyslanie zdjec, wiec zobaczymy, co bedzie dalej i jaka procedura. Moze przesla mi same oslony. Fajnie byloby, gdyby byly mocniejsze od tego czegos...
A amory kupilem wzmocnione przez konkretny zderzak i wyciagarke. Balem sie, ze zwykle krocej wytrzymaja. Jesli chodzi o sama ich prace, to nie mam zastrzezen. Ogolnie (nie uwzgledniajac tych gum) jestem zadowolony z ironmana. Mam nadzieje, ze z serwisu tez bede zadowolony ;).

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 12:53
przez pocieszny
ni ma osłony metalowej pod którą zbiera się syf tylko gumowa "harmonijka"
jak się porwałą to pytanie czy ktoś jej na chama nie przypiął do amora i 2 sprawa czy masz odboje z przodu
z drugiej strony czy osłona prowadzenia tłoczyska jest czy nie ma, nie ma to jakiegoś wielkiego wpływu na użytkowanie, to tylko kwestia nie zbierania się syfu na tłoczysku, inna sprawa że w zwykłych amorach tłoczysko pod tą stalową nie jest niczym chronione, a syf wlewa się pod osłonę swobodnie :)21
amory z wysokich półek nie mają w ogóle sołony tłoczyska, żadnej :)21

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 13:48
przez Damian_kr
pocieszny napisał(a):ni ma osłony metalowej pod którą zbiera się syf tylko gumowa "harmonijka"

troche nie zrozumialem wypowiedzi :oops: . Twierdzisz, ze nie ma metalowej oslony, czyli, ze masz tak samo, czy, ze harmonijka lepsza? :). Qrde,ale sie zakrecilem :P
pocieszny napisał(a): pytanie czy ktoś jej na chama nie przypiął do amora

tutaj niewiele jestem w stanie powiedziec,ale widzialem amory po zalozeniu i wygladaly ok - gumy nie byly uszkodzone.
pocieszny napisał(a):z drugiej strony czy osłona prowadzenia tłoczyska jest czy nie ma, nie ma to jakiegoś wielkiego wpływu na użytkowanie

i tutaj mechanicy (2 roznych) mieli odmienne zdanie. Stwierdzili, ze moze tam wchodzic mikro syf (jak to ladnie brzmi... :lol: ), ktory moze uszkadzac uszczelniacze. Jestem sklonny nieco sie przychylic do ich teorii, bo rzeczywiscie, jak amor pracuje przez tyle czasu i taki piasek zrobi w tloku mikrorysy, to szybciej moze byc nieszczelny, juz nie wspomen o elementach gumowych. Oczywiscie nie jestem mechanikiem, wiec to pewne dywagacje goscia, ktory jedynie ma "podrygi" techniczne :).
Moze w amorach typowo pro, sa inne technologie... Ja jednak traktuje ironmana, jako zestawy pro dla ubogich :).
pocieszny napisał(a): w zwykłych amorach tłoczysko pod tą stalową nie jest niczym chronione, a syf wlewa się pod osłonę swobodnie

No tak, to fakt, ale tak sobie mysle, ze pewnie tez nie jest narazone na bardzo bezposrednie dzialanie piachu itp.Pewnie niewiele brudow dostaje sie przez taka szczeline typowo "pod gorke"...

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 14:11
przez pocieszny
ad1 chodzi o to że te pro mają gume która ma latać
ad2 jak ktoś se ją na chama przypiął do amora (na przykład trytytką) to mogła się urwać
ad3 po to się zakłąda zwykły gumowy pierścień żeby ten syf zdejmował ;) a :mikro syf" łąduje się pod 1 półksiężyc ale 2 uż nei przelezie, dobrze zrobione amory nie ciekną z powodu zabrudzenia
ad4 jest bezpośrednio narażone, masz przerwe między jedną a drugą tuleją stalową, im większa tym lepsza, jak jest małą to zatrzymuje cały syf który się wleje, syf czasami przy stalowej tulei jest wtłoczony pod nią pod ciśnieniem (przykładowo auto wpadające do błota i zostające w nim) jedyna szansa że tuleja jest szczelna górą i trzyma ciśnienie ;)

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 17 kwi 2013, 15:27
przez Damian_kr
pocieszny napisał(a):ad1 chodzi o to że te pro mają gume która ma latać

wiesz co, ja dostalem w pudelku razem z tymi gumami takie spinki (obejmy), jak do kabli, wiec wynikaloby, ze nie chcieli, zeby latala.
pocieszny napisał(a):czasami przy stalowej tulei jest wtłoczony pod nią pod ciśnieniem

No tak, tu sie z Toba zgodze,choc pewnie producent zaklada, ze w takiej sytuacji brud sie wykruszy i niejako dalej bedzie czysto, bo tego typu "wpychanie" blota, nie trafia sie czesto.

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 02 maja 2013, 13:37
przez oko
Przy okazji wymiany płynów ustrojowych i przesmarowania krzyżaków zaobserwowałem , że amorki z przodu "spociły się nieco". Na dniach wybieram się na przegląd zobaczę jak wypadną ze sprawnością, jeśli już cienko trzeba pomyśleć o wymianie. Auto standard bez liftu i tu moje pytanko co polecacie jakie amorki wybrać dla standardowego zawieszenia.

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 02 maja 2013, 19:45
przez Tomkin
Podczas przeglądu w marcu facet mi zwrócił uwagę,że mi kielichy zgniły na amorkach.A amorki spoko,żadnych problemów :D

Re: Wzmocnione amortyzatory Ironman - opinia i ciekawostka

PostNapisane: 02 maja 2013, 22:29
przez pocieszny
wracając do tematu rozwalonych osłon gumowych
http://allegro.pl/oslona-gumowa-amortyz ... 33593.html
przykładowo, ale tego jest masa więc nie trzeba się aż tak przejmować, ale jak mówisz o tych niby trytytkach to one są do zamontowania gumy to mocuje sięz 1 strony, od góry :)2