www.trooper4x4.pl

A więc;
Nie działa prawidłowo wskaźnik poziomu paliwa. Objawy;
czyli zatankuje, podnosi się strzałka,
jadę, widać zużycie -opada strzałka
silnik zgaszony, strzałka pozostaje pokazując stan paliwa, nie spada do zera strzałka.

Wiem, można z tym jeździć, acz wkurwiające to, jakoś nie do końca mam wtedy pewność czy pokazuje czy się zawiesiło coś,

Gdzie szukać przyczyny?

No to jest dobrze.Mam tak samo, pomimo, że zgaszę silnik wskaźnik paliwa nie opada jak reszta zegarów.

Jeszcze przedwczoraj opadał...

Mój wskaźnik też nie opada po wyłączeniu zapłonu. Zawsze myślałem, że tak ma być. Podobnie było w Fordzie.

Mi tez nie opada już tyle lat

To chyba niewygodne trochę...?

Za pasek się wkłada Ale powaga, mam tak samo .

LUCYFER napisał(a):To chyba niewygodne trochę...?

Mi to nie przeszkadza. Najważniejsze, że pokazuje ile jest paliwa.

poziom paliwa to nic innego jak zmiana oporu przy odpowiedniej ilości paliwa (wysokości pływaka)
jeśli po wyłączeniu stacyjki masz jakikolwiek prąð na zegarach ( a masz ) to tak będzie se stała normalne, no chyba że wytniesz immo, alarm, podtrzymywanie radia, oświetlenie wnętrza bez włączonej stacyjki

Wskaźnik poziomu paliwa mi umarł.
Po wyłączeniu stacyjki nie opada i mam wrażenie, że staneło mu sie koło połowy skali.
Da sie coś z tym zrobić??? Gdzie szukać przyczyny zerazy czy wskaźnik w zbiorniku? Czy rezerwa jest od wskażnika pozomu paliwa zależna? Czytałem, że koledzy mieli tatkie przypadłości udało sie z nimi uporać?

do pływaka masz 3 kable - minus, plus i plus od rezerwy. rezerwa od wskaźnika jest zależna a raczej od pływaka bo jak ten nie opadnie to nie nastapi połaczenie obwodu (czyli wspólnej masy i plusa rezerwy)
w/g mnie wygląda na zawieszony pływak

Jakieś światełko w tunelu
wojtekkk a dojście do pływaka w zbiorniku jest jakieś sensowne czy trzeba coś kombinować ze zbiornikiem?

Bez zdjęcia osłony chyba się nie obejdzie.Pływak jest po prawej stronie z przodu zbiornika.Okrągła flansza na kilku bardzo cienkich śrubkach.Będziesz miał szczęście jak nic nie urwiesz

Acha dzięki... coraz ciekawiej... A może jeszcze koledzy podpowiedzą gdzie bezpiecznik od zapalniczki? Wczoraj mi umarła...

bez zdejmowania baku się nie obejdzie, nie ma otworu rewizyjnego w nadwoziu

Od góry jest filtr paliwa i ssanie,a z przodu zbiornika tak jak pisałem jest pływak.Mam drugi zbiornik na wierzchu i przygotowuję go do wymiany.We frocie masz pływak od góry razem z pompą.A w benzyniaku pompa z filtrem.Mój zapasowy zbiornik jest z montka benzyniaka i porównywałem go z moim ropniakiem,różnica jest tylko w tym,że benzyna ma pompę w zbiorniku,ale pływak jest w tym samym miejscu,czyli po prawej stronie przedniej ścianki zbiornika.

We frocie masz pływak od góry razem z pompą

pływak z pompą jest w benzynie, w diselu pływak i smok do samego dołu - z góry wyglada identycznie.
już dawno wstawiłem plastik od froty i jest święty spokój. Jedyny mankament to błedne wskazanie poziomu i brak rezerwy. na szczęście na poczatku sprawdziłem jak
to jest i teraz sie na tym wzoruje. Ale przyjdzie czas i na to.

a z innej beczki - czy szyba zegarów jest wklejana czy na zatrzaski - bo może wystarczy wskazówkę zdjąć i odpowiednio umocować na nowo

A jak już jesteśmy przy zbiorniku,to po jaką cholerę trzy powroty do zbiornika i do tego dwa są połączone jakimś dziwnym czymś,co wygląda jak kondensator ?A piszę o tym ,bo jeden króciec mi się urwał i ni chusteczki nie wiem o co kaman?A tak w ogóle to w moim 3.1 to nie ma żadnej flanszy od góry zbiornika,jest tylko z boku od pływaka.Znaczy ,zbiornik benzyny sporo się różni od dizla.Ilością powrotów też,bo na benzynie są tylko dwa.

to nie powroty bo ten jest tylko jeden - mowa zapewne o separatorze oparów ze zbiornika - takie 2 grzybki połączone ze sobą

Jeśli to jest to o czym mówisz,to ja bym to wyciął ,ale może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym,czy można. Najpierw zajrzę jak to idzie dalej.Niestety muszę robić na raty

No nie wiem.mam tam takie cuś>Jeden wąż idzie gdzieś do przodu,więc myśle,że do silnika,ale to nie ssanie,i jest połączony takim zaworkiem zwrotnym z rurką wchodzącą do zbiornika.A żeby było śmieszniej,jest wolny koniec ,ot tak sobie wisi

Ja nie miałem czegoś takiego. Obecnie posiadam zbiornik z froty. U mnie były i są trzy wężyki. Zasilanie, powrót i wężyk podłączony do filtra powietrza ten z odpowietrzników zbiornika. Może ten Twój trzeci miał iść do obudowy filtra powietrza?

Możliwe,nie kumam tego,bo nie widać przewodów,idą gdzieś w środku budy,wymieniam wsio co się da i składam jak było

a jaką pojemność ma zbiornik w monterey 3.2 litra ? 92 rok

O ile dobrze pamiętam to 80l.