przez piotrck » 27 lip 2013, 11:06
alternator po sprawdzeniu ( wyjęcie i sprawdzenie u elektryka od alternatorów , podpiął pod swoją aparaturę rodem z PRL ale widać że stare Made In Poland więc zakładam że sprawdzenie OK) , po przejechaniu 200 km nie mam ładowania na wolnych obrotach 12V z groszami przy 2500obr 13V z groszami wcześniej było 14,45 , paski wymienione
pytanie czy po alternatorze jest jakies ustrojstwo typu regulator napięcia i mógł paść czy wszystko jest umiejscowione w altku
3,1 td 1997 rok
Hasta la Victoria Siempre.
3,1 LTD 97r