monterey 3,2 ben- gasnie przy hamowaniu !!!
Napisane: 07 wrz 2013, 09:10
witam ma problem techniczny- moj montek /3,2 ben,1996r./ gaśnie przy hamowaniu z większej prędkości
objawy:
gdy hamuje skrzynia i bardzo łagodnie sie zatrzymuje to obroty są ok i nie gaśnie- natomiast gdy jadę trochę szybciej i muszę zahamować gwałtowniej np. dojazd do świateł i wciśniecie sprzęgła na 3 biegu wraz z naciśnięciem hamulca po dojechaniu i pełnym zatrzymani sie obroty zachowują sie jakby nie było silniczka krokowego - po prostu spadają do zera i silnik gaśnie- po takim wydarzeniu bez problemu odpala z kluczyka i mogę jechać dalej / dzieje sie to wszystko bez różnicy czy jadę na LPG czy na Benzynie/
- silnik krokowy byl czyszczony i mechanik twierdzi ze jest ok- to gaśniecie jest np. 1x na 10 zatrzymań wiec chyba krokowy jakoś działa,
- w diagnostyce kompa i elektryki koleś powiedział że mam uwalony czujnik prędkościomierza- co sie zgadza bo zegar prędkości jest martwy- i to zaczyna sie problem bo jeden specjalista twierdzi ze to gaśniecie to od czujnika prędkości a drugi twierdzi że nie od tego,
-wymieniłem czujnik prędkości- oczywiście na używkę- ale dalej licznik jest martwy,
-wymieniłem pompę ABS bo tez była walnięta- ale chyba to gaśnięcie nie przez pompę... a może ...
proszę o komentarze i sugestie w tej sprawie- nie chce kupić kilku czujnikowy a na końcu sie okaże że nie tedy droga - bo nie sa najtansze
jestem z karkowa może ktoś wie i zna kogos do kogo można by sie z tematem udać ... może cos z kablami do tego czujnika? może coś z zegarem... chociaż na diagnostyce koles twierdził że zegar udaje sie normalnie wzbudzać prze interfejs diagnostyczny ...
pozdrawiam
objawy:
gdy hamuje skrzynia i bardzo łagodnie sie zatrzymuje to obroty są ok i nie gaśnie- natomiast gdy jadę trochę szybciej i muszę zahamować gwałtowniej np. dojazd do świateł i wciśniecie sprzęgła na 3 biegu wraz z naciśnięciem hamulca po dojechaniu i pełnym zatrzymani sie obroty zachowują sie jakby nie było silniczka krokowego - po prostu spadają do zera i silnik gaśnie- po takim wydarzeniu bez problemu odpala z kluczyka i mogę jechać dalej / dzieje sie to wszystko bez różnicy czy jadę na LPG czy na Benzynie/
- silnik krokowy byl czyszczony i mechanik twierdzi ze jest ok- to gaśniecie jest np. 1x na 10 zatrzymań wiec chyba krokowy jakoś działa,
- w diagnostyce kompa i elektryki koleś powiedział że mam uwalony czujnik prędkościomierza- co sie zgadza bo zegar prędkości jest martwy- i to zaczyna sie problem bo jeden specjalista twierdzi ze to gaśniecie to od czujnika prędkości a drugi twierdzi że nie od tego,
-wymieniłem czujnik prędkości- oczywiście na używkę- ale dalej licznik jest martwy,
-wymieniłem pompę ABS bo tez była walnięta- ale chyba to gaśnięcie nie przez pompę... a może ...
proszę o komentarze i sugestie w tej sprawie- nie chce kupić kilku czujnikowy a na końcu sie okaże że nie tedy droga - bo nie sa najtansze
jestem z karkowa może ktoś wie i zna kogos do kogo można by sie z tematem udać ... może cos z kablami do tego czujnika? może coś z zegarem... chociaż na diagnostyce koles twierdził że zegar udaje sie normalnie wzbudzać prze interfejs diagnostyczny ...
pozdrawiam