Luz na tylnym moście

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

Luz na tylnym moście

Postprzez gelek79 » 29 wrz 2013, 14:31

Witam, dziś zauważyłem że mam luz na tylnym moście, tzn. jak złapałem za wał to rusza mi się wałek wchodzący w most(góra, dół), niby nić nie słychać żeby się coś rozsypywało ale to pewnie wstęp do najgorszego, mój monterey to 3.1LTD 97r. Czy jest możliwość kasowania tego luzu? Pozdrawiam
gelek79
 
Posty: 67
Dołączył(a): 31 gru 2012, 09:07
Lokalizacja: Lublin

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 29 wrz 2013, 22:28

A nie cieknie?Łożysko wałka ataku,raczej nie ma kasowania luzu,bo jak się do niego dostać?Z zewnątrz jest tylko zimmering,a wałek jest wkładany od środka. :)3Właściwie to nie jest tak dużo roboty,bo po odpięciu wału ściągasz dekiel razem z atakiem,reszta zostaje w środku.
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez gelek79 » 30 wrz 2013, 05:00

Właśnie nie cieknie koleś kazał mi odkręcić wał i spróbować dociągnąć śrubę od wałka jest pod wałem jak się go odkręci bo tam są łożyska stożkowe,dziś się tym zajmę
gelek79
 
Posty: 67
Dołączył(a): 31 gru 2012, 09:07
Lokalizacja: Lublin

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Hinek » 30 wrz 2013, 22:50

Tomkin napisał(a):A nie cieknie?Łożysko wałka ataku,raczej nie ma kasowania luzu,bo jak się do niego dostać?Z zewnątrz jest tylko zimmering,a wałek jest wkładany od środka. :)

:shock:
Ależ wręcz przeciwnie. Atak jest łożyskowany zawsze na dwóch stożkowych łożyskach. Regulacja tylnego mostu to między innymi ustawianie napięcia tych łożysk.
Pozdrawiam
Hinek Monterey 3.1 LTD 93r
Hinek
 
Posty: 181
Dołączył(a): 30 paź 2012, 23:29
Lokalizacja: Gdynia

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 01 paź 2013, 21:05

Pomroczność jasna :lol:
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez gelek79 » 04 paź 2013, 05:24

Temat załatwiony odkręciłem wał od mostu jest tam nakrętka 36 dokręciłem 1/4 obrotu i jest tip top luzu brak, i nic nie wyje, piszczy itp. a co do wałka to jest on na dwóch łożyskach stożkowych więc luz jest możliwy do kasowania tylko nie można przesadzić z dokręceniem. Pozdrawiam
gelek79
 
Posty: 67
Dołączył(a): 31 gru 2012, 09:07
Lokalizacja: Lublin

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Legend » 08 paź 2013, 16:51

być może przesadzam, ale ustawienie talerza z atakiem to jedna z nielicznych czynności przy aucie, którą powierzam specjalistom.
Bo
-dokręcenie na oko to skasowanie luzu, nie wiemy jak gdzie wypada miejsce styku zebów, a ich właściwe ustawienie jest bardzo ważne
-pomiędzy łożyskami jest tuleja, którą przy takiej operacji należy wymienić(demontaż całośći)
-fachowcy składając most mierzą elementy na dziesiątki milimetrów spasowywując ze sobą np satelity.
V6
Avatar użytkownika
Legend
 
Posty: 1418
Dołączył(a): 09 lut 2013, 20:47

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 16 wrz 2024, 14:45

No i stało się :D ,teraz u mnie zaczęły się hałasy z mostu i zastanawiam się dlaczego :shock: .po przejechaniu ośmiuset km przy tych temperaturach most okazał swoje niezadowolenie.Pewnie najpierw sprawdzę łożyska,chociaż w sumie i tak wypadało by zdjąć pokrywę i rzucić okiem ,o co kaman.
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 16 wrz 2024, 17:16

W trooperze nie ma pokrywy. Musisz wyjac glowke.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 16 wrz 2024, 17:22

No,o to mi właśnie chodzi :D ,zadziwiające jest to,że stało się to tak nagle,dziesięć kilometrów przed domem.W moim poprzednim to jakoś dłużej trwało.
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 16 wrz 2024, 17:43

Ja jak kupowalem 4R to na jezdzie probnej wszystko bylo ok, a po 50km tylmy dyfer eksplodowal i zrobila sie mielonka.
Po wymianie na uzywke - po tygodniu zaczal stukac. Zanim sie pogodzilem ze trzeba go znow wyciagac to przestal i 4 lata jezdzil cicho. Jutro go wyjmuje bo zakladam blokade dyfra - zobaczymy :D
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez miras7 » 16 wrz 2024, 20:03

Tomkin napisał(a):No i stało się :D ,teraz u mnie zaczęły się hałasy z mostu i zastanawiam się dlaczego :shock: .po przejechaniu ośmiuset km przy tych temperaturach most okazał swoje niezadowolenie.Pewnie najpierw sprawdzę łożyska,chociaż w sumie i tak wypadało by zdjąć pokrywę i rzucić okiem ,o co kaman.

I tak najpierw wyjmiesz półosie to zobaczysz czy to łożysko któreś. U mnie w zeszłym roku łożysko trzaskało i kwiczało. Zważywszy na to jakie to były dźwięki (przez ponad 1000km) to zdziwiłem się jak dobrze wyglądało po wymontowaniu.

Jake napisał(a):.... Jutro go wyjmuje bo zakladam blokade dyfra - zobaczymy :D

Jakaś Toyotowa, ARB czy chinol?
Avatar użytkownika
miras7
 
Posty: 1796
Dołączył(a): 06 sie 2012, 19:41
Lokalizacja: Wrocław/Milicz

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 16 wrz 2024, 20:10

miras7 napisał(a):Jakaś Toyotowa, ARB czy chinol?

OEM Toyota :)
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 16 wrz 2024, 22:55

Mój na razie miesiąc postoi,ale i tak noszę się z zamiarem zamienienia na coś młodszego,tak z siedemnaście lat :)21 .A chyba nieopatrznie powiedziałem to przy moim słoniu i nagle zaczął się psuć :D A przez piętnaście lat nic się nie działo...
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 18 wrz 2024, 22:54

A tak w ogóle to ktoś z Was pamięta jakie numery mają łożyska do główki wału?
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 19 wrz 2024, 00:02

Tomkin napisał(a):A tak w ogóle to ktoś z Was pamięta jakie numery mają łożyska do główki wału?

Katalog pamieta:
http://www.catcar.info/isuzu/?lang=en&l ... 18fGZ0cj09
Rozne numery zaleznie od producenta i rocznika
Untitled.png
Untitled.png (25.49 KiB) Przeglądane 3662 razy
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 24 wrz 2024, 00:43

A w toyocie takie klimaty:
jak to Czesi mawiaja - poruhane. Stary talerz i atak rozwalone. Wykruszone zebiska. Echhh. Troche sie tego spodziewalem... najzabawniejsze ze to sie musialo stac 4lata temu. Bo raz kiedys chruplo, potem 2 tygodnie stukalo. Po czym zanim sie pogodzilem z drugim wyciaganiem to przestal stukac i objechal w takim stanie 30 tys. Ja sie dziwie jakimz to cudem.
Załączniki
20240921_191009.jpg
20240921_191009.jpg (55.61 KiB) Przeglądane 3204 razy
20240921_182919.jpg
20240921_182919.jpg (35.55 KiB) Przeglądane 3204 razy
20240921_182856.jpg
20240921_182856.jpg (35.41 KiB) Przeglądane 3204 razy
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez miras7 » 24 wrz 2024, 11:23

Z jednej strony jakie to mocne, że bez sporych kawałków zębów tyle pojeździło. Z drugiej strony dlaczego się wyłamało (?). Z trzeciej, to chyba potencjalnie większe zagrożenie stanowią odłamane kawałki luzem się walające, niż braki w uzębieniu
Avatar użytkownika
miras7
 
Posty: 1796
Dołączył(a): 06 sie 2012, 19:41
Lokalizacja: Wrocław/Milicz

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 24 wrz 2024, 12:18

Ad.1 Tak, tez mnie to fascynuje, ze z takimi brakami w uzebieniu nadal jedzilo, i to prawie normalnie!
Ad.2 Standardowo - efekt zuzytych lozysk. To precyzyjna przekladnia, jak lozyska sie zuzywaja i wszystko dostaje luzu to sie zmienia zazebienie. W najlepszym razie obciazenie mostu jest na tyle niskie, ze to dzieje sie powoli i zeby sie docieraja do nowego ustawienia i jakos jezdzi - z wiekszym luzem wagonowym ale jezdzi. Natomiast zuzyte lozyska to nie liniowe, a punktowe zazebienie = obciazenie rozklada sie na mniejszej powierzchni i material nie wytrzymuje. Ja pamietam kiedy to sie stalo. To chrupnelo jak dosc gwaltownie wsprzeglilem dwojke i dolozylem gazu wyjezdzajac z ronda na lesna "ekspresowke".
Ad.3 Dokladnie tak. Jak odpadki i wylamane zeby wpadna w dol pochwy to sobie tam siedza i jest okej... jak nie sa tak uprzejme i zostana gdzies w okolicy przekladni i wpadna miedzy wirujace czesci... to przekladnia to wszystko mieli. I wtedy juz jest hekatomba i nie ma co zbierac. Moj poprzedni dyfer w Toyocie tak skonczyl. Eksplodowal. Uszkodzone bylo wszystko - lacznie z peknietym na pol koszem satelit.
Ten dyfer ktory teraz wyjalem to byla uzywka kupiona od handlarza, a zakladal go.... Lolek. Ja jeszcze wtedy nie mialem ani wiedzy ani odwagi do takich napraw. I Lolek wsadzil to co przywiozlem bez mrguniecia okiem, nie zasugerowal zeby zmienic lozyska albo chcociaz sprawdzic luzy i zazebienie - chociaz byl na to czas i wskazania. I wtedy pewnie ten dyfer bylby spokojnie do uratowania i jezdzilby do dzis. No coz - dlatego od kilku lat juz wszystko naprawiam sam.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez miras7 » 24 wrz 2024, 21:05

Jake napisał(a):...
No coz - dlatego od kilku lat juz wszystko naprawiam sam.

:)2
Ale żeby przy składaniu nowego dyfra z blokadą ktoś cię nie zagadał i żebyś nie zrobił jak kolega Radzik w swojej Toyocie, że poskładał wszystko na sucho i zapomniał zalać olejem. Po kilkuset metrach jazdy łożyska się zespawały. Żeby wciągnąć na lawetę musiał kupić podkładki na kółeczkach pod koła :lol:
Avatar użytkownika
miras7
 
Posty: 1796
Dołączył(a): 06 sie 2012, 19:41
Lokalizacja: Wrocław/Milicz

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 25 wrz 2024, 06:32

O rany! Kosztowna pomylka!
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez mcgiver » 28 paź 2024, 21:34

widzę że świeży temat.
Ja właśnie w piątek też zmieliłem tylny dyfer jadąc z przyczepą , dziś to rozebrałem i brakuje 3 zębów na ataku.
Od dłuższego czasu czasami słychać było stuk przy zmianie obciążenia , a od kilku miesięcy coraz głośniej buczał no i wybuczał na amen , dobrze że dojechałem do domu .
Szczęście w nieszczęściu mam na podmianę talerz i atak .
Bieżnie na ataku wyglądają nieciekawie wypadało by to wymienić , ale jak widzę te ceny łożysk to mnie trzęsie :)3
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Quentil » 29 paź 2024, 16:42

Wymienić to wypadało zanim się rozstukało i wybuczało :)21
6VE1...
Quentil
 
Posty: 1003
Dołączył(a): 26 paź 2012, 22:07
Lokalizacja: Puławy / Lublin

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Jake » 30 paź 2024, 01:02

Stuk przy zmiane obciazenia to zwykle jest przesuwajacy sie atak. Mozna to wyczuc macajac flansze walu w te i wewte. Jesli jest luz - to jest ostatni moment przed eksplozja, jak sie oleje - to w koncu poleca zeby.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4307
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Luz na tylnym moście

Postprzez Tomkin » 03 lis 2024, 13:43

No dobra,ja też się zabrałem za demontaż wałka ataku,poszło zgrabnie do mometu zdjęcia obudowy bo... nie chce wyjść :o Ruszył się na jakieś pół centymetra i koniec.Według mnie to powinien wyjść bez wyciągania półosi,czyli kosz zostaje w środku,a sam atak z obudową wychodzi.Więc pytanie do bardziej ogarniętych ode mnie,Mam użyć mocy :)21 czy postępować delikatnie jak na porodówce? :D
Monty Bobcat 3,1 LTD 97
Avatar użytkownika
Tomkin
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15 wrz 2011, 19:09
Lokalizacja: Słupsk

Następna strona

Powrót do 1992-1997

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości