Po zalaniu
Napisane: 13 lis 2013, 21:17
Siemka! Po naszych zabawach bagienno-rzeczno-jeziorowych pojawił się następujący problemik! Wracając do domu samochód zaczął się dławić na wysokich obrotach po dodaniu gazu, zapalał się check engine i żeby było ciekawiej to jak się zapalał auto przestawało się dławić! po zwolnieniu do ok 80km/h gasł i znów zamulał. dodam że jak dostawał w pi....de kopcił na czarno. Dziś po wymianie filltra powietrza i wyjęciu z puchy glonów, tataraku itp. jest trochę lepiej, ale dalej jak dostaje w psioche to kopci i się dławi. Do ok. 4500-5000rpm jest ok, odpala ładnie na wolnych i jak pomału dodaję gazu jest ok. Jakieś sugestie???