Strona 1 z 1
Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
16 sty 2014, 20:20
przez lenser1
Pytanie do bardziej obytych w temacie ile krótszy jest 3.1 trzydrzwiowy Monterey od pięciodrzwiowej wersji i czy są jakieś różnice w spalaniu na standardowym ogumieniu.
Pozdrawiam
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
16 sty 2014, 20:34
przez FFK
Z tego co znalazłem to:
- RS - 4365 mm
- LTD - 4795 mm
Niektórzy podają spalanie od 9 do 11 l/100 km
Zaraz się wypowie jakiś posiadacz diesla to będzie wiadomo
Z danych technicznych wynika, że: średnie (cykl mieszany) 11,3l/100km, a zużycie paliwa wg normy ECE (w cyklu miejskim, przy prędkości 90 km/h i przy prędkości 120 km/h): 11.9, 9.3 i 12.7 l/100 km
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
16 sty 2014, 21:45
przez PiotrR
Rożnica w spalaniu między długim i krótkim 3,1 raczej symboliczna. Bardziej zależy od tego jak i gdzie jeździsz, od 9 do 12 to normalne spalanie.
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
17 sty 2014, 10:21
przez pocieszny
różnica jest bo targasz w LTD 200 kilo więcej, więc literek więcej chapnie nie ma szans inaczej
a spalanie to tak po prawdzie ile wjedziesz tyle spali, nie pytaj i tak za dużo
w każdej terenówce liczy się minimum 10-11 litrów na 100km przy standardowym ogumieniu, potem już tylko więcej
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
17 sty 2014, 14:06
przez Herflick
Ja właśnie byłem świadkiem cudu. Cykl mieszany wyszedł mi 8,6litra ropy na 100km. Tajemnica tkwi w tym że nie jeżdżę szybciej niż 80km/h bo montek wpada mi w rezonans (wał?)
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
17 sty 2014, 19:02
przez Maryś
RS super na miasto
zwrotny, poręczny i pali 10,5-12l berbeluchy
w trasie troszkę podskakuje i chleje ok 9 na kapciu 265/75/16
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
17 sty 2014, 19:33
przez danti
Maryś napisał(a):RS super na miasto
zwrotny, poręczny
Jak Panda
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
18 sty 2014, 17:44
przez Maryś
Zwrotniejszy
widoczność super i nie pękasz na krawężnikach
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
18 sty 2014, 17:57
przez gelek79
Wszystko zależy do czego będziesz pojazd używał ja jężdzę często z małym syniem który siedzi w foteliku na przednim fotelu no i żonkę zabieramy która umiejscawia się na tyle i szczerze powiem jak bym miał krótkiego to bym musiał często wysiadać i wsiadać wypuszczając i wpuszczając pasażera z tyłu a tak sobie siedzę, nie wiem jak z kufrem ale chyba też jest mniejszy, za to na pewno w miasto krótszy wypada lepiej, porównując frontery miałem krótką i długą to ta krótka to poraszka, z tyłu miejsca nie było a kufer to na skrzynkę piwa ledwo był
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
18 sty 2014, 18:41
przez Maryś
Potwierdzam
RS to jak coupe na dwie osoby
z tyłu ławka dla dzieci i szlak mnie trafia jak do fotelika trza wsadzić malucha
bagażnik ok a tylna ławka składana i demontowana
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
18 sty 2014, 21:21
przez szutam
krodki czy długi napisz z tylu ze teściowa siedzi walcie śmiało
a tak zawsze 5 furtek masz
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
14 kwi 2014, 21:51
przez FFK
Odnośnie spalania to (dane z niedzieli) 16,2l LPG na 100km na A4 przy 130-140km/h, to chyba dobry wynik?
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
14 kwi 2014, 22:13
przez PiotrR
FFK napisał(a):Odnośnie spalania to (dane z niedzieli) 16,2l LPG na 100km na A4 przy 130-140km/h, to chyba dobry wynik?
zaczynam myśleć o 3.2
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
19 kwi 2014, 08:21
przez Semir
Ja się zastanawiam na montim 3 d 3,1 D. Miałem Fronterę B long. Rozmiarowo była ok ale czasami w ciasnych leśnych dróżkach trzeba było się nakręcić a do tego kilka razy się powiesiłem na brzuchu.
Teraz uważam iż Monterey 3 drzwiowy spełni moje wymagania. Wymaganiami są głównie zapakowanie się na jakiś weekend w 3 osoby. Ja, żonka i 3,5 letni synek.
Synek zawsze śmiga z tyłu. Ogólnie potrafimy się spakować. Po stracie frotki ( wypadek i kasacja) zostało mam seicento i np jechaliśmy do rodziny do Płocka w 3 osoby do tego bagaże na tydzień, rowerek biegowy syna a wracaliśmy z tablicą do rysowania kredą, którą dostał od cioci.
Po tych doświadczeniach uważam, że 3 drzwiowy w zupełności wystarczy biorąc pod uwagę 3,1 D i nie tracąc miejsca na butlę z gazem.
Mam też wrażenie, że będzie łatwiej się manewrowało w terenie i lepiej pokonywało przeszkody ( trudniej zawisnąć na brzuchu).
Nie planuje jakiś wypadów typu Rumunia czy Albania i 2 do 3 tyg w aucie. Zawsze zostaje dach i tam coś dołożyć.
Autka nie planuje używać do codziennej jazdy ale ewentualność dojazdów do pracy istnieje jakieś 20 km w obie strony nie sądzę aby było więcej jak 500 na miesiąc.
Budżet jaki planuje mieć na auto to 10 tyś. Mam nadzieję, że znajdę w tej cenie coś godnego uwagi. Planuje też jakiś zapas na ewentualną wtopę i uzdrowienie.
Opony mam praktycznie nowe nalewki 265/70/16 na stalowych felgach z mojej froty et 38.
Może jakieś sugestie? Może mnie ktoś oświeci, że coś przeoczyłem i mój sposób patrzenia trzeba trochę lub bardzo skorygować.
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
19 kwi 2014, 10:16
przez wojtekkk
dobrze gadasz
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
19 kwi 2014, 11:50
przez danti
Semir napisał(a):...
Wybór spoko
Jeśli wkładałeś syna do tyłu w seicento, to Ci nie będzie przeszkadzać brak tylnych drzwi
Re: Monterey krótki vs.dlugi
Napisane:
19 kwi 2014, 16:49
przez Semir
danti napisał(a):Semir napisał(a):...
Jeśli wkładałeś syna do tyłu w seicento, to Ci nie będzie przeszkadzać brak tylnych drzwi
Wiadomo brak tych drzwi to na pewno nie problem lecz mniejszy komfort. Jednak to nie jest mega problem. Syn rośnie na tył wskakuje sam tylko go zapiąć trzeba. Jeszcze troszkę i będzie się sam zapinał tylko pozostanie sprawdzić czy robi to jak należy.
Nie planuje wozić pasażerów a jak już będzie trzeba to Ja z tyłu nie będę siedział.
Myślę jeszcze na co zwrócić uwagę i czego się głównie wystrzegać. Przeglądam forum od pewnego czasu, ale zawsze jakaś pustka pozostaje i myśl, że o czymś się zapomniało.
Zamiary co do kupna są takie, że chcę szukać po przez forumową giełdę i może się trafi od jakiegoś "kolegi" uczciwe auto w lepszym stanie, a jak będzie miało jakieś bolączki to będę tego świadomy.