www.trooper4x4.pl

Witam!

Nie udało mi się znaleźć firmy, która ubezpieczyłaby Auto Casco mojego Monterey'a z 93 roku (twierdzą, że za stary), w związku z czym trzeba byłoby chyba jakość zabezpieczyć nowy nabytek .
Czy ten rocznik ma jakieś konkretne zabezpieczenie (np. immobilizer)? Chyba nie, bo kluczyk jakiś cienki jest .
Ale jest lampka ANTI THEFT, która czasem zapala się, więc może jest jakieś zabezpieczenie, tylko na razie nie wiem jak to działa (i czy w ogóle działa). Czy ktoś wie?

Stefan

Co do lampki to pojęcia nie mam.

Załóż sobie alarm (ale w jakimś porządnym zakładzie) i idź do dużego ubezpieczyciela - ja byłem w PZU i Allianz. Samochód mam nieco młodszy niż Ty ('96), ale AC udało się załatwić. Jeżeli samochód jest w dobrym stanie (do tego nasze są "nieco" droższe niż plaskacze w podobnym wieku) to powinno się dać coś załatwić. Oczywiście coś za coś. W moim przypadku dało się ubezpieczyć pod warunkiem wykupienia dodatkowego ubezpieczenia (np. na mieszkanie - i tylko w pierwszym roku, później można było z tego zrezygnować) - to jest zawsze indywidualna decyzja dyrektora placówki po uprzednim przedstawieniu sprawy przez agenta. Jakbyś był z Warszawy to mógłbym Ci dać namiary na agenta który mnie ubezpieczał w Allianz (wyszło taniej niż w PZU).

Mam jeszcze Vectrę i na nią mam OC i AC w Hestii. Sądziłem, że jak dodam do tego Monterey'a, to ubezpieczą bez problemu. Agent powiedział, że zapyta dyrekcję, więc spokojnie czekałem. No i przyszła odpowiedź, że nie ubezpieczą . Popytałem jeszcze w kilku innych firmach i nic. W jednej znalazłem do 15 lat, a mój ma 16 . OC wykupiłem już w Hestii (w sumie dość tanio z racji kilku ubezpieczeń). Jedyne co się dało dodatkowo wykupić - to ubezpieczenie szyb. W tej sytuacji - nawet gdybym gdzieś znalazł chętnych na AC - to pewnie wyjdzie drogo. Trochę mi to nie pasuje, bo do tej pory wszystkie samochody miałem ubezpieczone i za bardzo nie przejmowałem się kradzieżami, więc nie mam zbyt dużego doświadczenia w zabezpieczaniu samochodu. Chyba kupię jakąś kłódkę .

Jak kupowałem motka to jeden miał jakiś fabryczny imobilizer. Gościu mówił żeby nie przekręcać kluczyka w drzwiach za daleko bo się coś tam włączy. Niestety go nie kupiłem i nie wiem dokładnie o co tam chodziło. Ale kluczyk był taki zwykły cienki...

OC zrobilem w Hestii, tez nie chcieli zrobic AC, ktore bez problemu wykupilem w Warcie.

pafel napisał(a):Jak kupowałem motka to jeden miał jakiś fabryczny imobilizer. Gościu mówił żeby nie przekręcać kluczyka w drzwiach za daleko bo się coś tam włączy. Niestety go nie kupiłem i nie wiem dokładnie o co tam chodziło. Ale kluczyk był taki zwykły cienki...

Dzięki. Poczekam, aż się ociepli i pokombinuję w tym kierunku, na razie zamki pozamarzały , dobrze że zdążyłem założyć alarm z pilotem. W Vectrze mam tak, że jak zamknę kluczykiem zamek i jeszcze przekręcę go dalej (w stronę zamykania), to domykają się otwarte szyby. Może tu jest podobnie i być może ta sama funkcja uzbrajałaby ten Anti Theft.

serg napisał(a):OC zrobilem w Hestii, tez nie chcieli zrobic AC, ktore bez problemu wykupilem w Warcie.

Dzięki za info - spróbuję w Warcie, może mi też ubezpieczą.

Stefan napisał(a):zdążyłem założyć alarm z pilotem

Sam zakładałeś? Jeśli tak, to ciekawy jestem w jakich miejscach się podpiąłeś. Standard to okolice skrzynki bezpieczników, ale w przypadku wszelkich zabezpieczeń najlepiej unikać standardów Jeśli mógłbyś podzielić się jakimiś ściśle tajnymi informacjami na ten temat, to daj znać na priv'a.

Stefan napisał(a):przekręcę go dalej (w stronę zamykania), to domykają się otwarte szyby. Może tu jest podobnie i być może ta sama funkcja uzbrajałaby ten Anti Theft

To jest tzw. "funkcja komfort" wymagająca oddzielnego modułu, którego fabrycznie nie było w Montkach z tych lat. Przydałoby się coś do domykania szyb, bo zamykanie ich przed zgaszeniem silnika jest bardzo kłopotliwe. Po wyłączeniu zapłonu szyby oczywiście nie działają. Problem można rozwiązać na dwa sposoby:

1. Włącznik, służący do zwarcia istniejącego przekaźnika zasilającego obwód elektrycznych szyb. Najlepiej niech świeci na czerwono po włączeniu, żeby nie zapominać go wyłączyć gdy wychodzimy z samochodu. Przydatna rzecz, gdy np. zostawiamy w aucie pasażera aby wyskoczyć w jakiejś sprawie, a nie chcemy zostawiać kluczyka w stacyjce i w dodatku włączonego zapłonu :-/

2. Moduł domykania szyb, który można wyzwalać albo automatycznie po zamknięciu centralnego, albo po przekręceniu i przytrzymaniu kluczyka w pozycji "zamknij", albo - co uważam za najlepsze rozwiązanie - wykorzystanie dodatkowego kanału transmisji autoalarmu i domykanie szyb "na życzenie" z pilota W przypadku Monterey'a, tego rozwiązania nie da się wdrożyć bez ściągania tapicerki wszystkich drzwi, aby wpiąć się bezpośrednio w obwód każdego silniczka. Fabryczne rozwiązanie sterowania niestety uniemożliwia wykonanie połączeń w wygodniejszych miejscach (standardowo jest to wiązka wyprowadzona z drzwi kierowcy).

gumirek napisał(a):

Stefan napisał(a):zdążyłem założyć alarm z pilotem

Sam zakładałeś? Jeśli tak, to ciekawy jestem w jakich miejscach się podpiąłeś.

Nie - nie zakładałem sam. Nie wiem, gdzie się podpięli, ale działa , tzn. otwarcie drzwi powoduje "wycie", a jeśli mimo to próbujemy odpalić - to nie odpala. No i przy okazji - zamki otwieram pilotem.
Z szybami - rzeczywiście jest problem. Trochę to bez sensu, że musi być włączony zapłon. Jak się trochę ociepli (teraz szyby zamrożone, to trochę strach eksperymentować) - podjadę jeszcze raz to tego autoalarmiarza i popytam, czy coś w tej sprawie mógłby ewentualnie doradzić. Jak się czegoś dowiem - to dam znać.
Mi by pasowało pierwsze rozwiązanie podane przez Ciebie, tylko żeby przy otwartych szybach i wyjściu z samochodu włączał się sygnał dzwiękowy jak przy zostawionych światłach.
A przy okazji - macie jakiś patent na "rozruszanie" szyb? U mnie tylne trochę ciężko się zamykają. Czymś nasmarować prowadnice?
I jeszcze jedno - jak odpalić wycieraczki na reflektorach? Albo mam zepsute, albo jest jakiś tajny sposób . Może ich działanie jest powiązanie z jakąś inna funkcją?

A przy okazji - macie jakiś patent na "rozruszanie" szyb? U mnie tylne trochę ciężko się zamykają. Czymś nasmarować prowadnice?
I jeszcze jedno - jak odpalić wycieraczki na reflektorach? Albo mam zepsute, albo jest jakiś tajny sposób . Może ich działanie jest powiązanie z jakąś inna funkcją?

wycieraki na lampach odpala się przyciskiem (ikonka reflektora + fontanna)

hassan napisał(a):wycieraki na lampach odpala się przyciskiem (ikonka reflektora + fontanna)

Dzięki. Czyli coś mam zepsute, bo nie działają. Bazpiecznik sprawdziłem. Ma ktoś jakiś pomysł od czego zacząć szukanie usterki?

Co do wycieraczek świateł - swoich jeszcze nie testowałem, choć auto mam już grubo ponad rok. Takich testów po prostu nie wykonuję, jeśli nie mam wystarczająco czasu na usunięcie ewentualnych usterek, bo w przeciwnym przypadku szkoda nerwów

Jeśli chodzi o ten przycisk do szyb, zamierzam za jego pomocą rozwiązać również inne bolączki. Byłby to taki "fix-button", który umożliwiałby jeszcze wysuwanie anteny przy wyłączonej stacyjce oraz słuchania radia, a może jeszcze powodował zasilanie gniazda zapalniczki (które teraz też działa tylko z kluczykiem). Połączenie elektryczne będzie wykonane tak, że przycisk w zależności od obwodu podaje napięcie na istniejące przekaźniki (jak w przypadku szyb) i to samo napięcie na dodatkowe przekaźniki po jednym na każdy inny obwód. Chodzi o to, żeby wszystkie obwody były odseparowane, a jednym przyciskiem można było załatwić wiele funkcji.

A co do piszczałki - takiej jak od świateł - świetny pomysł! Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po odpowiednim odseparowaniu nowego obwodu za pomocą zwykłych diód prostowniczych, wykorzystać właśnie tą samą piszczałkę od świateł. Wówczas realizowałaby obie funkcje jednocześnie

Szyby u mnie działają OK. Jeśli u Ciebie jest z nimi problem, to zapewne nie obejdzie się bez ściągnięcia tapicerki. W moim Montku jeszcze tego nie robiłem, dlatego trudno jest mi coś doradzić. Wiem tylko, że w ten podnośnik zbudowany jest na sztywnych dźwigniach, dlatego do nasmarowania należy zakwalifikować przekładnię, prowadnicę, może jakiś przegub.

Ja nadal nie wiem co to jest ANTI THEFT, u mnie mruga po otworzeniu drzwi, potem gaśnie. Jak zamykam Montka także mruga i potem gaśnie. Czasmi w czasie jazdy włącza mi się na tablicy po środku napis żółty ANTI LOCK, co to do groma?

gumirek napisał(a):Jeśli chodzi o ten przycisk do szyb, zamierzam za jego pomocą rozwiązać również inne bolączki. Byłby to taki "fix-button", który umożliwiałby jeszcze wysuwanie anteny przy wyłączonej stacyjce oraz słuchania radia, a może jeszcze powodował zasilanie gniazda zapalniczki (które teraz też działa tylko z kluczykiem). (...)

Mi najbardziej pasowałoby takie rozwiązanie, żeby zamknięcie samochodu powodowało automatyzne zamknięcie szyb. I takie modułu są do kupienia, jednak powtrzymuje mnie perspektywa "prucia" instalacji, szukania odpowiednich kabli, itp. Ale, jakby ktoś miał to przećwiczone i podzieliby się wiedzą jak najłatwiej dostać się do potrzebnych kabli - to bylbym wdzięczny

gumirek napisał(a):Wiem tylko, że w ten podnośnik zbudowany jest na sztywnych dźwigniach, dlatego do nasmarowania należy zakwalifikować przekładnię, prowadnicę, może jakiś przegub.

Na razie nasmarowałem prowadnice i trochę się poprawiło.

Piecia napisał(a):Czasmi w czasie jazdy włącza mi się na tablicy po środku napis żółty ANTI LOCK, co to do groma?

To jest lampka od ABS-u.

Stefan napisał(a):I takie modułu są do kupienia, jednak powtrzymuje mnie perspektywa "prucia" instalacji, szukania odpowiednich kabli

Będę się do tego przymierzał, ale dopiero w lecie. Niestety bez zdejmowania tapicerki wszystkich 4 drzwi się nie obejdzie. O ile dobrze pamiętam, silniczki spoczynkowo zwarte są do masy i wystarczy sterowanie jednoprzewodowe. Do każdych drzwi trzeba będzie doprowadzić po 2 przewody.

Nie wiem czy tak samo jest umieszczona kontrolka Anti Theft jak w modelach późniejszych ale w późniejszych jst tak:

Kontrolka jest na desce rozdzielczej zaraz od strony drzwi nad przełącznikiem wycieraczek reflektorów, regulacji jasnosci tablicy rozdzielczej i regulacji położenia reflektorów. To kontrolka od systemu alarmowego/zabezpieczajacego montowanego seryjnie w Trooperach. Kiedy zamykasz samochód po chwili powinna zaząć pulsować w dość długich "cyklach" ale na tyle dobranych że nie da się jej nie zauważyć. Kiedy tak jest masz pewnosć że alarm jest aktywny i immobilajzer tyż. Jeżeli zamykając z pilota auto otworzysz je kluczem zacznie wyć alarm który korzysta z klaksonu. No i immobilajzer nie pozwoli odpalić silnika.

To najzwyklejsza kontrolka działającego systemu alarmowego.

Co do kontrolki na desce rozdzielczej to w modelach 98 i później za ABS odpowiada żółta kontrolka z napisem "ABS".

Nahen/thor_ napisał(a):Kontrolka jest na desce rozdzielczej zaraz od strony drzwi nad przełącznikiem wycieraczek reflektorów, regulacji jasnosci tablicy rozdzielczej i regulacji położenia reflektorów. To kontrolka od systemu alarmowego/zabezpieczajacego montowanego seryjnie w Trooperach. Kiedy zamykasz samochód po chwili powinna zaząć pulsować w dość długich "cyklach" ale na tyle dobranych że nie da się jej nie zauważyć. Kiedy tak jest masz pewnosć że alarm jest aktywny i immobilajzer tyż.

Wydaje mi się, że tak to powinno działać, ale w moim modelu (93 rok) kluczyk jest "cienki" i wydaje mi się, że nie ma w nim immobilisera. Chyba jedyny sposób, żeby to sprawdzić, to dorobić kluczyk i spróbować nim odpalić.

Nahen/thor_ napisał(a): Jeżeli zamykając z pilota auto otworzysz je kluczem zacznie wyć alarm który korzysta z klaksonu. No i immobilajzer nie pozwoli odpalić silnika.

Problem jest taki, że nie ma pilota (i prawdopodobnie nigdy go nie bylo, chyba że poprzedni właściciel oba zgubił, to by wyjasniało sprawę). Zrobiłem taką próbę, że zostawiłem okno otwarte, po czym zamknąłem drzwi kluczem. "Anti Theft" mrugnął. W tym stanie ręczne otwarcie drzwi (przez okno) nie spowodowało włączenia żadnego alarmu, a auto dało się odpalić. Być moze jednak klucz ma coś w sobie, co rozbraja ten alarm. Spróbuję dorobić i zobaczę co będzie.

Jakkolwiek fabryczne rozwiązanie instalacji alarmowej z '93 roku trzeba rozważać na poziomie ówczesnej techniki. Nie masz żadnego pilota do tego alarmu, bo w tamtych czasach były stosowane piloty na podczerwień i musiałbyś mieć w podsufitce taki śmieszny czujnik IR. Nie ma też co liczyć na immobilizer w kluczyku.

W potocznym rozumieniu immobilizer kojarzy się właśnie z chipem znajdującym się w kluczyku, ale równie dobrze może być to blokada zapłonu zrobiona na zwykłym przekaźniku, który jest sterowany jakąś centralką po otwarciu drzwi od środka. Podejrzewam, że właśnie na tym polega to AntiTheft. Schemat instalacji mozna pobrac dla rocznika 1997 (patrz załącznik). Obecnie każda chińska centralka stanowi lepsze zabezpieczenie niż toto.

W związku z powyższym, nie warto tego roztrząsać, tylko wymontować fabryczną centralkę. Schemat z załącznika powinien w tym pomóc. Zamontuj natomiast współczesny autoalarm - polecam Exus V10 (posiada homologację i akredytację firm ubezpieczeniowych). Przy okazji będziesz miał ładnego, metalowego pilota którym możesz otwierać auto z kilkunastu metrów.