www.trooper4x4.pl

Witam.
Z racji tego iż jest to mój pierwszy post na forum chciałbym się z wszystkimi przywitać.
Od dłuższego czasu myślę nad kupnem Monterey'a jako swojego głównego samochodu. Aktualnie poruszam się fordem focusem mk1 w dieslu 1.8 tddi, jednak chciałbym zmienić na coś "większego". Myślałem nad silnikiem 3.1 diesla, wersja long lub zwykła 5 drzwiowa. Czy jest to dobry pomysł? Jeżdżę nie dużo, mniej więcej 100 km w ciągu tygodnia, na uczelnie, oraz parę kilometrów po mieście.
Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, iż nie jest to bardzo wygodny samochód i nie na długie trasy się nie nadaje.

primo: jest to wygodny samochód w porównaniu z focusem
secundo: poszukaj benzyniaka

a dlaczego akurat benzyniak? Mniej awaryjny?

a na ujj ci diesel jak masz zamiar 100 km robić , benzynka bedzie smigać lepiej a jak jeszcze w automacie i z LPG , będzie Pan zadowolony
takie moje zdanie

czyli pomysł jeżdżenia Montereyem na co dzień nie jest taki zły. Myślałem że mnie tutaj zmieszacie z błotem za taki pomysł
Piotrck, w Twoim podpisie widzę że masz diesla (chyba że coś przeoczyłem ), jak się tym jeździ?

dobrze ale mułowato

to w takim razie będę poważnie myślał nad tym silnikiem.
Dzięki wielkie za porady.

Jeżdżę ponad 9 lat prawie codziennie (nie licząc lata, bo poruszam się na moto) do pracy 10km. Mam 3.1D, jak na razie bezawaryjnie. Weź pod uwagę że benzyniak będzie Ci palił na takich odcinkach z 15l/100, i może więcej. Disel w oryginale powinien zmieścić się w 10-11l/100 ON, a jak będzie dobry to zimą odpala jak benzyna.

Ja ma trzy auta w domu, ale głównym jest montek właśnie, jak kupiłem kilka lat temu to już się przesiadać w inne nie chcę...
I jak kolega wyżej pisze, bierz 3.1, jak robisz krótkie trasy to bg nie ma sensu..

ja mam osobiście diesla ale jak bym miał Montego na jazde po mieście i krótkie trasy brałbym w benie z automatem
diesla mam ze względu na wyjazdy i potrzeby zapakowania mojej rodzinki ,butla by mi miejsca zajmowała a szpeju wożę ze sobą sporo ,mój pali na miescie 14-15L i między bajki można włożyć spalanie 10L ,

Widać, że sporo zależy od opon. Jazda tylko po Wrocławiu, 3.1 LTD , na oponach AP 235/85R16 to realne 12 - 12,5l/100km
Na krótkie dojazdy do pracy i zabawę w terenie brałbym benzynę. Na jazdę po Polsce, ale więcej niż kilka km dziennie - benzyna + gaz. Ale tam gdzie głównie będę używał Troopka wolę lać ON

Witaj spalanie 3.1 na 32''MT poza miastem krótkie trasy w sumie 100 km dziennie 10,5-11l. Szybka trasa 100-120 to 11l miasto/teren + dojazd i powrót z rajdu nie przekroczy 12l. Bardzo spokojna jazda 60-80 km/h z załadowanym bagażnikiem dachowym i 400kg w środku wyszło 9,6.
Dla mnie 3.1 na co dzień to dobry wybór, mocy mało na wysokich obrotach , jak nie musisz być pierwszy za wszelką cenę to wystarczy do dynamicznej jazdy zgodnej z przepisami.

Zgadzam sie z piotrem, ja mialem i mam do tej pory Citroena C5 2.0 HDI i to auto mam do jazdy na szybkie trasy z rodzinka, od niedawna mam montka 3.1 TD LTD i glownie nim jezdze, ile pali ??? hmm to wielka tajemnica, nie chce mi sie liczyc bo 32" MT to jest przeklamanie licznika, dojezdzam 3,5km do pracy codziennie plus drobne inne, raz mierzylem ile pali, to na AT w rozmiarze fanrycznym w tracie krakow - Nowy targ spalil 10l/100km przy predkosci ok 90-100 km/h, Do jezdzenia po miescie jest swietny, duzo sie miesci, wszystko widac, na wszytskich patrzy sie z gory i osobowka sie 2 razy zastanowi zanim mi sie wryje

Spalanie u mnie trasa 10,5-11l predkosc przelotowa 90km/h , miasto już pisałem ,
Trasa 120-130km/h spalił mi w Kazachstanie średnia 15,3 l
Opony 265/75/16 MT.
Jednak do upalania wokół komina brał bym bene. W związku z tym że lobby forumowe ma diesle ,bedą chwalić diesla. Prawda jest taka 11l ON to 60zł , 15 lpg to około 40zł. 30% różnicy to sporo no chyba że wrzucasz diesla w koszty firmy
.

jak brać to 3,5V6 czy króŧki czy długi wsio ryba, te 40cm nie robi strasznej różnicy
na 33 calach spala w granicach 16-19 LPG co i tak wychodzi taniej niż diesel a masz ponad 200 kucy i sensowny moment, przelot autostradą 130-140 nie robi problemu
jak ma byc oszczędniej to 3,2V6 spalanie ze 2 litry mniejsze ale i awarie trochę częstsze
ja używam montka na co dzień, i wersja krótka sprawia się lepiej zresztą jako wycieczkowóz sprawdza się też OK, niestety jako auto do dużego bagna się nie sprawdza za dobrze, altek w ciulowym miejscu, problemy z dużymi kołami (brak innych przełożeń)

Ja jeżdżę RS-em, benzyna + LPG i automat. Po pierwsze, krótki wbrew pozorom jest całkiem dużym autem. Ogólnie w Trooperze/Monterey'u siedzisz wysoko, widoczność genialna, patrzysz na wszystkich z góry i do tego lusterka masz wielkie jak w ciężarówce. Jakbyś ich nie ustawił, to i tak wszystko widać. W środku ma przyzwoitą ilość miejsca, bagażnik też jest wystarczający na krótsze wycieczki, a w mieście, gdzie w zasadzie wozisz jedynie teczkę do pracy i zakupy wieczorem, w zupełności wystarcza. Pamiętaj tylko, że RS jest autem 4 osobowym. Jeśli przewidujesz wożenie większej ilości osób, to kup długiego.
Moja konfiguracja z gazem pierwszej generacji pali około 18-20l/100km w mieście i około 15l/100km w trasie. W mieście benzyna ma zdecydowane zalety. Zwłaszcza jeśli lubisz pierwszy startować z pod świateł a ten silnik potrafi pchnąć dwie tony stali. I do tego ryczy jak szalony. Najpierw Cię słychać, a dopiero później widać.

Z resztą, dla mnie to też jest główne auto. Wożę nim córkę do przedszkola i własny tyłek do pracy.

Aha, im bardziej brudny będzie Twój wózek, tym bardziej podobać się będzie wszystkim mamuśkom po trzydziestce, które już się znudziły swoimi Golfami i Corsami

Trolly Wally napisał(a):Aha, im bardziej brudny będzie Twój wózek, tym bardziej podobać się będzie wszystkim mamuśkom po trzydziestce, które już się znudziły swoimi Golfami i Corsami

ohhh tak

Trolly Wally napisał(a):Ja jeżdżę RS-em, benzyna + LPG i automat. Po pierwsze, krótki wbrew pozorom jest całkiem dużym autem. Ogólnie w Trooperze/Monterey'u siedzisz wysoko, widoczność genialna, patrzysz na wszystkich z góry i do tego lusterka masz wielkie jak w ciężarówce. Jakbyś ich nie ustawił, to i tak wszystko widać. W środku ma przyzwoitą ilość miejsca, bagażnik też jest wystarczający na krótsze wycieczki, a w mieście, gdzie w zasadzie wozisz jedynie teczkę do pracy i zakupy wieczorem, w zupełności wystarcza. Pamiętaj tylko, że RS jest autem 4 osobowym. Jeśli przewidujesz wożenie większej ilości osób, to kup długiego.
Moja konfiguracja z gazem pierwszej generacji pali około 18-20l/100km w mieście i około 15l/100km w trasie. W mieście benzyna ma zdecydowane zalety. Zwłaszcza jeśli lubisz pierwszy startować z pod świateł a ten silnik potrafi pchnąć dwie tony stali. I do tego ryczy jak szalony. Najpierw Cię słychać, a dopiero później widać.

Z resztą, dla mnie to też jest główne auto. Wożę nim córkę do przedszkola i własny tyłek do pracy.

Aha, im bardziej brudny będzie Twój wózek, tym bardziej podobać się będzie wszystkim mamuśkom po trzydziestce, które już się znudziły swoimi Golfami i Corsami

Ta...

Trolly Wally napisał(a):Ja jeżdżę RS-em, benzyna + LPG i automat. Po pierwsze, krótki wbrew pozorom jest całkiem dużym autem. Ogólnie w Trooperze/Monterey'u siedzisz wysoko, widoczność genialna, patrzysz na wszystkich z góry i do tego lusterka masz wielkie jak w ciężarówce. Jakbyś ich nie ustawił, to i tak wszystko widać. W środku ma przyzwoitą ilość miejsca, bagażnik też jest wystarczający na krótsze wycieczki, a w mieście, gdzie w zasadzie wozisz jedynie teczkę do pracy i zakupy wieczorem, w zupełności wystarcza. Pamiętaj tylko, że RS jest autem 4 osobowym. Jeśli przewidujesz wożenie większej ilości osób, to kup długiego.
Moja konfiguracja z gazem pierwszej generacji pali około 18-20l/100km w mieście i około 15l/100km w trasie. W mieście benzyna ma zdecydowane zalety. Zwłaszcza jeśli lubisz pierwszy startować z pod świateł a ten silnik potrafi pchnąć dwie tony stali. I do tego ryczy jak szalony. Najpierw Cię słychać, a dopiero później widać.

Z resztą, dla mnie to też jest główne auto. Wożę nim córkę do przedszkola i własny tyłek do pracy.

Aha, im bardziej brudny będzie Twój wózek, tym bardziej podobać się będzie wszystkim mamuśkom po trzydziestce, które już się znudziły swoimi Golfami i Corsami

Bez komentarza, bardziej trafnie nie można było Trolly Wally

danti napisał(a):ohhh tak

a mówiłem ci byś tak nie woskował auta to nie wierzyłeś

NIe zależnie od paliwa , montek jest bardzo wygodny i w swojej klasie ekonomiczny (ponad 2 tonowe terenówki) , na trasie można spokojnie jechać 120-130 bez większych problemów (oczywiście jeśli nie mota się przy zawieszeniu i oponach )

można i zmotanym, tylko motać trzeba z głową a nie oczami
ja latam na 33 calach i nei mam problemów ani z prowadzeniem ani z hamowaniem, oczywiście pamiętając o środku ciężkości spokojnie można latać prędkością autostradową, jeśli ktoś się nie liczy z paliwem

Oczywiście że mozna ,chodziło mi o to że nie motany prowadzi sie prawie jak osobówka ( mój nowszy 3,0 nie motany na czarnym bez najmniejszych kłopotów , starszy 3,1 podniesiony 2" staje się lekko "pływający" a o odgłosach wydawanych przez simexa nie wspomnę) i oczywiście powyżej 100 km/h zużycie zaczyna mocno rosnąć , cóż nasze fury mają cx podobny do kredensu

A ja powiem tak:Motany,czy nie jeździ się zajebiście.I długo nie zamienię na inny

bo auto Cie jeszcze nie wkurwiło
ja już ze 2-3 razy rozważałem złomowanie