Chciałbym poprosić Was o pomoc w temacie montażu bagażnika dachowego, patrząc na autka ze zlotu nie jeden bagażnik trafił już na dach troopera lub montka
Udało mi się kupić oryginalny oplowski bagażnik do monterey'a zintegrowany z belkami. Bagażnik jest montowany na 2 śruby do dachu na każdą stronę. Ściągnąłem wczoraj listę z dachu i pojawił się problem, byłem przekonany, że dachu będą przygotowane gwinty po montaż np. relingów, natomiast nie ma żadnej śruby i jest jakby jedynie fabryczna łatka wzmacniająca miejsce mocowania. Czy każdy z Was musiał gwintować to miejsce pod montaż relingów bądź bagażnika? Obawiam się t rochę, żeby woda nie lała się do budy jeżeli gwint się wyrobi lub źle to nawiercę i żeby nie było tam za rok korozji. Jak najlepiej podejść do tematu, aby nie zniszczyć dachu? Z góry dzięki za pomoc!
Załączam poglądowe fotki tego co opisałem
pozdrawiam
P.
przeklinam ten pomysł od czterech lat 
Ciągle coś się ciągnie pod gwintem. Najwyżej kropa pod podkładkę.
