Strona 2 z 5

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 08 lis 2015, 01:07
przez pocieszny
Załóż hydrauliczny. ;)
Zapomnisz o problemie

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 09 lis 2015, 12:34
przez Quentil
U mnie po regulacji działa już kilka miesięcy, w drugim Montku u ojca kilka lat. Także możliwe jest prawidłowe działanie, choć kluczowy jest chyba brak jazdy w terenie - bo przecież szutrów i lekko zabłoconych ścieżek nie można nazwać terenem. A naklejanie okładziny na starą szczękę to nie żadne druciarstwo tylko normalna metoda naprawy :)2 ;)

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 22 sty 2016, 00:24
przez mcgiver
wracając do regulacji ręcznego ; w lecie regulowałem na jednym kole przy okazji , że miałem ściągniete koło bo coś tam robiłem i ręczny nadal trzyma bardzo ładnie :)2 .
do rzeczy; chcę wymienić tarcze z przodu , ale mam 280, a wiem że da się załozyć wieksze (bodajże 320?) i teraz pytanie , czy to jest kwestia innych zacisków , zwrotnic czy coś innego?
następna sprawa ; zestawy naprawcze zacisków , a w zasadzie tylko uszczelnienia prowadnic jarzm , macie jakies sprawdzone , z czego pasują lub gdzie kupić oryginalne?

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 24 sty 2016, 20:07
przez Quentil
Wszystkie Montki miały 280mm. A zestaw naprawczy weź ten, który ci się spodoba - jakość często i tak jest loterią (ori trudno osiągalne, zamienniki dostępne za kilkadziesiąt PLN) :roll:

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 21:24
przez mcgiver
Quentil napisał(a):Wszystkie Montki miały 280mm. A zestaw naprawczy weź ten, który ci się spodoba - jakość często i tak jest loterią (ori trudno osiągalne, zamienniki dostępne za kilkadziesiąt PLN) :roll:

czyli idąc tym tropem zaciski też były takie same czy bena czy dizel?
chce kupic zaciski do regeneracji ; wypiaskować , wyproszkować , zregenerować i potem zrobić szybką podmianke.

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 21:34
przez Quentil
Tak, były takie same :)2
A co do drugiego to rób jak uważasz, według mnie demontaż zacisków w Montku jest tak prosty i szybki, że podmiana na już zregenerowane zaciski nie spowoduje łatwiejszej roboty, ani dużo krótszego przestoju auta ;)

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 21:52
przez pocieszny
jedyne co może być problematyczne to upitolenie prowadnic, bo zamienniki są takie se :)3

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 22:04
przez mcgiver
Quentil napisał(a):Tak, były takie same :)2
A co do drugiego to rób jak uważasz, według mnie demontaż zacisków w Montku jest tak prosty i szybki, że podmiana na już zregenerowane zaciski nie spowoduje łatwiejszej roboty, ani dużo krótszego przestoju auta ;)

tylko że ja nie lubię wkładać nowych elementów do kipiących rdzą podzespołów, a zaciski ,wachacze i inne graty są stosunkowo tanie . pozatym mam dostęp do piaskowania i malowania proszkowego .
Kiedyś sam wszystko czysciłem i malowałem , ale teraz już mi sie w to nie chce bawić , a mentalnośc pozostała; na dowód pierwszy lepszy mój album z przed paru lat :D http://www.fotosik.pl/u/mcg1ver/album/809781/3
ruski przyjdą to zapas części sie przyda :)

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 22:43
przez mcgiver
pocieszny napisał(a):jedyne co może być problematyczne to upitolenie prowadnic, bo zamienniki są takie se :)3

na wiosne wciagło mi blachę po okładzinie hamulcowej z tyłu , co spowodowało zdarcie tłoczka hamulcowego , i tarcza na smietnik.
przy okazji okazało się że jedna prowadnica przy demontarzu sie poprostu ukreciła.
"upitolenie" nowej prowadnicy i nowego tłoczka hamulcowego na obrabiarkach zajeło mi ze 2 godziny , ale nie miałem wyjścia bo potrzebowałem auto jak najszybciej.
jakby był zapasowy zestaw to nie było by cisnienia.
pozatym przy okazji okazało sie że łozysko w piascie jest do wymiany; spasowało bodajże z żuka + dystans .
Do tematu wróce bo mimo nowych tarcz , tłoczka i nowych klocków pozostaje niesmak ,że tam nie wszystko jest ok.

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 22:57
przez Tomkin
Nie kumam w czym problem? Zaciski z żeliwa się nie psują,co najwyżej mozna ukręcić sruby prowadzące.Zestaw tłoczek i gumki dostępne w IT od ręki bodajże od pajero o ile pamiętam.Zrobienie zacisku to godzina roboty.Ważne jest,żeby przy pierwszym odkręcaniu pamiętać o lutlampie,albo dobrej nagrzewnicy do podgrzania złączy i jakieś WD40.Potem Molycote albo grafit i gitara.Następny demontaż to bajka.Zapasowy zacisk to wydatek sześciu dych.A po co się bawić w piaskowanie ,jak zaraz je upierdo -sz w błocie :)21

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 23:05
przez mcgiver
Tomkin napisał(a):Nie kumam w czym problem? Zaciski z żeliwa się nie psują,co najwyżej mozna ukręcić sruby prowadzące.Zestaw tłoczek i gumki dostępne w IT od ręki bodajże od pajero o ile pamiętam.Zrobienie zacisku to godzina roboty.Ważne jest,żeby przy pierwszym odkręcaniu pamiętać o lutlampie,albo dobrej nagrzewnicy do podgrzania złączy i jakieś WD40.Potem Molycote albo grafit i gitara.Następny demontaż to bajka.Zapasowy zacisk to wydatek sześciu dych.A po co się bawić w piaskowanie ,jak zaraz je upierdo -sz w błocie :)21
nie jeżdże po błocie .
pozatym aut nie zmieniam czesto i wiem ze ten egzemplarz mimo że to opel zostanie ze mna conajmniej kilka lat, wiec chce to zrobic najlepiej jak mozna.
taki mam system , wiec ja też niewiem w czym problem :lol: .
nie sądzisz ze zajebista sparawą jest wymienic na raz wypiaskowane i pomalowane proszkowo wachacze z nowa tarczą i praktycznie nowym (wypiaskowanym , pomalowanym i zregenerowanym) zaciskiem i klockami?

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 23:15
przez Tomkin
Nie-ja autem jeżdżę,a nie je wystawiam.W środku mam czysto i to mi wystarczy.

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 23:32
przez mcgiver
Nie-ja autem jeżdżę,a nie je wystawiam.W środku mam czysto i to mi wystarczy.

ja równiez jeżdzę , czesto trasami szybkiego ruchu i daję mu w palnik nawet 180/h.
w środku nie zawsze mam czysto , bo akurat nie to jest dla mnie najważniejsze
kupiłem ten samochód jako wół roboczy do serwisowania maszyn w firmie z którą współpracuje, ciagniecia ładunków 1,5- 2t , a nie do taplania w błocie , wiec tymbardziej musi byc bezawaryjne.
kupujac go nie liczyłem że opel może cieszyć, ale odpowiadała mi powierzchnia bagazowa , hak ,wysoki zawias i naped na obie osie ,no ale z opla jak wiadomo ma bardzo niewiele.
samochód mnie pozytywnie zaskoczył wiec staram sie dbac by trwało to jak najdłuzej.
jak pomysle że rozważałem kupno vw t4 doka to mnie śmiech ogarnia :lol:

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 23:46
przez Tomkin
Po Twoich wypowiedziach na forum w różnych tematach i to,co chcesz zrobic ze swoim montkiem wydaje mi się,że budujesz auto do lansu.Mój lalta po geodezji bez żadnych przeróbek na nalewanych AT już pięć lat i trzyma się kupy.Nawet nie rdzewieje.Wszystkie usterki są robione na bieżąco i gitara.Ingerowanie w fabrykę najczęściej kończy się demolką układów.Montek i tak dużo może bez przeróbek.Jakbym chciał wjechać wszędzie to bym se kupił cołga :D

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 27 sty 2016, 23:57
przez mcgiver
Tomkin napisał(a):Po Twoich wypowiedziach na forum w różnych tematach i to,co chcesz zrobic ze swoim montkiem wydaje mi się,że budujesz auto do lansu.Mój lalta po geodezji bez żadnych przeróbek na nalewanych AT już pięć lat i trzyma się kupy.Nawet nie rdzewieje.Wszystkie usterki są robione na bieżąco i gitara.Ingerowanie w fabrykę najczęściej kończy się demolką układów.Montek i tak dużo może bez przeróbek.Jakbym chciał wjechać wszędzie to bym se kupił cołga :D

co do tego auta to ja nic nie buduje, ja poprostu chcę powymieniac kilka czesci i nic wiecej, nie mam zamiaru ingerować w fabrykę, od tego mam 2 beemki.
kilka miechów wczesniej puki nie odkryłem ze jest przestawiony rozrzad o 2 zeby to auto mnie wogóle nie cieszyło bo jeżdziło jak ciągnik i miałem to gdzies bo to był wół roboczy.
od tamtej pory duzo się zmieniło .
widzisz , Ty jak i wiekszosc na tym forum używa te samochody do terenu , ja raczej zarobkowo , rzadziej rekreacyjnie , a że auto mnie zaczeło cieszyć pół roku po zakupie , fakt troche nietypowa sytuacja bo nigdy nie marzyłem o oplu monterey :lol: , ople gniją a na moim egzemplarzu po prawie 19 latach korozji jest jak na lekarstwo.
auto kupiłem za pól darmo od dwóch braci którzy nie mieli pojecia o mechanice i elektryce , pojechałem po niego 300km ze sztywnym holem ale naprawiłem na miejscu i przyjechał na własnych kołach.

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 10:28
przez GoralHC
mcgiver napisał(a):
Tomkin napisał(a):Nie kumam w czym problem? Zaciski z żeliwa się nie psują,co najwyżej mozna ukręcić sruby prowadzące.Zestaw tłoczek i gumki dostępne w IT od ręki bodajże od pajero o ile pamiętam.Zrobienie zacisku to godzina roboty.Ważne jest,żeby przy pierwszym odkręcaniu pamiętać o lutlampie,albo dobrej nagrzewnicy do podgrzania złączy i jakieś WD40.Potem Molycote albo grafit i gitara.Następny demontaż to bajka.Zapasowy zacisk to wydatek sześciu dych.A po co się bawić w piaskowanie ,jak zaraz je upierdo -sz w błocie :)21
nie jeżdże po błocie .
pozatym aut nie zmieniam czesto i wiem ze ten egzemplarz mimo że to opel zostanie ze mna conajmniej kilka lat, wiec chce to zrobic najlepiej jak mozna.
taki mam system , wiec ja też niewiem w czym problem :lol: .
nie sądzisz ze zajebista sparawą jest wymienic na raz wypiaskowane i pomalowane proszkowo wachacze z nowa tarczą i praktycznie nowym (wypiaskowanym , pomalowanym i zregenerowanym) zaciskiem i klockami?



To nie Opel To Isuzu

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 12:07
przez miras7
Albo kolega mcgiver nie wie czym jeździ (sugerując się wpisem w dowodzie), albo robi prowokację i próbuje kilku z nas obrazić. Miałem kiedyś w życiu opla, ale już nie mam i nie będę miał. Jeżdżę Isuzu. Im dalej od niemieckich marek samochodów tym lepiej mi się żyje.

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 20:07
przez mcgiver
miras7 napisał(a):Albo kolega mcgiver nie wie czym jeździ (sugerując się wpisem w dowodzie), albo robi prowokację i próbuje kilku z nas obrazić. Miałem kiedyś w życiu opla, ale już nie mam i nie będę miał. Jeżdżę Isuzu. Im dalej od niemieckich marek samochodów tym lepiej mi się żyje.

ktoś mnie raczej żle zrozumiał.
co do wpisu to u mnie jest on nader dziwny ;
pod pozycją :
D1 ISUZU
D2 - - -
D3 MONTEREY
i jak tu nie mieć watpliwosci czym jeżdżę...?
samochód ma znaczki opla na zewnątrz , ale już z tym walczę :) , pod maską i wewnatrz opisy angielskie i japońskie.
może ktos ma vin decoder to podaje vin JACUBS25GV7103429
Co do niemieckich marek to bym tak nie uogulniał , od kilkunastu lat zawsze miałem jakaś bętę , aktualnie dwie (w podpisie) i nie powiem złego słowa.

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 20:23
przez Quentil
Samochód zaprojektowany i wykonany przez ISUZU, Japończyk znaczy ;) Monterey jako nazwa była używana nie tylko przy Oplu. A Opel po prostu sprzedawał to w Europie, potem jak się względnie przyjął to sprzedawano równolegle również w salonach ISUZU (zwykły badge engineering).

Podsumowując jest to ISUZU Trooper :)21

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 22:05
przez freefly
mcgiver napisał(a):
miras7 napisał(a):Albo kolega mcgiver nie wie czym jeździ (sugerując się wpisem w dowodzie), albo robi prowokację i próbuje kilku z nas obrazić. Miałem kiedyś w życiu opla, ale już nie mam i nie będę miał. Jeżdżę Isuzu. Im dalej od niemieckich marek samochodów tym lepiej mi się żyje.

ktoś mnie raczej żle zrozumiał.
co do wpisu to u mnie jest on nader dziwny ;
pod pozycją :
D1 ISUZU
D2 - - -
D3 MONTEREY
i jak tu nie mieć watpliwosci czym jeżdżę...?
samochód ma znaczki opla na zewnątrz , ale już z tym walczę :) , pod maską i wewnatrz opisy angielskie i japońskie.
może ktos ma vin decoder to podaje vin JACUBS25GV7103429
Co do niemieckich marek to bym tak nie uogulniał , od kilkunastu lat zawsze miałem jakaś bętę , aktualnie dwie (w podpisie) i nie powiem złego słowa.



General Motors jako właściciel Isuzu sprzedawał ten produkowany w Japonii samochód pod różnymi markami na całym świecie.

Trochę lektury:
http://www.isuzu.co.jp/museum/suv/bighorn_2.html :)21

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 22:10
przez freefly
Quentil napisał(a):Samochód zaprojektowany i wykonany przez ISUZU, Japończyk znaczy ;) Monterey jako nazwa była używana nie tylko przy Oplu. A Opel po prostu sprzedawał to w Europie, potem jak się względnie przyjął to sprzedawano równolegle również w salonach ISUZU (zwykły badge engineering).

Podsumowując jest to ISUZU Trooper :)21


Mojego Troopera Niemra zakupiła w salonie Opla. :lol:

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 22:18
przez FFK
ISUZU TROOPER, a także:
- Isuzu Bighorn
- Opel Monterey
- Chevrolet Trooper
- Vauxhall Monterey
- Holden Jackaroo
- Acura SLX

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 22:21
przez Quentil
FFK, to jeszcze nie wszystkie nazwy 8-) :)21

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 22:41
przez freefly
Honda Horizon, Subaru Bighorn

Re: Hamulce - komplet przód i tył

PostNapisane: 29 sty 2016, 22:42
przez FFK
Zgadza się, jest jeszcze:
- Honda Acura SLX
- Chevrolet Trooper 960
- Isuzu Caribe 442
- Honda Horizon
- Holden Monterey