Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez janusz1 » 08 wrz 2016, 22:00

Witam
Trooper ,Monterey 3,1 td z w/w lat w przyzwoitym stanie ile powinien kosztować? Nie mówię o jakiś superokazjach bo takowych w swoim dość długim życiu niestety nie spotkałem , ale o normalnych cenach.Wchodzę dopiero w temat a tu na forum jak widzę dużo specjalistów. :D
janusz1
 

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez PiotrR » 08 wrz 2016, 22:16

Wszystko zależy od stanu ramy i zużycia podzespołów. Auta poniżej 10.000 nie rokują beztroskiej eksploracji, choć czasami warto się pod nie wczołgać.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez janusz1 » 08 wrz 2016, 22:20

Czyli przedział od 10 tys w górę plus młotek i śrubokręt? Czy autko np. po wyprawach syberyjskich jest warte przynajmniej oglądnięcia? Zazwyczaj oferty sprzedaży jakoś omijają Kraków i małopolskę a na wybrzeże jechać zobaczyć trupa to raczej ciężko się zebrać.
Ściągać z Włoch malo skorodowanego na lawecie? Zapewne wydatek na ściągniecie rzędu kilku tys zeta, a i na miejscu nie wiadomo na co się trafi.
janusz1
 

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez Michał4x4 » 08 wrz 2016, 23:03

Na Twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od stanu technicznego auta oraz tego co dany, czy poprzedni właściciel zainwestował w tzw "przydasie". Można znaleźć auto w przedziale 10-14 tys. ale i widziałem ogłoszenia po 20 tys. Tak naprawdę możemy tu długo dyskutować, a i tak do każdego auta i ceny trzeba podejść indywidualnie.
Michał4x4
 
Posty: 246
Dołączył(a): 16 sie 2016, 20:57

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez janusz1 » 08 wrz 2016, 23:20

No tak z tego co zauważyłem z forumowych postów to najważniejsza nie zgnita rama zwłaszcza w tylnej części/ na wysokości tylnego mostu?/ w górnej części .Czy dobrze zrozumiałem? Przód poniżej chłodnicy w razie czego jest łatwy do naprawy? Reszta silnikowo podwoziowa jest przeze mnie do ogarnięcia.Najbardziej boję się rudejprzy oględzinach przyklajstrowanej jakimś biteksem.Czy mam rację?
janusz1
 

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez mcgiver » 08 wrz 2016, 23:24

ja kupiłem wersję LTD 97 3,2 za 4,900 prawie 18 miesiecy temu , i jechałem po niego z kuzynem prawie 300km mercem ML bo byłem przygotowany na ciągniecie auta do domu na sztywnym holu, ale hol się nie przydał z czego kuzyn sie bardzo cieszył :)21 .
na dzień dzisiejszy nie oddałbym go poniżej 12tyś , bo naprawdę daje rady , w samochodzie wszystko jest sprawne poza ogrzewaniem tylnej szyby i kilkoma żarówkami podświetlenia , ale kiedyś to musze ogarnąć.
samochód kupiłem od 2 braci których mechanik kroił za każdą naprawe masakrycznie .
samochód po odpaleniu kopcił białym dymem tak jak parowóz zanim sie go dobrze nie przegoniło ,(w sumie to był powód decyzji sprzedaży auta, bo pojechali na przegląd zimnym autem i diagnosta stwierdził że im nie podbije kwitów :lol: ) nawet po rozmowie tel. podejrzewałem uszczelki pod głowicami , ale naszczęscie okazało sie ,że auto było poprostu zamulone na krótkich odcinkach (okazyjne użytkowanie bo to był ich dodatkowy samochód).
lpg nie działał (powód urwany czujnik temperatury gazu) ,a kogo stać na tankowanie benzyny do takiego auta :lol: ?
pozatym teorie jakie mi opowiadali bo :"tak im mechanik powiedział " nie miesciły mi sie w głowie (niektórzy mechanicy to potrafia znależć frajerów :evil: ).
jakies tam jeszcze drobne usterki.
pozatym auto było słabe bo ten mechanior żle wymienił rozrząd.
kolesie byli w szoku jak z pod ich domu odjechałem na działajacej instalacji gazowej bo zrobiłem mostek zamiast czujnika :lol:
kolesie byli totalnymi laikami w kwesti mechaniki .
samochodu szukałem 3 miesiące, a nie szukałem konkretnie tropa/ montiego tylko auta do wożenia narzedzi i przyczepy, i na dzień dzisiejszy znajomi sie śmieją że ja przez 3 miesiące nie szukałem auta , tylko frajerów od których go mozna kupić :lol: ,
do samochody włozyłem około 2tyś na naprawy exploatacyjne + jakieś tam moje widzimisie i jeżdżę na okrętkę, bardzo często z przyczepą 2 osiową.
samochód bez mrugnięcia oka w czerwcu przeszedł drugi przegląd na pobliskim SKP.
rama zdrowa , tylko powierzchowna korozja, częściowo usunieta , buda też nie ma dziur tylko jakieś tam kilka delikatnych ognisk.
no ale taka szansa to rzadziej niż 6 w lotto :lol:, pozatym trzeba mieć jaja i troche wiedzy technicznej, żeby zaryzykować kupno , gdy auto stoi na olx prawie 2 miechy ,a powiem że z takim rodzajem samochodu mam pierwszy raz do czynienia i po kilku miesiacach jazdy połknąłem bakcyla ;) .
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
youngtimer e30 M10B18 wąska lampa
dwa koła KLR 650 TENGAI
wół roboczy MONT 3,2 97 LTD
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2432
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez frendzel » 09 wrz 2016, 08:12

Ja w 2013 kupiłem RS z 1993 roku za 8kpln, włozyłem w niego 12kpln (piaskowanie malowanie ramy, koła, zderzaki, wyciągarka, zawieszenie, sprzęgło, snoorkel, sprzęgiełka, hamulce, łożyska, wszystkie oleje, płyny, rozrządy, paski i inne pierdoły jak radio czy głośniki) - samochód był gotowy na poczatku 2014r. Samochód używany do turystyki, czasami na dojazdy do pracy i ciągania przyczepki.
Ile wart jest teraz? Trudno powiedzieć. Włożonej kasy napewno nie odzyskam
Isuzu Trooper 2.8-->Opel Monterey 3,1TD
frendzel
 
Posty: 299
Dołączył(a): 15 lis 2012, 21:43

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez pawel126 » 09 wrz 2016, 08:21

W przyzwoitym stanie to proponuję poszukać u sąsiadów aczkolwiek nie wszystkie to rodzynki. Ja szukałem 3 miesiące jednego nie zdążyłem zobaczyć, drugi to był złom a trzeci cacko ;) Ceny wszystkie miały podobne coś koło 3-4tyś euro.
Nie jest to proste bo i km sporo i wyprawa czasowa ale warto. Zakup czegoś lepszego/droższego zazwyczaj procentuje w czasie, tym bardziej jak się kupuje kilkunastoletnie auta... no chyba że ma służyć do dobicia ;)
Monterey 3.2 V6+LPG 97r. LTD BF AT 265 75 R16
Monterey 3.1 D 97r. LTD - sprzedany.
Jeep XJ 2,5 TD 99r. - Malatesta Kaiman 31x10,50 R15 + T-MAX EW-12500
Avatar użytkownika
pawel126
 
Posty: 564
Dołączył(a): 17 wrz 2009, 08:46
Lokalizacja: Toruń

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez miras7 » 09 wrz 2016, 08:33

janusz1 napisał(a):Witam
Trooper ,Monterey 3,1 td z w/w lat w przyzwoitym stanie ile powinien kosztować? Nie mówię o jakiś superokazjach bo takowych w swoim dość długim życiu niestety nie spotkałem , ale o normalnych cenach.Wchodzę dopiero w temat a tu na forum jak widzę dużo specjalistów. :D

Odpowiadając krótko, na podstawie paru lat obserwacji rynku w Polsce i oglądaniu kilku egzemplarzy mogę napisać, że taki Monterey "po małym lifcie", czyli stara buda, silnik 3.1 i nowy środek, to realny koszt zakupu w granicach 10-14tys zł. Mówimy o sprawnym egzemplarzu, bez przeróbek, takim co bez problemu przechodzi przegląd okresowy, a jednocześnie nie miał w ostatnim czasie jakiegoś generalnego remontu typu generalka 3.1 lub piaskowanie i konserwacja ramy. Po prostu sprawny i zadbany oryginał.
Ten samochód nie stał się w Polsce kultowy, więc każda poważna inwestycja w remonty musi się opłacić właścicielowi. Nie ma szans na nim zarobić, jak np na Toyocie. Dlatego Monterey raczej pozostanie najtańszym (ale nie najgorszym !) samochodem w swojej klasie w Polsce.
Avatar użytkownika
miras7
 
Posty: 1782
Dołączył(a): 06 sie 2012, 19:41
Lokalizacja: Wrocław/Milicz

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez janusz1 » 09 wrz 2016, 12:41

Dzięki wszystkim za porady :D
janusz1
 

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez morel128 » 29 sty 2018, 00:47

Witam. Wojtek jestem. Swojego 3.2 1997r kupiłem za 16k. Czyli dużo. Ale jest pełny orginał (oprócz liftu na Gklasie i kamery cofania w ramce rejestracji), niebity 100%, każdy element w org lakierze, korozja na poziomie rudego nalotu na 4 odpryskach od kamieni. Typowy i prawdziwy: "żona dzieci do szkoły woziła". Z tego co oglądałem inne wozy to za 12 raczej trupek niż troopek. Co do przyszłości rynkowej to wydaje mi się, że teraz jest ostatni moment na znalezienie ładnego w okolicach 15k. Te samochody są coraz bardziej doceniane przez wyprawowców a i przeprawowców. Za 5-8 lat nie znajdzie się zdrowego egzemlarza bez przygód 4x4.... taką mam nadzieje! ale co jak co gablota jest świetna!
Toopek 3.2 V6 LTD 1997r.
morel128
 
Posty: 1
Dołączył(a): 29 sty 2018, 00:36
Lokalizacja: DOA

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez piotrck » 29 sty 2018, 00:51

Kupiłem za 10tys , dołożyłem z 25 tys. Przez 6 lat.........opony 6szt to już 4tys. Zawiecha i inne . W tej cenie nie kupisz toyoty rokującej.
Hasta la Victoria Siempre.
3,1 LTD 97r
piotrck
 
Posty: 1357
Dołączył(a): 17 sie 2011, 10:25
Lokalizacja: Kielce

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez Jake » 29 sty 2018, 11:52

piotrck napisał(a):Kupiłem za 10tys , dołożyłem z 25 tys. Przez 6 lat.........opony 6szt to już 4tys. Zawiecha i inne . W tej cenie nie kupisz toyoty rokującej.

4Runner plasuje sie bardzo podobnie cenowo do Troopera, jak juz chcemy sie porównywac do Toyoty.
Bo LC J80 czy J100 to wiadomo, całkowicie nie ten przedział cenowy.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4199
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez pocieszny » 29 sty 2018, 19:20

tyle że 4runner to hlux w opakowaniu osobowym, to porównywalne do D-maxa a nie do troopera
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez Jake » 30 sty 2018, 11:31

pocieszny napisał(a):tyle że 4runner to hlux w opakowaniu osobowym, to porównywalne do D-maxa a nie do troopera

Tak, wiem, w UK to sie nawet nazywało "Hilux Surf". I bardziej porównywałbym to do Rodeo/Frontery, bo gabaryty/kształt bagaznik i pozycja za kierownica bardzo podoba niz do D-Maxa, ktory jest typowym pick-upem, w dodatku wypuszczonym dopiero w 2011r. gdy standardy poszczwegolny klas czy typów samochodow byly zupelnie inne niz w 1992 czy 1995.
Oczywiscie, ze 4Runner jest w wielu aspektach inny od Troopera, ale tak czy inaczej to bardzo przyjemne auto.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4199
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez pocieszny » 30 sty 2018, 22:05

to wczesniej masz campo na jeden kij wychodzi ;) porównanie cenowe pickupa (wozu do roboty) bo tym jest 4-runner (bardziej cywilizowany wóz ba budowe i na wieś, bo tak był nawet reklamowany) do pojazdu terenoweo "wyższej klasy" bo tym był trooper to tak nie teges :)21 to tak jak porównywanie froty do Patrola albo LC80 ;)
BTW D-max był produkowany od początku tego wieku (2001 albo 2002) i jest bezpośrednim następcą właśnie Campo
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez aspenboy » 30 sty 2018, 22:54

A czy ktoś się orientuje jaki może być koszt wymiany ramy w monciaku? Chodzi mi głównie o robociznę.
aspenboy
 
Posty: 14
Dołączył(a): 04 maja 2017, 11:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez PiotrR » 30 sty 2018, 22:56

Wszystko co było kiedyś pikapem nim pozostanie ,nie ważne jak to obudują i wyposażą zawsze będzie taczko-wóz :(
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez Jake » 30 sty 2018, 23:47

A z ciekawostek to ja ostatnio widzialem w Norauto grafike Troopera w wersji pick-up. Dalbym sobie reke uciac ze takich nigdy nie było, a koles mial fote w katalogu nawet.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Avatar użytkownika
Jake
Moderator
 
Posty: 4199
Dołączył(a): 25 kwi 2015, 22:02
Lokalizacja: Europa

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez pocieszny » 31 sty 2018, 00:59

aspenboy napisał(a):Chodzi mi głównie o robociznę.

to konkretny warsztat musisz spytać
ogólnie do zrobienia
rozpięcie całej wiązki, nadwozie do góry, przełożenie: silnika, skrzyni, napędów, baku, zawieszenia, układu kierowniczego, układu hamulcowego(przewody w większości od nowa trzeba prowadzić) układu chłodzącego, kilmatyzacji jak masz, wjechanie pod bude, skręcenie wszystkiego, połączenie wiązki od nowa, zalanie układów wcześniej rozpiętych, odpalenie silnika, nabicie klimy, przejechanie na próbę, sprawdzenie jeszcze raz wszytkiego...
ogkręcenie mocowań wahaczy często jest problematyczne, w serwisówce zaznaczają że montaż na nowych śrubach i tulejach, na pewno przy robocie coś wyjdzie dodarkowo

sam popatrz jaka robota i ile możesz za to dać, potem rozmawiaj z warsztatami ;) ktoś pewnie zrobi za cene akceptowalną dla Ciebie

pomijając fakt że wymiana ramy jest nielegalna :)21
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez aspenboy » 31 sty 2018, 12:21

Dzięki za odpowiedź :)

pocieszny napisał(a):pomijając fakt że wymiana ramy jest nielegalna

A istnieje jakiś sposób na legalizację (w sensie - oficjalna ścieżka)?
aspenboy
 
Posty: 14
Dołączył(a): 04 maja 2017, 11:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez pocieszny » 31 sty 2018, 16:01

istnieje ;)
tylko trzeba się za to zabrać zanim się cokolwiek zrobi, no i rama musi być odpowiednio skorodowana, choc gwarancji nie ma
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez aspenboy » 01 lut 2018, 23:50

pocieszny napisał(a):istnieje ;)
tylko trzeba się za to zabrać zanim się cokolwiek zrobi, no i rama musi być odpowiednio skorodowana, choc gwarancji nie ma

A kto ocenia, czy rama jest odpowiednio skorodowana?
aspenboy
 
Posty: 14
Dołączył(a): 04 maja 2017, 11:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez pocieszny » 02 lut 2018, 09:24

najpierw diagnosta, czyli przegląd odmowny, potem rzeczoznawca czy rama nadaje się do naprawy i czy nry są zgodne, na decyzji musi być zapis że pojazd nie nosi znamion działalności nielegalnej (czy jakoś tak) dopiero po tym możesz z ramą coś zrobić (czyli wypiaskować i zatrzeć numery :)21 ) po naprawie jedziesz na stacje diagnostyczną gdzie robisz przegląd podanie o nabicie nowego VIN, wizyta w urzędzie po nowy miękki dowód (zostawiasz stary i książke pojazdu) , wizyta na SKP który ma uprawnienia do nadawania cech indywidualnych pojazdu, robią nową tabliczke nabijają nowy nr, zmieniasz dane w OC, wizyta w WK w celu odebrania nowego dowodu i książki z wbitą zmianą VIN,
z wad jadąc za granice bierzesz książke pojazdu gdzie masz zanotowaną zmianę VIN, wypisując papiery celne zawsze dobrze spytać któru VIN masz wpisać, i tak się mogą przypierdolić, a w wyjątkowych przypadkach nawet zatrzymać auto do wyjaśnienia :)21
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3892
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: Orientacyjny koszt zakupu 95-98

Postprzez aspenboy » 02 lut 2018, 11:27

Uhh... brzmi jak coś, czego się raczej nie załatwi w weekend :D

Dzięki!
aspenboy
 
Posty: 14
Dołączył(a): 04 maja 2017, 11:53
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do 1992-1997

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości