Strona 1 z 1

Manetka kierunkowskazów a raczej brak prawego

PostNapisane: 27 paź 2016, 14:52
przez pawpo
Cześć, czy ktoś z was przerabiał problem z brakiem kierunkowskazów (model z jedną manetką) u mnie od jakiegoś czasu nie załączał się prawy kierunek, kupiłem używkę i niestety po miesiącu znowu to samo. Na bank to wina manetki. Czy ktoś z was reanimował coś takiego ewentualnie podpowie na co zwrócić uwagę. Czy można przerobić na opcję z dwoma manetkami? Tj. czy dużo zabawy z tym?
Z góry dzięki za pomoc.

Re: Manetka kierunkowskazów a raczej brak prawego

PostNapisane: 28 paź 2016, 08:52
przez frendzel
Miałem podobny problem.
Przyczyną są nadpalone styki. Trzeba rozmontować przełącznik kierunkowsazów i przetrzeć styki drobnym papierem ścierym. Trzeba uważać żeby nie zgubić małych sprężynek i styków. U mnie pomogło, od 2 lat spokój.

Łukasz

Re: Manetka kierunkowskazów a raczej brak prawego

PostNapisane: 29 paź 2016, 10:59
przez pawpo
Więc tak, z kierunkami sobie poradziłem, wywaliłem kulkę, która odpowiada za manewrowanie dźwigni, która naciska na styki. Zamiast tego zamontowałem, zamiast czarnego pypcia, w który wchodzi sprężynka a w niej kulka dłuższy o 2 mm taki sam pypeć zrobiony z wkładu długopisa z nakręconym na końcu wkrętem z komputera (uwaga główka musi być okrągła). Po przetarciu styków działa jak malina :) ale niestety nie mam teraz długich świateł, jest tam taka niby waga co odpowiada za włączanie i wyłączanie długich, którą steruje czarny drucik. Wiecie może jaka jest kombinacja tego połączenia?

Re: Manetka kierunkowskazów a raczej brak prawego

PostNapisane: 02 lis 2016, 11:02
przez pawpo
Dobra wiec sam rozwiązałem problem z długimi. Na tej wadze co włącza i wyłącza długie, na czubku jest otwór w który musi wejść mała sprężynka i kulka. Po zamontowaniu działa jak malina :)