www.trooper4x4.pl

Wczoraj poszalałem trochę Montkiem i usłyszałem niepokojące stuki z napędu
Monterey 92, 3,2 RS stuki tylko na napędach i tylko podczas cofania z oporem, tak jakby napęd się rozłączał i załączał kilka razy, do przodu tego nie ma, co to może być?

a i dodam że skrzynia automatyczna

Może sprzęgiełka, masz tam automaty czy manualne?

automaty

To możliwe, że przeskakują. Inna opcja jaka może mi przychodzić do głowy to LSD w tylnym moście jeśli jest, choć to raczej wątpliwe i stawiałbym na sprzęgiełka.

to mnie właśnie niepokoi bo dźwięk jest raczej z tyłu auta i nie jest równomierny i tylko przy cofaniu i dużym oporze, co prawda niedawno zmieniałem sprzęgiełko, pozostaje sprawdzić drugie sprzęgiełko

Przyłączam się. U mnie w identycznej sytuacji jak opisujesz, wina leżała po stronie sprzęgiełek, więc byłbym skłonny na 99 % powiedzieć, że to właśnie to.

Też bym bardziej sprzęgiełka obstawiał bo miałem LSD we Frocie i jeśli już jakieś dźwięki wydawało to coś jak skrzypienie/tarcie a nie trzaski, poza tym LSD odzywa się na ostrych zakrętach a nie przy cofaniu.

I wszystko jasne. Prawe sprzęgiełko nie chciało zapinać a jak już zapięło po serii stuków nie chciało się rozpiąć i jeszcze parę km grzechotało po asfalcie, rozebrałem obejrzałem - nie wygląda źle, idealnie wyczyściłem, natłuściłem, na asfalcie zapina i rozpina od razu i bez dźwiękowo, myślę no to super , do pierwszego wyjazdu w teren - i dupa! to samo przy oporach w błocie , tak że szukam sprzęgiełka

Spróbuj jeszcze na sucho, automaty nie lubią zbyt dużo smaru. Choć wielkiej poprawy pod obciążeniem nie wróżę.