Strona 1 z 3

nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 26 sie 2017, 19:44
przez mcgiver
coś spierdoliłem .
podłączam kompresor do instalacji i chcę zrobić system z odpalaniem tylko przy zapalonym silniku.
w liczniku między pinami ign i chg zrobiłem zwarcie.
zorientowałem sie przy odpalaniu bo żadne diody mi nie swieciły poza airbagiem.
przepatrzyłem bezpieczniki przy lewej nodze i okazało sie że wywaliło c-10 meter gauge.
po wymianie zasweciły kontrolki ale okazało sie że kontrolka ładowania nie świeci wogóle.
podmiana żarówki nic nie daje.
przepatrzyłem wszystkie bezpieczniki przy lewej nodze i w skrzynce pod maską z prawej strony i wszystkie wygladaja ok.
pomiar multimetrem dobitnie dowodzi brak ładowania.
jest gdzieś jeszcze jakiś bezpiecznik przy altelnatorze lub coś??

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 10:12
przez mcgiver
temat nadal nierozwiązany , ale znalazłem schemat ideowy .
patrząc na schemat wychodzi na to że moim błędem było podanie plusa na złacze IG
schemat pod linkiem
https://goo.gl/photos/thRMpcfHUCeFj5ev5
teraz pytanie czy ten błąd mógł uszkodzić alternator i w jakim stopniu ,czy ewentualnie szukać gdzie indziej.
alternator moge wykrecić i zawieżć do fachowca który regeneruje alternatory i rozruszniki , ale pytanie czy to ma sens ? i czy fachman sobie z tym poradzi.
gdzieś czytałem że ktoś zaadoptował regulator z diodami z jakiegoś taniego alternatora, nie moge teraz tego znależć.
kontrolka świeci jeśli mostkuję plus z sąsiedniej kontrolki .

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 11:04
przez PiotrR
Miałem tak samo najpierw zwarcie przy podłączaniu jakiegoś bzdeta, poszedł jakiś mało istotny bezpiecznik . Alternator przestał ładować, padła dioda.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 12:45
przez mcgiver
piotr R napisał(a):Miałem tak samo najpierw zwarcie przy podłączaniu jakiegoś bzdeta, poszedł jakiś mało istotny bezpiecznik . Alternator przestał ładować, padła dioda.

z tego co przeanalizowaliśmy z bratem schemat to plus teoretycznie poszedł przez żarówkę również na złącze L i faktycznie mógł uszkodzic tamte diody, a własciwie wg schematu tranzystory.
Jak miałeś awarie to wymieniałeś same diody czy cały regulator? jest do tego dostęp czy jest to zalane w jakiejś zywicy?
z czego ewentualnie mozna podpasować taki regulator?
na allegro znalazłem taki : http://allegro.pl/regulator-alternator- ... 27178.html
ale niestety ja mam okrągła wtyczkę i bardziej by mi pasował taki http://allegro.pl/regulator-alternator- ... 58148.html ale mi wchodzi okrągłe zielone złącze z dwoma przewodami , a dodatkowo gruby przewód plusowy z boku.
tyle widzę pod autem przez zdjęty fartuch w nadkolu, muszę go dopiero wyjąć

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 12:49
przez mcgiver
wygląda że to chyba cos takiego i widzę zamienność z popularnymi starszymi oplami http://elauber.pl/czesci-samochodowe/os ... _--2/11171

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 14:23
przez mcgiver
wydłubałem regulator jest to 126000-2130
niestety na allegro są ale pierwszy człon numeru sie zgadza , natomiast drugi jest inny, niewiem co ten numer oznacza i czy ma on znaczenie.
najblizszy numer który jest dostepny na allegro to 126000-1370 :roll:

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 16:08
przez mcgiver
trochę nierozumiem jednej rzeczy. przy alternatorze po jego wymontowaniu próbowałem puścić plusa na białozielony przewód kontrolki przy liczniku i okazuje się że kontrolka nie swieci
nie swieci dlatego ponieważ w liczniku na drodze stoi zaporowo dioda w układzie przed kontrolką. robiąc bajpas kontrolka świeci .
jak zatem kontrolka swieci skoro dioda nie puszcza napiecia :shock:

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 17:45
przez PiotrR
Nie sety technicznie ci nie pomogę :oops: mam swojego Macgivera rano odstawiam auto po południu odbieram zrobione :P jak mówi że była dioda to była.
dorzuci też kilka słów o psujach i baranach ale za to nie dolicza ;)

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 18:36
przez mcgiver
piotr R napisał(a):Nie sety technicznie ci nie pomogę :oops: mam swojego Macgivera rano odstawiam auto po południu odbieram zrobione :P jak mówi że była dioda to była.
dorzuci też kilka słów o psujach i baranach ale za to nie dolicza ;)

heh dobre.
po wczorajszym wyczynie czuje sie właśnie jak psuj i baran :)3 bo dałem dupy wlutowujac w układ dwużyłowy przewód i nie sprawdziłem czy końcówki nie są ze sobą zwarte :lol: no ale za duzo piwa już było :roll:
na podobnej zasadzie 15 lat temu w beemce zrobiłem odpalanie na telefon i było git :)2

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 20:19
przez Jake
Hej,
nigdy nie mialem 3.2V6 i nie wiem czy jest identycznie jak w 3.1, wiec moge sie mylic.
Ale po pierwsze MOSTEK diodowy (prostowniczy) a REGULATOR napiecia to dwie rozne czesci alternatora. Mostek ma postac metalowego wycinka luku z 6 duzymi i 3 małymi diodami. Regulator to zalany elektorniczny uklad sterujacy wzbudzeniem wygladajac jak w aukcjach wstawionych przez Ciebie. Ponadto w wiekszosci Isuzu kontrolka nie dziala w tak oczywisty sposob jak w starych autach, ze B+ idzie na kontrolka, a druga noga wraca na zacisk L w alternatorze, dodatkowo jest jeszcze przekaznik (CHARGE RELAY) w skrzynce pod maska. Przekaznik zwiera po klucyzku uklad wzbudzenia alternatora i jednoczesnie wyzwala lub gasi kontrolke na tablicy. Sugeruje przyjrzec sie przekaznikowi i sprawdzic poprawnosc jego pracy.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 27 sie 2017, 20:54
przez mcgiver
Jake napisał(a):Hej,
nigdy nie mialem 3.2V6 i nie wiem czy jest identycznie jak w 3.1, wiec moge sie mylic.
Ale po pierwsze MOSTEK diodowy (prostowniczy) a REGULATOR napiecia to dwie rozne czesci alternatora. Mostek ma postac metalowego wycinka luku z 6 duzymi i 3 małymi diodami. Regulator to zalany elektorniczny uklad sterujacy wzbudzeniem wygladajac jak w aukcjach wstawionych przez Ciebie. Ponadto w wiekszosci Isuzu kontrolka nie dziala w tak oczywisty sposob jak w starych autach, ze B+ idzie na kontrolka, a druga noga wraca na zacisk L w alternatorze, dodatkowo jest jeszcze przekaznik (CHARGE RELAY) w skrzynce pod maska. Przekaznik zwiera po klucyzku uklad wzbudzenia alternatora i jednoczesnie wyzwala lub gasi kontrolke na tablicy. Sugeruje przyjrzec sie przekaznikowi i sprawdzic poprawnosc jego pracy.

owszem regulator ,a mostek to dwie inne sprawy.
wiem o czym piszesz ale z tego co już sie zorientowałem od wczoraj to mowa o niebieskim przekażniku , którego w 3,2 niestety nie ma, chyba że jest jakis inny a ja go nie moge namiezyć.
od wczoraj juz nawet otworzyłem kilka przekażników w skrzynce i żadnemu nic nie brakuje jesli chodzi o działanie, cewki są nienaruszone, kotwice i zwory są ok.
przegrzebałem dziś nawet skrzynke z bezpiecznikami i na lini białego przewodu z zielonym paskiem odpowiedzialnego za kontrolkę i nic nie ma.
co do drugiego przewodu to niestety nie sprawdziłem tego.
mój wygląda tak http://allegro.pl/regulator-alternatora ... 70286.html , niestety drugi człon numeru jest inny

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 28 sie 2017, 13:18
przez mcgiver
mam problem z kupieniem regulatora denso 126000-2130.
ogólnie w googlach nic nie wyskakuje ,nawet na ebayu nie ma takich numerów a inne o podobnych numerach i wyglądze sa dedykowane tylko do modeli 91-95. niewiem w czym różnica .
czy ktoś stosował jakiś zamiennik do 3,2 z 97roku ? regulator wygląda tak http://allegro.pl/regulator-alternatora ... 90396.html

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 29 sie 2017, 22:26
przez mcgiver
jutro odbieram regulator ze sklepu,
ten numer co podałem wczoraj to jakas porażka i chyba jakis żart, mimo że taki figuruje na regulatorze.
Kosztowało mnie to bardzo dużo surfingu w sieci , ale chyba sie udało i znalazłem sprzedawcę w poblizu który dał rady i dopasował odpowiednik.
dzis łożyska i szczotki wymieniłem na nówki , łozyska nsk , a szczotki uniwersalne doszlifowane do potrzeb
koszt niecałe 100zeta,
regulator podobno dedykowany 45zł,
tak że przy dobrych wiatrach mam altek zrobiony na minimum 100tyś km.
przy rozbiórce alternatora tkneło mnie jadna myśl: mianowicie przy odrobinie inwencji twórczej ten alternator może funkcjonować jak łódż podwodna nieczuła na wilgoś zewnetrzną i wcale nie trzeba go pakować do worka foliowego , ani przenosić w najwyższy punkt pod maską.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 29 sie 2017, 22:39
przez freefly
Skąd wiesz, że to padł regulator?

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 29 sie 2017, 22:42
przez mcgiver
freefly napisał(a):Skąd wiesz, że to padł regulator?

bo nie mogło pasc nic innego na lini kontrolka-alternator.
wczoraj wylutowałem z licznika diodę która jest przed kontrolką w celach pomiarowych i zachowuje się normalnie, jak dioda,
podpuszczasz mnie czy masz inną teorię ? ;)

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 29 sie 2017, 23:01
przez freefly
Regulator sprawdza się multimetrem testem na ciągłość. Sondy przykłada się do oczek której widać na fotce. Do tych po prawej stronie.
Obrazek
Jeśli jest ciągłość w obie strony (zmiana polaryzacji sond), to regulator jest zrypany.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 29 sie 2017, 23:15
przez mcgiver
wg analizy schematu poszły tranzystory w regulatorze , a że jest to prawdopodobnie wykonane w technologii smd i zalane twardą żywicą to dobrać sie do tego nie sposób
przyznaj że awaria jest nietypowa i nie wiadomo jak ją ugryźć.
alternator pojechał do gościa który robi alternatory i rozruszniki (brat mi go zawiózł po drodze do pracy) , niestety żle trafiłem bo gość jest zasypany robotą i jeszcze ma sekretarke na urlopie i wogóle jest cały roztrzęsiony :D ,ale z gadki przez telefon dowiedziałem się ,że jeśli kontrolka jest sprawna ,a nie świeci wogóle to regulator jest do wymiany, (po pracy brat mi go przywiózł spowrotem) i zajołem się nim sam.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 30 sie 2017, 10:15
przez mcgiver
nadal nierozumiem po co ta dioda w liczniku przed kontrolką, ale alternator działa!!! :)2 :)2 :)21 .

co do pomiarów to mierząc tak jak podałeś niby jest ok, natomiast pomiar pinów L i IG dowodzi że są zwarte na ostro w obie strony, co niestety jest efektem zwarcia które zrobiłem.
własnoręczna regeneracja altka kosztowało mnie 120zł (regulator 42zł łozyska 75zł szczotki 13zł), ale mam nadzieję mieć spokój minimum 100tyśkm
freefly napisał(a):Regulator sprawdza się multimetrem testem na ciągłość. Sondy przykłada się do oczek której widać na fotce. Do tych po prawej stronie.

Jeśli jest ciągłość w obie strony (zmiana polaryzacji sond), to regulator jest zrypany.


jakby ktos miał problem z takim alternatorem co ja mam w 3,2 to dedykowany jest do niego regulator o roboczej nazwie ARE 6004 , https://goo.gl/photos/vLvQZ6jv6jrWJXH5A
tych regulatorów jest wiele odmian w tej samej obudowie , ale tylko z ARE 6004 w sklepie udało sie skrosować jeden z wielu numerów referencyjnych Isuzu tego alternatora.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 02 wrz 2017, 20:43
przez mcgiver
niewiem czy to nie wina nowego regulatora w alternatorze , ale dziś w 400km trasie słuchałem muzy z youtuba przez smartwona podpietego do radia i coś mi ewidentnie sieje w głośnikach
proporcjonalnie do poziomu gazu jest delikatny aczkolwiek słyszalny pisk. prawie jakby suszarka ładowała ciśnienie :)21 .
wcześniej tego nie zauwazyłem

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 03 wrz 2017, 09:57
przez freefly
mcgiver napisał(a):niewiem czy to nie wina nowego regulatora w alternatorze , ale dziś w 400km trasie słuchałem muzy z youtuba przez smartwona podpietego do radia i coś mi ewidentnie sieje w głośnikach
proporcjonalnie do poziomu gazu jest delikatny aczkolwiek słyszalny pisk. prawie jakby suszarka ładowała ciśnienie :)21 .
wcześniej tego nie zauwazyłem


Czy smarfon w tym czasie był podpięty do ładowania do gniazda zapalniczki? Jeśli tak, to stąd ten efekt.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 03 wrz 2017, 10:01
przez mcgiver
owszem , ale zawsze był podpinanyw czasie słuchania muzy i tego nie zauważyłem , a na pewno nie tak głosno.
da sie to jakos przefiltrować ?

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 03 wrz 2017, 10:14
przez freefly
mcgiver napisał(a):owszem , ale zawsze był podpinanyw czasie słuchania muzy i tego nie zauważyłem , a na pewno nie tak głosno.
da sie to jakos przefiltrować ?


Efekt spowodowany jest tym, że masa zasilania smarfona jest ta sama co masa sygnału wyjściowego ze smarfona do radia. Trzeba zrobić tak, żeby ładowanie miało wspólną masę z radiem. Wystarczy zrobić oddzielne gniazdo ładowania podłączone bezpośrednio do zasilania radia.

Obrazek

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 07 wrz 2017, 23:43
przez mcgiver
freefly napisał(a):
mcgiver napisał(a):owszem , ale zawsze był podpinanyw czasie słuchania muzy i tego nie zauważyłem , a na pewno nie tak głosno.
da sie to jakos przefiltrować ?


Efekt spowodowany jest tym, że masa zasilania smarfona jest ta sama co masa sygnału wyjściowego ze smarfona do radia. Trzeba zrobić tak, żeby ładowanie miało wspólną masę z radiem. Wystarczy zrobić oddzielne gniazdo ładowania podłączone bezpośrednio do zasilania radia.


dziś dopiero zauważyłem Twój wpis.
pod oryginalne gniazdo zapalniczki bajpasem przed gniazdem mam dodatkowo podpięte potrójne gniazdo zapalniczki (oczywiście po modernizacjach , bo ta wszędobylska chińszczyzna nie wytrzymuje prądu nawet 5A żeby się nie zagrzało) w którym jest usb 1,2A i z tego ładuję smartfona.
Modernizacja polegała na zastosowaniu kabli silikonowych 2,5mm^2 , a złacze plusowe w gniezdzie zostało podmienione ze stalowej blaszki 0,5mm grubości na miedziana blachę 2mm grubości
zorientowałem się już że to wina ładowania i narazie jak jeżdże i słucham to staram się nie ładować ale spróbuję zrobić na próbę jakiś krótki mostek od radia do złacza usb

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 08 wrz 2017, 08:13
przez pawel126
Mam tak samo więc to raczej nie wina Twojej awarii. Po BT nie siało ;) a teraz mam podpięte pod zmieniarkę i sieje jak ładuję telefon.
Koszt regulatora niewielki :)2 , jak w końcu wezmę się za most to i do alternatora zajrzę.

Re: nietypowy problem z ładowaniem

PostNapisane: 15 wrz 2017, 08:29
przez piotrck
mcgiver napisał(a):przy rozbiórce alternatora tkneło mnie jadna myśl: mianowicie przy odrobinie inwencji twórczej ten alternator może funkcjonować jak łódż podwodna nieczuła na wilgoś zewnetrzną i wcale nie trzeba go pakować do worka foliowego , ani przenosić w najwyższy punkt pod maską.

Coś więcej w tym temacie ?