Strona 1 z 1
zawieszenie Iron Man
Napisane:
04 lis 2017, 01:27
przez kaczak
witam
wczoraj przełożyłem z długiego montka do krótkiego zawieszenie tak jak w temacie posta.
zawieszenie to 4 amory + dwie sprężyny z podkładkami
auto podniesione o 2 cale
wszystko wyglądało ze jest ok , niestety po powrocie z warsztatu zauważyłem pęknięty tylny drążek ( wahacz) z lewej strony a z prawej juz wygięty
w trakcie dzisiejszej drogi do warsztatu pęknięty drążek urwał sie całkowicie
jaka jest tego przyczyna, te tylne drążki sa standardowe (oryginalne) , w długim monciaku tez nie były wymieniane i było bardzo dobrze !!
a w tym krótkim walnęły???
mechanik twierdzi ze musiały byc juz pokrzywione ??
ma ktoś pomysł na co zwrócić uwagę , bo jutro montuje kolejne tylne drążki i sa to moje ostatnie , dlatego nie chciałbym ich połamać !!!
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
04 lis 2017, 03:59
przez Jake
Tylny drążek?!
Czekaj, Ty masz na mysli przednie drazki skretne? Tylne wachacze wleczne czy Panharda??? Bo ja ni ponimaju....
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
04 lis 2017, 10:49
przez pocieszny
zrób fote o co chodzi,
ak na moje oko to może być stabilizator i łączniki
na pewno nie wahacze i panhard bo nigdzie by nie pojechał
a z tyłu to więcej zbytnio nie ma
często się zdarza że przy podniesieniu auta łączniki urywają się co chwilę, trzeba po prostu kupić dłuższe i sprawa załatwiona, jak walnie stabilizator (zdarza się) trzeba po prostu kupić "nowy" tyle w temacie
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
04 lis 2017, 11:21
przez kaczak
fotki wstawie jak bede u mechanesa
łopatologicznie spróbuje wyjasnic o co mi chodzi bo sam dokładnie nie wiem jak to sie nazywa fachowo
a wiec tak:
po obu stronach auta znajduja sie po dwa drązki jedne w przedniej częsci za silnikiem które słuza do podnoszenia samochodu ( wyrównywania przodu z tyłem) no i sa drugie które sa z po bokach ale w tylnej częsci auta ida od mostu do ramy, przy moście jeszcze jest jeden poprzeczny drążek
mi chodzi o te dwa drazki biegnace po bokach podwozia po obu stronach w tylnej czesci auta,
mój mechanes nazwał je wahaczami ???
nie wiem nie znam się
na moje oko amatora ich funkcja jest stabilizowanie mostu , bo jak pękł mi lewy to lewe tylne koło poszło do przodu auto zostawiało 4 ślady nie dało rady jechać bo odgłosy były takie jak bym coś mielił w maszynce
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
04 lis 2017, 14:18
przez Maryś2
Sprężyny masz im czy seria i podkładki czy sprężyny im i podkładki
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
04 lis 2017, 15:48
przez kaczak
sprezyny i amory mam Iron Man, podkładki chyba seryjne pod sprezyny, nie przypominam sobie abym miał w zestawie podkładki pod spręzyny
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
05 lis 2017, 19:28
przez miras7
No to ktoś Ci pogiął wahacze, a ten co pękł to jeszcze ktoś próbował prostować, bo po jednorazowym wygięciu one raczej nie pękają.
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
05 lis 2017, 20:12
przez kaczak
bardzo prawdopodobne ze pogiąłem je sam w terenie, nie sadze aby mechanik je pogiął.
pozdr.
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
05 lis 2017, 20:39
przez pocieszny
jeszcze mi się w terenie przez tyle lat nie udało żadnego pogiąć, przy podnoszeniu auta za wahacz a jakże udało
tak że ten
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
05 lis 2017, 20:51
przez miras7
pocieszny napisał(a):jeszcze mi się w terenie przez tyle lat nie udało żadnego pogiąć, przy podnoszeniu auta za wahacz a jakże udało
tak że ten
Dokładnie. Raz widziałem oba zgięte po załadunku Montka dużym widlakiem
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
05 lis 2017, 22:39
przez kaczak
z tego wynika że szlak je trafił bo były pogięte , a nie od tego ze zmieniłem zawiechę??
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
06 lis 2017, 00:38
przez Jake
Wrzuc kolego foty, bo nie bardzo wiadomo o czym rozmawiamy i wrozymy z filizanki w dodatku bez fusów xD
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
06 lis 2017, 09:25
przez pocieszny
mam dźwignięte auto 3 cale, na springach które umożliwiają wykrzyż o wiele większy niż te Ironmany, które masz, uwierz mi od tego się wahacze nie urywają, jeżdże na 33 calach (u nas większość trooperów lata na 33) używa się tych aut zgodnie z przeznaczeniem, nie mają lekkiego życia, ale od liftu wahacze się nie urywają, łączniki stabilizatora tak ale wahacze to nie powinny
często mechanicy podkładają podnośnik pod wahacz i dźwigają całe auto na przykład kolumnowym podnośnikiem, raz czy dwa nic się nie stanie, ale więcej razy i do tego mało delikatnie powyginają wahacze w cholere a potem się one łamią
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
06 lis 2017, 23:55
przez kaczak
witam
aby pominąć wróżenie z fusów jutro wstawiam grafike tylnego zawieszenia, u mnie pekł element zaznaczony na czerwono a drugi z drugiej strony jest wygiety
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
07 lis 2017, 01:36
przez Jake
To jest wahacz wleczony. Mocne bydle, choc da sie pogiąc w terenie jak mocno w cos przywalisz / zawiśniesz. Pokrzywiony jeden lub oba oczywiscie psuja geometrie tylnego zawieszenia i auto zaczyna sciagac albo robic 4 slady.
Zdecydowanie natomiast na ich zywotnosc lub uszkodzenia nie ma wplywu lift lub jego brak.
Re: zawieszenie Iron Man
Napisane:
07 lis 2017, 10:29
przez miras7
Tak jest. Wymień na sprawne i będzie ok. Zgiętego nie prostuj bo i tak szybko się wygnie.