Strona 10 z 13

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 15 maja 2018, 00:28
przez Jake
Kaszubsku chyba nie. Bardziej chyba bedzie po slunsku. Tys ze slaskiego to powinienes wiedziec :D :lol:

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 16 maja 2018, 12:09
przez pocieszny
Jake przeczytałeś co napisałem?
napisałeś nie prawda po czym powtórzyłeś to co powiedziałem :)21

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 16 maja 2018, 16:52
przez Jake
No czekaj, przeczytalem teraz po raz drugi i dalej nie widze gdzie to moja nieprawda.
Chyba kluczem jest tutaj co nazywasz "wczesnym sredniakiem"?
Trooper 1-gen (81-91) - sprzegielka,
Montek A (92-95), vel Trooper 2-gen - sprzegielka,
Montek A (96-97) czyli przejsciowka, sredniak czy jak go zwac - jest na waskich mostach, a ma juz SOTF,
Montek B (98-02) - SOTF lub TOD.

SOTF wprowadzono 2 lata przed wprowadzeniem szerokiego rozstawu mostow. Ja mialem SOTF i waskie mosty. mcgiver ma tak samo.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 16 maja 2018, 20:30
przez pocieszny
model A przed FL
ogółnie trooper 1, 2,3 generacji bez 3FL i 4 (tam gdzie napisałeś trooper 1 w rzeczywistości są 2 generacje troopera monterey A to tak na prawde trooper 3 generacji od 97 to nie jest żadna przejścówka tylko face lifting bo napędowo nawet różni się od późniejszego czyli 4 generacji)
napisałem jasno że wał się nie kręci tam gdzie są sprzęgiełka, jak są rozpięte to wał stoi, i wtedy nie ważna jest generacja bo jak do nowego założysz sprzęgi i rozepniesz to też się wał kręcił nie będzie

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 16 maja 2018, 23:20
przez mcgiver
kazdy sobie to moze tłumaczyć po swojemu , ale ja napisze co ja wiem z autopsji.
dla mnie face lifting w benzynie (bo generalnie temat dotyczy benzyny ) to model z szerszymi mostami, i przejscie z 3,2 6vd1 (we frocie y32cos tam ;) ) na 3,5 6ve1, ponadto oczywiście zmiany nadwoziowe.
po drodze gdzieś miedzy lipcem 94 a wrześniem 97 roku były zmiany w silniku (lifting) ; czyli we wczesniejszych modelach dekle głowic z wytłoczonymi wzdłuznymi pasami (później bez) , kolektory wydechowe z dwoma srubami (później z trzema). rurki kolektorowe sie różnią gabarytowo i iloscia srub oczywiscie o czym wspomniałem wczesniej i delikatne róznice w kolektorze ssacym, (napewno jedna rurka podcisnienia dodatkowo jest w nowym a w starym nie ma ; chodzi o dodatkowy króciec koło mapsensora pozwalający czerpac podcisnienie z głębokich czelusci a nie zaraz przy przepustnicy ) i zmiany CR.
co do podcisnienia to korzystajac z okazji zainstalowałem sobie ze spodu kolektora w centrum plenum dwie złaczki smc fi 6 do tego celu, tak więc na górze zminimalizowałem niepotrzebną pajeczynę :)2
przez te posrane kolektory wydechowe głowice również mają takie zmiany ,że innego kolektora nie przykręci ponieważ odlewy głowic są przygotowane odpowiednio na 7 lub 8 srub co również wiąże się z innymi uszczelkami ;głowica - kolektor , kolektor - rura kolektorowa,
Po zatym jest inny czujnik cisnienia oleju dla wskaznika, pomijajac to że pin we wtyczce jest inaczej usytuowany, (przekręcony o 90stopni) ;wtyczki sie nie da zamknąć , to podobno że ma odwrotne wskazania (tą informacje dostałem kilka miesiecy temu i własnie dziś z tą różnica sie zderzylem ,że fizycznie nie pasuje i jednak musze ten czujnik podmienić , do jutra bo silnik mam na stojaku jeszcze, a nie życzę sobie żadnej rzeżby :roll: ).
Przejsciówka to dla mnie nowa decha , stare mosty z SOTF'em z przodu , stary silnik i dodatkowo u mnie szare skórzane fotele z elektryczną regulacją i podgrzewaniem (ale to jakby dodatkowa opcja wyposarzenia).
jutro jak wrzuce silnik do budy to sie okaze czy reszta wydechu pasuje czy trzeba rzeżbić w gównie.
mam nadzieję że do końca tygodnia dojdzie mi lambda denso z za oceanu bo mam plan w wekend odpalać silnik i nie życzę sobie żadnych kwiatków ;) .

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 19 maja 2018, 14:32
przez mcgiver
pierwsze odpalenie.
bez wydechu narazie i wiazka lpg w powijakach, ale narazie jej nie potrzebuję.
jest jakaś awaria alternatora , na filmiku słychać pisk paska w tle , zagotowało mi akumulator , ładowanie pokazuje 16,5V,
alternator był cały regenerowany ,ale regulator został stary ,tak więc regulator do wymiany
musze podmienić alternator ze starego silnika i ogarnąć wydech bo rurki kolektorowe niestety trzeba trochę podrzeżbić.
ogólnie huk nieprzeciętny , jak prawdziwy czołg :)2
https://photos.app.goo.gl/QSSSo5yrSECvPMHo2

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 20 maja 2018, 22:11
przez mcgiver
minęło dokładnie pół roku od czasu gdy kupiłem silnik do remontu .
od dzisiaj auto wreszcie jeździ z nowym silnikiem :)2
zrobiłem dziś 25km , jutro może uda mi sie zrobić traskę 60km
wreszcie nic nie kopci przy rozruchu :)2 .
nie sądziłem że w tym aucie może być takie precyzyjne i delikatne sprzegło , mimo że zregenerowane własnoręcznie :shock: , działa tak precyzyjnie że pierw myślałem że łozysko mi wyskoczyło ze słoneczka i oblał mnie zimny pot że trzeba rozbierać , a jest tam taki dziwny mechanizm ze spręzystym pierscieniem który już wcześniej mi wpadł do wnetrza docisku , i musiałem wycofywać wstępnie założoną skrzynię :o , na szczęście wizyta w kanale rozwiała wątpliwości :)2
niestety kilka hydrolifterów mi się tłucze :)3 , ale może jeszcze sie rozruszają, jak nie to trzeba bedzie zlokalizować które to są i podmienić.
wiązka lpg jeszcze jest do skończenia , tak więc na razie jeżdżę na benzynie.
na razie jestem mega zadowolony z efektów i zmęczony tymi dwoma tygodniami harówki :)21


Obrazek

Obrazek

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 20 maja 2018, 22:38
przez freefly
Gratulacje za wytrwałość. :)2 :)2 :)2

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 20 maja 2018, 22:50
przez mcgiver
freefly napisał(a):Gratulacje za wytrwałość. :)2 :)2 :)2
dzieki :)2
to była naprawdę ciężka robota , nie mówię o remoncie bo to robiłem na spokojnie, ale podmiana silnika to naprawdę ciężka robota.
generalnie całkowity koszt remontu wliczając zakup silnika wyszedł 5500zł i setki roboczogodzin.
remont 2,5 litrowego m50b25 bmw z modyfikacjami odpręzającymi i zwiększającymi pojemnośc do 2,9l robiłem bez ciśnienia na spokojnie 2 lata, po czym silnik następne 2lata stał pod kocem zanim kupiłem budę i załozyłem.
teraz trzeba przejeżdzić na mineralu 300-400km i wymienic na pólsyntetyk i nowy filtr.
myślę docelowo zalać fullsyntetyk i jeszcze nie wiem jaki , tak że chętnie poczytam Wasze sugestie.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 25 maja 2018, 17:05
przez mcgiver
po ponad miesiącu oczekiwania wreszcie doszła sonda

Obrazek


przejechane od remontu 150km więc dziś juz było lekkie przeciąganie sprzęta :)2

Obrazek

generalnie jest zajebiscie , oleju nie ubywa (sprawdzam co do milimetra) wydech zaczyna rdzewieć bo brakuje CSW(Centralnego Smarowania Wydechu) ,wszelkie dziwne dzwięki które były przed remontem sie straciły, ale mam jakis taki niedosyt , bo czasami mam wrażenie jakby mi go przymulało, choć powymieniane są wszystkie czujniki na nowe ,ale moze to wina upalnej pogody ;) ,aczkolwiek muszę kiedyś sprawdzić układ paliwowy, a przede wszystkim wydajność pompy paliwa .
narazie jeżdżę tylko na benzynie , ale w wekend będę podłączał lpg i kalibrwał na nowo mapy.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 29 maja 2018, 12:31
przez mcgiver
lpg podłączone.
po wymianie na nową sondę denso check podczas jednostajnej jazdy już się nie pojawia.
mało jeżdże ostatnio bo pracuje w domu , wiec dopiero 300km przejechałem od remontu, ale jak narazie wszystko jest na dobrej drodze do pełnego sukcesu :)2 :D

nowe osiagi dzisiaj :

Obrazek

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 29 maja 2018, 14:10
przez miras7
mcgiver napisał(a):lpg podłączone.
po wymianie na nową sondę denso check podczas jednostajnej jazdy już się nie pojawia.
mało jeżdże ostatnio bo pracuje w domu , wiec dopiero 300km przejechałem od remontu, ale jak narazie wszystko jest na dobrej drodze do pełnego sukcesu :)2 :D

nowe osiagi dzisiaj :

Obrazek

No ładne osiągi. Jeździłem ostatnio 3.2 bez lpg, krótkim, który na kołach 265/75r16 osiągał max 130.... chyba coś go bolało :roll:

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 29 maja 2018, 14:29
przez mcgiver
miras7 napisał(a):
mcgiver napisał(a):lpg podłączone.
po wymianie na nową sondę denso check podczas jednostajnej jazdy już się nie pojawia.
mało jeżdże ostatnio bo pracuje w domu , wiec dopiero 300km przejechałem od remontu, ale jak narazie wszystko jest na dobrej drodze do pełnego sukcesu :)2 :D

nowe osiagi dzisiaj :


No ładne osiągi. Jeździłem ostatnio 3.2 bez lpg, krótkim, który na kołach 265/75r16 osiągał max 130.... chyba coś go bolało :roll:

mam dokładnie takie same opony i róznica miedzy licznikiem ,a gps'em jest raczej pomijalna.
co do osiagów to jestem pewny że bedzie lepiej , kwestia regulacji lpg bo czuję po pracy silnika ,że to nie jest szczyt możliwości :)2, muszę pojeżdzić z lapkiem.
tym bardziej że na szybko w wekend podpinałem zasilanie matrixów za filtrem fazy lotnej na stosunkowo cienkim przewodzie i złączkach, co ogranicza wydajność, ale mam już grubsze i muszę to podmienić.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 29 maja 2018, 23:49
przez mcgiver
dobrze że nic nie robiłem z klepiącymi popychaczami zakładając że są zastane.
po dzisiejszym przeciagu w wydechu wiekszość dzięciołów się wyprowadziło , chyba im warunki nie pasują :)21 :)2
na zimnym silniku jest cisza, dopiero jak mineralny sie rozrzedzi i ma konsystencję wody to wtedy jeszcze są delikane stuki, ale widac progres :)2 8-) , wcześniej stukały cały czas :roll: .
silnik do życia potrzebuje pałowania ,a nie delikatności :)21 :)2
w weekend wymienię na półsyntetyk plus nowy filtr i będzie cisza :)2 :)2 :)2 jeszcze jakby tak matrixy nie pstrykały to by był wypas :)2

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 31 maja 2018, 21:03
przez mcgiver
przejechane od remontu 490km, olej prawie w pełnym stanie brakuje ze 2mm na bagnecie ,silnik coraz żwawszy :)2
dziś w ramach przysługi kolezeńskiej musiałem zrobić kilka kursów 7 metrowa dłuzycą z podobnymi ładunkami jak na fotkach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 01 cze 2018, 00:25
przez pocieszny
miras7 napisał(a):
mcgiver napisał(a):lpg podłączone.
po wymianie na nową sondę denso check podczas jednostajnej jazdy już się nie pojawia.
mało jeżdże ostatnio bo pracuje w domu , wiec dopiero 300km przejechałem od remontu, ale jak narazie wszystko jest na dobrej drodze do pełnego sukcesu :)2 :D

nowe osiagi dzisiaj :

Obrazek

No ładne osiągi. Jeździłem ostatnio 3.2 bez lpg, krótkim, który na kołach 265/75r16 osiągał max 130.... chyba coś go bolało :roll:

zdecydowanie, bo na 33x12 spokojnie lata 155-160 i to na LPG, a 140 to w zasadzie prędkość podróżna z bambetlami na wakacje :)21 :)2

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 01 cze 2018, 00:49
przez mcgiver
druga fotka z osiagami jest na lpg i to tylko prowizorycznie zestrojonym.
auto zdecydowanie lepiej jedzie na gazie niż benie więc podejrzewam ,że pompa paliwa już nie wyrabia bo czuję na benzynie zmułę.
instalka stary stag 300 z reduktorem zavoli zeta z wymienionymi uszczelkami i membraną pół roku temu ale jakby nie było to zeszła epoka sekwencji :)21 , tyle że co prawda nie pierwszej młodości ,ale są matrixy hd344 ,a to w wąskim wyborze jedne z najlepszych wtrysków dla tego silnika, którym zresztą regeneracja sekcji wtryskowych by sie przydała ;), a że na części wypadało by wyjebać 400zł to na razie mam to gdzieś tymbardziej że w miarę jedzie :)21
po zatym na bieżąco likwiduję słabe punkty instalki ;)
silnik po podłaczeniu lpg chodził jak traktor :o , myslałem że pojebałem coś z kablami i już miałem wszystko rozgrzebywać , ale po drugiej kalibracji sie uspokoiło :)2

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 01 cze 2018, 23:05
przez mcgiver
po przejechaniu 560km wymieniłem dziś na 10w40 shella i nowy filtr.
generalnie ze 2-3mm ubyło na bagnecie, ale mam nadzieję że to tyle w temacie .
ciekawe czy wszystkie dziecioły się wyprowadzą ; jutro się okaże.
planuję przejechać ze 1,5-2tyś i wymienić na jakiś full syntetyk.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 03 cze 2018, 23:22
przez mcgiver
silnik chodzi przejechane ponad 600km po remoncie
wydawało mi sie że jak wymienię na półsyntetyk to wszystkie popychacze umilkną , niestety kilka jeszcze zostało , moze jeden albo dwa i to chyba tylko w lewej głowicy :roll: ., chyba że jeszcze przegonie auto pod 170km/h i moze umilkną ? , a moze nie :roll: .
jaki full syntetyk wydaje sie Wam sprawdzony ?
producent rekomenduje helar 0w40 , emperol 5w30 , emperol 5w40
na zimnm silniku już jest zajebista cisza, wiec ewidentnie oleje nie trzymają parametrów jak sie zagrzeje
musze sobie sprawić stetoskop

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 06 cze 2018, 01:50
przez mcgiver
własnie wylazłem z kanału i chciałbym rozwiac pewne watpliwosci poruszane w tym temacie
po pierwsze
freefly napisał(a):
mcgiver napisał(a):moze skoro przedni wał ma tendencje do łapania wody to może wyjsciem by był jakiś gumowy fartuch ?? a może spowodowanie by przedni wał również kręcił sie cały czas?


Przedni wał się kręci się cały czas. W końcu jest na stałe w dyfrze sprzęgnięty z prawą półosią.

pocieszny napisał(a):nie w każdym się kręci, zależy to od rodzaju napędu
w starym kanciaku i wczesnym średniaku przedni wał bez wpięcia 4x4 spoczywa w jednym położeniu, tak samo w każdym z młodszych który ma sprzęgiełka w piastach
dopiero po zmianie mostów na szersze i zastosowaniu rozpinanej półosi wał się kręci
a zapiekające się krzyżaki w przednim wale to standard i jeśli ktoś nie smaruje i nie używa przedniego napędu często to się będą zapiekać,
BTW ze względu na IFS i stałe położenie gruchy względem reduktora nawet przy kręcącym się wale krzyżaki mogą się zapiec, wał ma bardzo niewielkie odchulenia i krzyżaki są tylko do kompensacji odchyleń reduktora tak na prawde, żeby się nie zapiekało można by zastosować homokinetyki

przy sprawnym SOTF na 2H wał się nie kręci.
zakładałem własnie przedni wał bo od remontu jeździłem bez niego i żeby dojść do nastepnych srub poszłem do auta , odpaliłem , przetoczyłem pół obrotu koła i weszłem do kanału to się okazało że sruby sa w tym samym miejscu, operację powtórzyłem w drugą stronę i zaś to samo :shock: .
więc tak ; na zgaszonym silniku przesówka napiera na wieloklin i po lekkim ruszeniu wału zaskakuje w celu spięcia pólosi , natomiast po odpaleniu silnika podcisnienie jej na to nie pozwala i wał pozostaje w tym samym połozeniu, ale ręką można wał obrócić.
żeby sobie to potwierdzić na próbę przymocowałem wał cienkim drutem(0,5mm^2) do drażka , wyjechałem z garazu i drut sie nie urwał.

po drugie
Jake napisał(a):
mcgiver napisał(a):mam mały dylemat; na wiązce w peszlu idącej na skrzynie i reduktor , która zaczyna się dużą czarną wtyczką pod lewym reflektorem pałeta mi sie od zawsze dziwna obejma na którą nie moge znależć miejsca zamocowania.
obejma ma dwa otwory , jakby na dwa peszle ,ale de facto peszel jest tylko jeden, oraz jeden kołek na otwór fi10mm.
pod linkiem fotki obejmy z peszlem wiązki https://photos.app.goo.gl/jBFT0GpYkbkcY79t2
jakby ktoś luknoł u siebie gdzie ta obejma jest zakotwiczona to było by super :)2 .

To jest dzypcyk od wihajstra. Na pierwszy rzut oka widac.

niestety to nie żaden dzypcyk .
obejma ma swoje miejsce które zlokalizowałem dopiero wczoraj po załozeniu ściagnietego 3 lata temu tunelu visco a jej miejsce to otwór w tunelu na samym dole po lewej stronie ;) ,
zależało mi zeby się to nie pałetało i już się nie pałeta a peszle z kablami idą tak jak fabryka nakazuje :)2

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 17 cze 2018, 23:13
przez mcgiver
przejechane prawie 1200km od remontu i prawie 600km od wymiany oleju.
olej schell 10w40 idealnie w poziomie z momentu zalania ; nie ubyło i nie przybyło ani 1mm :)2 , literka F z wytłoczonego na bagnecie napisu FULL jest cały czas zalana jak w dniu zalewania :)21 .
pracuję nad spalaniem lpg bo po modernizacji instalacji skoczyło ,ale jest już coraz lepiej :)2.
Na razie jest mega zajebiście ,oby ten stan utrzymywał się jak najdłużej :)2
muszę kiedyś zmierzyć ciśnienie sprężania.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 26 cze 2018, 16:24
przez mcgiver
przejechane prawie 1600 od remontu i 1000km od wymiany oleju.
olej w pełnym stanie :)2 w konsystencji i kolorze miodu i to jest dobra informacja.
złą informacja jest to że nowa sonda denso ze stanów jest chyba uszkodzona :)3 ; nie mogłem na niej zejść poniżej 24litrów gazu na 100km a bywało nawet ponad 25l/100km :o , miganie nie wykrywało żadnych błędów :)3 , nie pomaga odpinanie aku , kalibracja gazu , zmniejszanie dawek gazu itd , itp :?
wygrzałem i wyszczotkowałem starą sondę i od dwóch dni na niej jeżdżę, wczoraj po przejechaniu 50km i zatankowaniu wyszło że dwa litry już urwałem .
zobaczymy co będzie dalej...
niemożliwe żeby większe koła powodowały podbicie spalania o ponad 5litrów :roll:

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 26 cze 2018, 23:41
przez Jake
mcgiver napisał(a):przejechane prawie 1600 od remontu i 1000km od wymiany oleju.
olej w pełnym stanie :)2 i to jest dobra informacja.
złą informacja jest to że nowa sonda denso ze stanów jest chyba uszkodzona :)3 ; nie mogłem na niej zejść poniżej 24litrów gazu na 100km a bywało nawet ponad 25l/100km :o , miganie nie wykrywało żadnych błędów :)3 , nie pomaga odpinanie aku , kalibracja gazu , zmniejszanie dawek gazu itd , itp :?
wygrzałem i wyszczotkowałem starą sondę i od dwóch dni na niej jeżdżę, wczoraj po przejechaniu 50km i zatankowaniu wyszło że dwa litry już urwałem .
zobaczymy co będzie dalej...
niemożliwe żeby większe koła powodowały podbicie spalania o ponad 5litrów :roll:

Niemozliwe... To nie 45" jak na Islandii, tak niewielka zmiana rozmiaru nie powinna miec tak zauwazalnego wplywu na spalanie.

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 27 cze 2018, 01:00
przez mcgiver
na starych kołach 245/70(75)/16 , starej sondzie denso i starym silniku który wciągał ponad 3 litry oleju silnikowego ,20 litrów gazu było nieprzekraczalnym wynikiem w jeździe na miejscu nawet z przyczepą.
reklamacja sondy raczej nie wchodzi w grę :)3

Re: gruby remont 6vd1

PostNapisane: 27 cze 2018, 10:55
przez pocieszny
33x12 to spalanie max 18 przy pałowaniu autostradowym, normalnie to 14-16
ja miałem podobną walkę z sondą (przy czym ja na pewno mam mieć 3 przewodową pomimo gniazda 4 pinowego) i akurat sonda ma w tym wypadku bardzo dużo do gadania,
przy złej sondzie spalanie było w granicach 20-25 litrów czasami zdarzało się nawet kopcenie z wydechu