Strona 1 z 4

Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 13:35
przez piotrck
Co raz docierają do mnie informację że komuś wybuchł silnik , pęknięta głowica i tuleje cylindra itd. Silników na rynku coraz mniej , głowic brak.
moje pytanie : Czy można wstawić większą chłodnicę by wyeliminować przegrzanie głowicy . Znajomy kupił większą chłodnicę zrobioną na korpusie od ciężarówki .
Drogie Bravo pomożecie ?

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 14:30
przez pocieszny
przeca dizel sie nie psuje :)21

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 15:53
przez piotrck
pocieszny napisał(a):przeca dizel sie nie psuje :)21


kto tak twierdzi ?

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 16:50
przez pawel126
pocieszny napisał(a):przeca dizel sie nie psuje :)21


.. ależ ty złośliwy :D ;)

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 17:12
przez pocieszny
zawsze :)21 :)2 za to przecież mnie wszyscy lubią :)21

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 17:58
przez FFK
Temat pękającej głowicy przerabiałem w BMW E30 z jednostką napędową M20B25. Najczęściej za pękanie głowic odpowiada złej jakości płyn chłodzący i z tym związane zjawisko kawitacji. Bardzo fajnie było to opisane, ale nie mogę tego znaleźć.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 18:43
przez Jake
Och, oczywiscie, ze diesle sie nie psuja xD Bedziemy bronic honoru naszych klekotów do ostatniej kropli oleju napedowego!
A powaznie, to 4JG2 jak kazdy diesel jest bardzo wrazliwy na przegrzanie i naprawde niepotrzeba wiele by awaria ukladu chlodzenia spowodowala maskare w glowicy i/lub w bloku.
Układ chłodzenia w Montereyu jest w mojej opinii bardzo dobry, jesli chlodnica nie jest nabita błotem, a w ukladzie jest glikol a nie rdza zmieszana z w kranówą to nie przewiduje kłopotów z przegrzewaniem. U mnie nawet w goracy dzien, przy bucie w podłodze i 150km/h na liczniku (a dla 3.1 taka predkosc to jest osiagniecie na miare wygranej olimpiady) wskazowka termometru jest przed połową skali na zegarze. Tylko to wymaga sprawnego ukladu chlodzenia.
Oczywiscie da sie przegrzac ten silnik. Pekniecie paska klinowego pompy wody/wyciek plynu i zapowietrzony układ tworzy bańke powietrza w głowicy/zabita blotem, glina i syfem chłodnica/rdza z woda zamiast płynu/zablokowany termostat/uszkodzona pompa wody to sprawdzone i szybkie sposoby na zabicie naszego diesla.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 19:00
przez mcgiver
FFK napisał(a):Temat pękającej głowicy przerabiałem w BMW E30 z jednostką napędową M20B25. Najczęściej za pękanie głowic odpowiada złej jakości płyn chłodzący i z tym związane zjawisko kawitacji. Bardzo fajnie było to opisane, ale nie mogę tego znaleźć.

jeden z gorszych silników bmw po zatym juz archaiczny :)3 , ale po zakuciu i dmuchnieciu ponad 1bar , wciaga nawet suprę i panamerę :)2
https://www.youtube.com/watch?v=pO60kIlGtvo&sns=.
https://www.youtube.com/watch?v=nkzQdUCm__k

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 19:04
przez piotrck
Robił ktoś większą chłodnicę ?

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 19:15
przez FFK
mcgiver napisał(a):jeden z gorszych silników bmw po zatym juz archaiczny :)3 , ale po zakuciu i dmuchnieciu ponad 1bar , wciaga nawet suprę i panamerę :)2
https://www.youtube.com/watch?v=pO60kIlGtvo&sns=.
https://www.youtube.com/watch?v=nkzQdUCm__k

Dlatego polecali mi tam wrzucić M52B28 (a może M50B28?) jak dobrze pamiętam, coś koło 190KM? Nie pamiętam już.

Ale nie zmienia to faktu, że przy słabej jakości płynu chłodzącego, nawet wydajniejszy układ chłodzenia może nie podołać.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 19:17
przez piotrck
Zalany układ mam Hepu.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 21:09
przez pocieszny
dobry ukłąd chłodzenia to nawet na wodze ze strumyka poleci nie przesadzajmy :)21
jak jebła głowica to znaczy że auto było notorycznie przegrzewane, (monotonna jazda autostradą ponad 120 dla tego diesla wcześniej czy później się tak kończy, zaciapkana chłodnica, mało płynu w ukłądzie, niesprawne visco)
do tego ciulowy olej, niski stan oleju albo niskie ciśnienie też swoje robi, wbrew pozorom olej dużo ciepła odbiera z głowicy
3,1 na prawde nie jest do zapierdalania autostradą
3,2 powyżej 140 już ma problemy, a wydajnośc ma o wiele lepszą :)21

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 16 mar 2018, 22:44
przez PiotrR
Chłodnica w 3.1 ma duży zapas na katowanie i głupotę. Przegrzanie silnika jak wszystko sprawne jest nie wykonalne. Głowice pękają z powodów wymienionych przez kolegów i bezmyślnych mechaników.
Chińska głowica obecnie kosztuje około 2000,jeżdżę na takiej od czterech lat.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 01:13
przez mcgiver
pocieszny napisał(a):dobry ukłąd chłodzenia to nawet na wodze ze strumyka poleci nie przesadzajmy :)21
jak jebła głowica to znaczy że auto było notorycznie przegrzewane, (monotonna jazda autostradą ponad 120 dla tego diesla wcześniej czy później się tak kończy, zaciapkana chłodnica, mało płynu w ukłądzie, niesprawne visco)
do tego ciulowy olej, niski stan oleju albo niskie ciśnienie też swoje robi, wbrew pozorom olej dużo ciepła odbiera z głowicy
3,1 na prawde nie jest do zapierdalania autostradą
3,2 powyżej 140 już ma problemy, a wydajnośc ma o wiele lepszą :)21

pocieszny nie wiem wogóle o czym Ty piszesz :)21 :roll: , Ty chyba jakoś tak po chińsku zaczynasz :roll: :)21
ja nie mówię o temperaturach które teraz nas otaczają (2-12stC), ale niejednokrotnie w miesiacach letnich z dużym obciążeniem , pokonywałem trasy po 600km dziennie i do dzisiaj jestem w szoku jak ten silnik wytraca temperaturę.
już nie wspomnę o wyjeździe na drugi koniec kraju z trzema osobami na pokładzie i bagażem 11 osób , bo w drugim aucie , notabene 9 osobowym juz był komplet 8-) , jednak tam nie bylo szybkości.
ale :
kilka razy z kilkoma osobami na pokładzie jezdziłem A4 między Zabrzem a Wrocławiem (w zasadzie Żywiec -Dzierżoniów)
kilka razy jezdziłem trasą z przyczepą między Bielskiem a Częstochową, (w zasadzie Żywiec - Kłobuck, + jakieś 200km zadupi poza trasą)
już pomijam wioski przed i po ale na trasie 140-160 to była stała prędkość i często z dużym obciążeniem ,
ten silnik ma wady ,ale urzekł mnie własnie bo ma niespożyty potencjał układu chłodzącego.
gwożdziem do trumny jest to że w tym 20 letnim złomie klima nadal daje rady.
To jak tym autem się robi trasy , to naprawdę szacun :tanio ,szybko i wygodnie , no ale akurat to po japońskiej technologii się można ,a nawet trzeba spodziewać :)2
nie chcę żadnych plastikowych nowych wynalazków :)2 :)2 :)2 :)21 .
jak nie dajesz rady to ja Ci ten silnik doprowadzę do dobrego stanu :)2 :)21 , to jest tylko kwestia ceny :lol: . no chyba że to Twoje
Opel Monterey 3.2V6... chyba :)
to tak naprawdę jest coś pomiedzy 3 a 3.1, weż się w końcu upewnij :)21 i zmień podpis :)2 :lol: :)21

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 01:30
przez FFK
Wydajność układu chłodzenia rewelacja. U mnie trasa z lawetą Krosno Odrzańskie - Frączki i powrót z drugim montkiem na lawecie (prędkość 90-100 km/h) - temperatura jak przy niedzielnej przejażdżce nad Odrę. Przeloty Krosno Odrzańskie - Olsztyn we cztery osoby na pokładzie (prędkości 100 - 120 km/h) - temperatura bez zmian.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 01:33
przez mcgiver
3.2 lpg rulezz :)2

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 01:55
przez pocieszny
mcgiver widać że nie używasz auta terenowo, zapaćiaj sobie go w bagnie a potem przeleć trasą :)21 uwierz mi zaczniesz inaczej patrzeć na wskaźnik temp :)2 :)21
latam doładowanym autem po 150 jak mi się śpieszy, ale nie w 30 stopniowym upale :)21
tak układ chłodzenia w 3.2 ma wielki potencjał działa poprawnie nawet przy rozwalonej chłodnicy :)2 w górach :)2 powyżej 3000mnpm :)2 działa przy zaklejonej chłodnicy błotem :)2 ale jak wszytko ma swoje granice ;)

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 02:09
przez mcgiver
to że nie zaklejam chłodnicy bezmyślnie blotem to tylko mój wybór, ale jeśli nawet (bo zdarzyło sie), to wystarczy zajechac na myjnie , (mimo ze tabliczki zabraniają :lol:) odzałowac te pare złotówek i przejebac to na wylot dokladnie ,
w zasadzie mam myjkę w domu ale grosze które sie płaci na myjni zniechecają do rozwijania tego wszystkiego i potem zwijania spowrotem :roll: , nie wiem czy to jest dobre , człowiek zaczyna być niewolnikiem tego wszechobecnego dobrobytu :roll: :lol: :)3
kupiem auto to tak własnie było : chlodnice były pozaklejanie gównem ,ale to usunołem :)2 , układ jest czysty , drożny i gotowy na wyzwania.
35 przy asfalcie nie straszne.
Do samochodu , czy to plaskacz, sów , terenówka , czy driftowóz trzeba mieć podejscie , a nie traktowac go jak muła któremu nie nalezy sie garśc owsa :)3 :roll: :)21 .
pobawiłes się ?, to postaraj sie byś mógł to kiedyś powtórzyć, a jak nie to po każdej wyprawie zmieniaj sprzęt , niech ktoś inny sie martwi :roll:
bezmyślna wymiana rozrządu na najdroższych komponentach nawet oemowskich nic tu nie zmieni , jak kierownik nie używa zwojów :)21.
bez fopa ;) ,pisze ogólnie o podejściu niektórych ludzi ogólnie do sprzetu :
ma działać i h.j , a jak nie działa to znaczy ze jest hu.owe

:roll: :)3
Wszystko można zepsuć; kwestia zaangażowania..

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 09:50
przez piotrck
Nowa chłodnica , układ płukany, nowy DOBRY płyn, zero wycieków........padła głowica. To jak z tym jest ?

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 10:40
przez miras7
A turbina co się rozpadła i wirnik wpadł do rury wydechowej? Stłumiony znacznie przepływ spalin może spowodować przegrzanie silnika? To coś podobnego jak zapieczona klapka dogrzewania silnika w pozycji przymkniętej... W w/w przypadku było to, jak pamiętam, przy prędkości autostradowej w dość ciepłym otoczeniu.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 11:36
przez piotrck
Turbina padła później, pierwsze było samo wyłączenie się silnika na autostradzie.

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 13:15
przez pocieszny
piotrck napisał(a):Nowa chłodnica , układ płukany, nowy DOBRY płyn, zero wycieków........padła głowica. To jak z tym jest ?

to jest długi proces Piotrze, to nie dzieje się nagle, autko zarabiało na to przez ostatnie 15 lat, pewnie Pamir i pare innych zabaw mu nie pomogło, po prostu zużycie materiału i tyle :)2
z każdym silnikiem tak się dzieje :)2

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 13:32
przez piotrck
ale można temu silnikowi pomóc
da się wstawić wiatrak elektryczny przed chłodnice klimy ? przerabiał już to ktoś ? jest tam miejsce ?

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 15:16
przez mcgiver
może pokombinować z termostatami .
w 3.2 na naszym rynku są stosowane 76,5st , ale zza oceanu mozna sprowadzić 82st. mój 3.2 cały czas słabo łapał temperature mimo kilku nowych termostatów i wreszcie kupiłem 82st i jest o wiele lepiej.
w Waszych dieslach wypadało by zrobić odwrotnie, zeby przesunąć w dół pułap temperatury. na pewno rozmiarowo można coś dobrać .
pytanie czy faktycznie problem jest w chłodzeniu ,a nie gdzie indziej :roll:, no ale to spece od dieslów powinni juz pogłówkować :)21

Re: Pękająca głowica 3,1 td

PostNapisane: 17 mar 2018, 15:19
przez pocieszny
podejrzewam że problem jest sumą wszystkich niedociągnięć, czyli brudnej chłodnicy, małej ilości płynu/oleju (bądź byle jakiego oleju), pałowania auta, i kilkunastu lat takich praktyk