Pytanie czy wolisz jazde dieslem czy beznyna jest pytaniem ktorego powinienes zadac sobie sam w glebi duszy
Duzo zalezy od tego do czego chcesz uzywac auta i na czym zalezy Ci najbardziej (min. elektroniki, duzy monent obrotowy, niski koszt km, jazda w terenie, moc, V max czy jeszcze co innego), ale tak naprawde najwiecej zalezy do Twoich preferencji i gustów.
Wsadzic mcgivera do diesla to by sie zapłakał, ja ostatecznie no moze moglbym jezdzic benzyniakiem z V-ką i moze nawet pod dluzszym czasie bym go polubił, ale przysiegam, czulbym sie bardzo nieswojo.
Prawda jest taka, ze i 4JG2 (3.1TDI) i 6VD1 (3.2V6) to sa imho udane konstrukcje, nie majace zbyt wiele POWAZNYCH bledow konstrukcyjnych (bo wady jako takie oczywiscie maja, jak wszystko). Sa to jednak calkowicie inne silniki, majace inne krzywe mocy i momentu, zapewniajace inne osiagi i inne predkosci makymalne, inne odczucia z jazdy. Głowice w dieslach NIE pekaja same z siebie. Czytales jeden temat kolegi, ktory eksplatuje auto w specyficzny sposob i nie daje sie przekonac ze problem nie lezy w chlodnicy.
Diesla jest i latwo i trudno zabić. Jest odporny na wieeeele rzeczy, ale malo odporny na głupote i niemyslenie. Benzyna wiecej wybaczy, ale tez do czasu.
Jesli mialbym Ci cos odradzac, to ze wzgledu na awaryjnosc odradziłbym 4JX1 (3.0D) czyli nowszego diesla wystepujacego w autach po 98r. A tak to najlepiej przejechac sie i tym i tym i samemu ocenic co nam bardziej lezy.