Montek 3.2 V6, zgasł i juz nie odpali.
Napisane: 15 maja 2018, 10:00
Witam.
jestem tu nowy.
Trochę przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi na pytanie.
A mianowicie.
W zimie potrzebowałem przejechać montkiem. Stał chyba z miesiąc po czym na mrozie odpalił od strzała.
Auto przestawione, postało jakieś 2 tyg.
Chciałem przejechać nim po raz kolejny.
Niestety auto już nie odpaliło.
Silnik ładnie kręci, od czasu do czasu już prawie łapie po czym dalej nic.
Słaba iskra.
Paliwo jest. pompka śmiga.
2 Kable od świec zapłonowych były nadgryzione przez kune. Reszta instalacji ok.
Pierwszy problem to wymiana kabli.
Przywieziono mi kable Bosch 0986357167, mają one kapelusze do uszczelnienia gniazda w głowicy pod kątem do samej "fajki". Niestety nie pasują te przewody, uszczelka wewnętrzna co wchodzi do pokrywy jest 35mm a na starych kablach jest ok 30mm i stare kable mają kapelusz prostopadle do fajki. Jak zakładam Bosche to niestety ale kapelusz nie może zmieścić się w pokrywie i gniazdo nie jest szczelne.
Wrzuce zdjęcie obu kabli dla porównania.
Dzwoniłem do paru sklepów i żaden nie ma nic innego do tego auta poza tymi boschami. Oczywiście inne inni producenci są ale kapelusze też są pod kątem do fajki.
Druga sprawa to problem z odpalaniem. Może ktoś podpowie mi na co zwrócić uwagę, gdzie szukać, oraz jak u was wygląda sprawa tych kabli i ich uszczelnień.
Z góry dzięki za pomoc.
jestem tu nowy.
Trochę przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi na pytanie.
A mianowicie.
W zimie potrzebowałem przejechać montkiem. Stał chyba z miesiąc po czym na mrozie odpalił od strzała.
Auto przestawione, postało jakieś 2 tyg.
Chciałem przejechać nim po raz kolejny.
Niestety auto już nie odpaliło.
Silnik ładnie kręci, od czasu do czasu już prawie łapie po czym dalej nic.
Słaba iskra.
Paliwo jest. pompka śmiga.
2 Kable od świec zapłonowych były nadgryzione przez kune. Reszta instalacji ok.
Pierwszy problem to wymiana kabli.
Przywieziono mi kable Bosch 0986357167, mają one kapelusze do uszczelnienia gniazda w głowicy pod kątem do samej "fajki". Niestety nie pasują te przewody, uszczelka wewnętrzna co wchodzi do pokrywy jest 35mm a na starych kablach jest ok 30mm i stare kable mają kapelusz prostopadle do fajki. Jak zakładam Bosche to niestety ale kapelusz nie może zmieścić się w pokrywie i gniazdo nie jest szczelne.
Wrzuce zdjęcie obu kabli dla porównania.
Dzwoniłem do paru sklepów i żaden nie ma nic innego do tego auta poza tymi boschami. Oczywiście inne inni producenci są ale kapelusze też są pod kątem do fajki.
Druga sprawa to problem z odpalaniem. Może ktoś podpowie mi na co zwrócić uwagę, gdzie szukać, oraz jak u was wygląda sprawa tych kabli i ich uszczelnień.
Z góry dzięki za pomoc.