www.trooper4x4.pl

1600 zł.

lachim napisał(a):1600 zł.

no to nie słuchaj Jake'a za tą cenę jest przepiękny .
ja za mojego prawie 4 lata temu dałem 4,9tyś i było to bardzo mało jak na model przejściowy z nową deską i full wyposażeniem ,dobrym stanem blacharskim oraz zdrową ramą.
na dzień dzisiejszy poza ceną zakupu dołozyłem już ponad 15tyś i auto niczym szczególnym się nie wyróżnia ale wiem co mam i nie żałuję tej kasy.
ludzie przy nowych samochodach tyle wydają na AC , serwis gwarancyjny i odsetki

1600 zł

No cena jest nie do przebicia xD To trzeba obiektywnie przyznac, ze w tej cenie mcgiver ma absolutna racje i auto jest doskonałe. Sam uzywany silnik ze skrzynia kosztuje w granicach 3000zł.
Ja tyle dałem za swojego pierwszego Troopera, ktorego wzialem na czesci jeszcze w czasie gdy jezdzilem Frontera XD Ale wygladal tak:


Był powypadku, a rama calkiem przekorodowana.

Ładny jast tylko trochę brudny i dlatego wolę jasnę kolory.Moj ma koła 235x75x16 i wygląda bardziej masywnie.

lachim napisał(a):Ładny jast tylko trochę brudny i dlatego wolę jasnę kolory.Moj ma koła 235x75x16 i wygląda bardziej masywnie.

Ja tamtego rozebrałem na czesci jakies 4 lata temu xD Był na kołach od deskorolki, bo sprzedawca wstawil kola "na sztuke" a normalne zostawił sobie.
Ale ten ktorym teraz jezdze tez jest czarny i wiecznie ubłocony Taka uroda terenówki. Koła 33x10,5xR15

Piękny jest i widać że doinwestowany.Może mój kiedyś taki będzie.

lachim napisał(a):

mon 001.jpg

mon 002.jpg

Piękny kolor .
Dobrego użytkowania.
Jakbys go chciał sprzedac ,jestem chetny .

Witam. Sprzedawał go nie będę ale mam dylemat bo syn chce bym zrobił z niego pomoc drogową a synowa chce bym go odremontował i wymienił na kampera.
Kiedyś chciałem mieć kampera do odbudowy a trafił się Monterey i bardzo mi się spodobał.
Teraz mam dylemat kogo posłuchać bo oboje się chcą dołożyć.

lachim napisał(a):Witam. Sprzedawał go nie będę ale mam dylemat bo syn chce bym zrobił z niego pomoc drogową a synowa chce bym go odremontował i wymienił na kampera.
Kiedyś chciałem mieć kampera do odbudowy a trafił się Monterey i bardzo mi się spodobał.
Teraz mam dylemat kogo posłuchać bo oboje się chcą dołożyć.

koncert życzeń
myślę że najważniejsze co Ty chcesz a nie inni

lachim napisał(a):Kiedyś chciałem mieć kampera do odbudowy a trafił się Monterey i bardzo mi się spodobał.
Teraz mam dylemat kogo posłuchać bo oboje się chcą dołożyć.

Z tego co widzę szykuje się grubszy remont, więc może połącz dwa pomysły(Monterey i Kamper), otrzymasz np. poniższy mix:

https://www.youtube.com/watch?v=bE0mJSSjqao

Będziesz miał jednocześnie Monterey'a i Kampera z zacięciem terenowym. Jednak trzeba pamiętać, żeby Plusy nie przesłoniły nam Minusów np. problemy z przeglądem, osłabienie możliwości terenowych itp.

Kiedyś, gdy miałem Monterey'a; dosyć intensywnie myślałem nad takim rozwiązaniem...

Ładnie to wygląda i jak dla mnie to wystarcz ,bo całe życie w kabinie to do takich pomieszczeń przyzwyczajony,ale jak bym chciał zabrać żonę to już problem bo nie ma łazienki.
Za 2 godziny wyruszam w trasę i mam cały tydzień na przemyślenia.

Mojemu montkowi do weterana brakuje 3 lata więc pomoc drogowa na te 3 lat to dobra opcja ze względu na ubezpieczenie bo 200 a 600 to różnica.

A jakie kryteria trzeba spełniać, żeby zarejestrować jako pomoc drogowa?

Samochód pomocy drogowej musi mieć barwę żółtą lub żółty pas widoczny po obu stronach ,lampy błyskowe na górze samochodu widoczne z każdej strony,hak holowniczy ,hol giętki i hol sztywny jak i możliwość zamontowania świateł na pojeżdzie holowanym .Pojazd musi być sprawny technicznie.
Muszę jeszcze dopytać bo podobno jak nie wykonujesz usługi to możesz jeżdzic bez holów i świateł.
Widziałem parę lat do tyłu Porscha z żółtym pasem na bokach.
Najlepszą opcją jest weteran bo mojego ubezpieczenie kosztowało by ok 220 zł na rok.

Nie ma już zniżek weterańskich w PZU (są tylko z żółtymi blachami), a te nowe w Compensie to oszustwo PZMotu - ok 15% realnie. Właśnie przerabiam temat, więc jestem na bieżąco.

W jakimś poście Ktoś napisał, że PZU zniosło zniżki na weteranów, i kolega wyżej potwierdził. Co do pomocy drogowej, to po tych powiedzmy zmianach barwy na żółtą, koguty, hol, idziesz do wydziału komunikacji i bez problemu rejestrują na pomoc, czy jak wszędzie długa droga prawna żeby to zarejestrować?

Pewnie rano znieśli zniżki dla weteranów bo wczoraj ubezpieczył nasz ubezpieczyciel kolegi samochód jako weterana i zapłacił ok 300 zł bo miał stłuczkę i stracił część zniżek.Oczywiście w PZU.

Jeśli miał poprzednio ubezpieczone ze zniżką na kartę PZMot to kontynuacja będzie też ze zniżką, a nawet lepiej, bo bez potrzeby ważnej karty PZM

Rozumiem że dobre ubezpieczenie rozwiąże problem z olejem w płynie chłodniczym

Masz kolego rację. Ubezpieczenie to temat zastępczy, ale ze względu na porę roku i pogodę prace nad silnikiem są zawieszone .Pamiętam jaki temat poruszyłem i jak tylko coś nowego w tym temacie się pojawi to będę pisał bo może ktoś będzie miał podobny problem i temat będzie pomocny.

piotr R napisał(a):Rozumiem że dobre ubezpieczenie rozwiąże problem z olejem w płynie chłodniczym

Zdecydowanie !

mcgiver napisał(a):

lachim napisał(a):Witam. Sprzedawał go nie będę ale mam dylemat bo syn chce bym zrobił z niego pomoc drogową a synowa chce bym go odremontował i wymienił na kampera.
Kiedyś chciałem mieć kampera do odbudowy a trafił się Monterey i bardzo mi się spodobał.
Teraz mam dylemat kogo posłuchać bo oboje się chcą dołożyć.

koncert życzeń
myślę że najważniejsze co Ty chcesz a nie inni

Dokładnie.