Strona 1 z 1

Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 00:38
przez DeluxeOFF
Siemka,

robił ktoś w montku 3.1 pełny przelot? Jeżeli tak to rura jakiej średnicy i poza tym jakieś porady bądź za i przeciw? :)

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 00:53
przez PiotrR
60 mm przelotówki wystarczy,sprawdzone.
Pięknie gra na 3000 obrotów, poniżej też ładnie buczy.

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 01:13
przez Jake
Całkiem bez tłumików??

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 11:30
przez korf
Ja mama wolny wydech. Puszka zastąpiona rurą o średnicy nominalnej. Ostatni odcinek od kolanka się zdemontował...
https://www.youtube.com/watch?v=Fo3d4TxX7pQ#t=1m30s
https://www.youtube.com/watch?v=DEw0Hp5-xAA#t=1m00s

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 12:11
przez mcgiver
ani dzwięku V8 ani wiekszej mocy i tak z tego nie będzie :lol: , więc co wam daje ten przelot oprócz wkurwiania otoczenia i bólu głowy po dłuższej trasie ?

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 18:11
przez DeluxeOFF
Dlatego, że niektóre diesle na przelocie brzmią lepiej niż nie jedna V6 ;)

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 29 gru 2018, 18:15
przez mcgiver
brzmienie to nie wszystko, ale faktycznie z 15 -20 lat temu też mnie takie modyfikacje bardzo rajcowały i czym głosniej tym lepiej było , wyleczyłem się jak zmieniłem wydech w becie i pojechałem w odwiedziny do rodziny żony ; tylko 200km w jedną stronę...w tamtą strone jeszcze było znośnie ale na drugi dzień na kacu zona mnie wiozła to stwierdziłem że tak być nie moze :lol:
naszczęście dorosłem i teraz sobie szanuje ciszę w gabinecie :)21
czym bardziej sie próbuje poprawić producenta w tym temacie tym gorsze są wyniki bo niestety bez konkretnej wiedzy i obliczeń oraz sprzetu wydech można tylko zepsuć
podswiadomie jak wyje to jedzie , ale na chłodno niestety okazuje sie że tylko wyje i jedzie gorzej niż wcześniej bo falowość wydechu została zaburzona :)21 .

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 00:02
przez DeluxeOFF
Być może masz racje, póki co to raczej nie mówię o poprawianiu producenta tylko raczej lekkich doświadczeniach :D W sumie mi montek służy w okół komina i na rajdy, więc głośny wydech nie przeszkadza mi. Generalnie teraz mam dwa malutkie pseudo " od motocykla" ale trochę się poprzepalało, wieszak się urwał jeden i mam zamiar zrobić przelot. Będzie źle to się poprawi ;)

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 01:17
przez PiotrR
Przelot powiększony do 60mm i tłumik przelotowy np. z Forda Transita. nie jest głośny na co dzień. Ładnie gra powyżej 3000 obrotów .To jest jakieś 120 km na godzinę dla 3.1 szybkość rzadko osiągana . Poza tym gra nie hałasuję.Jak to idzie pod górę na reduktorze to v6 może podkulić ogon pod siebie.
Mocy nie dodaje wrażenia tylko akustyczno estetyczne. :)21

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 02:25
przez mcgiver
piotr R napisał(a):Przelot powiększony do 60mm i tłumik przelotowy np. z Forda Transita. nie jest głośny na co dzień. Ładnie gra powyżej 3000 obrotów .To jest jakieś 120 km na godzinę dla 3.1 szybkość rzadko osiągana . Poza tym gra nie hałasuję.Jak to idzie pod górę na reduktorze to v6 może podkulić ogon pod siebie.
Mocy nie dodaje wrażenia tylko akustyczno estetyczne. :)21

taa... i z tym podkulonym pod siebie ogonem ta V6 robi tą górę 3875,567 raza lepiej niż to 3,1 :)21
nigdy nie rozpatrywałem tego typu samochodów pod tym kątem , kupiłem ten samochód przypadkiem jako wół roboczy do wożenia narzędzi i ciągnięcia przyczepy.
szybko sie okazało że od tego samochodu można wymagać ,że jest szybko ,cicho i komfortowo :)2 jak chcę poczuć adrenaline to wsiadam do mojego zmotanego kabrio , opuszczam dach i jak wysiadam to trzęsę się jak młody który pierwszy raz siadł do auta :)2 :)21 , bo jeżdżę tym najwyżej kilka razy w roku z czego w mijającym nie jeździłem ani raz ;)
fakt 6vd1 nie ma brzmienia , może nie takiego jakby mozna oczekiwać jesli ktoś jest zboczony w tym temacie , ale może właśnie taki był zamysł producenta że ma być w miarę mocno ,szybko i cicho i nikt z tym silnikiem pod kątem brzmienia nic nie mota bo sonda skutecznie na to nie pozwala. może jakby zapodać standalona i zbudować sterowanie od nowa to miało by to głęszy sens i głębsze brzmienie 8-)

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 02:47
przez Jake
Jak tak sie z boku przysluchuje tej dyskusji, to sie zastanawiam czy to nie aby grupka nastolatków jezdzaca na Simsone mowi: "Tyyyy, a ja wczoraj wiertarka narobilem dziur w tlumiku, teraz to mam motor, wszyscy slysza, ze jade". A bez zlosliwosci, Panowie, jaki w tym cel? Zeby bylo nam glosniej w kabinie i glosniej na zewnatrz? A niech slysza jak ryyyyycccyy? Zeby zaoszczedzic 300zł na nowym tłumiku, ktory starczy na kolejne 8-10lat? Toz to jest w całkowitej opozycji do inzynieryjnej poprawnosci.
Dzwiek duzego diesla, takiego jak nasze 4JG2, (tak ,wiem mcgiver'a tego nie rozumie) bardzo mi sie podoba, niski, basowy, melodyjny. Ale filmiki korfa bardzo mnie nie przekonuja. Ciezko z YouTube ocenic jak to brzmi w rzeczywistosci, ale wydaje sie glosniejsze, bardziej metaliczne i troche dudniace. Nie przyjemnie. Pamietam jak we Frocie ze swapowanym 3.1 urwalem rure wydechowa zaraz przy laczniku obok skrzyni na jakims korzeniu. No wyło toto i pierdziało, brzydko, glosno. Mnie by było szkoda wlasnych uszu, a jak komus wlasnych nie szkoda, to niech choc pomysli o cudzych. Jak mi pod oknem o 23 przejedzie jakis niezaspokojony sportowiec motocyklista redukujac w miedzyczasie bieg, tak ze silnik wkreca sie na 10 000RPM, emitujac przy tym dzwiek porownywalny do startu rakiety kosmicznej SOJUZ V to mam ochote ciskac z okna koktajle młotowa. :lol:

Ja tez auta uzywam zgodnie z przeznaczeniem, jezdze w terenie i nadmiernie go nie oszczedzam, kto widzial ten wie. Ale ja mam caly srodke od nadkoli, przez podłoge, po bagażnik wygluszony matami (dzieło poprzedniego właściciela). Przypuszczam, ze sam bym na to nie wpadl, bo wolalbym inaczej wydac te pieniadze, ale byłem pozytywnie zaskoczony i stwierdzam, ze naprawde warto. Wiadmo, ze Rolls Royca sie z tego nie zrobi, ale mimo MTków, Snorkela i zderzaka z bullbarem, do 100km/h w srodku jest cicho, przy 120km/h jest juz nieco gorzej, ale dalej mozna rozmawiac bez krzyczenia do siebie i halas nie powoduje bolu glowy.
piotr R napisał(a):To jest jakieś 120 km na godzinę dla 3.1 szybkość rzadko osiągana .

To Wy macie te 3.1 jakies zamulone czy w takim strasznym stanie, ze tak wolno się kulacie? Mój stoi na 33" MTkach, a 140km/h wyciaga bez bólu. Moja przelotowa na dalsze trasy to 120-130km/h, a maks jechałem nim 150km/h. (wskazania zaniżone, z powodu wiekszych kół).
mcgiver napisał(a):taa... i z tym podkulonym pod siebie ogonem ta V6 robi tą górę 3875,567 raza lepiej niż to 3,1 :)21 )

To zalezy! Diesel "robi" momentem obrotowym. I w teren na reduktorze, diesel sprawdza sie duzo lepiej niz bezyna, bo ciagnie od samego dołu i nie wymaga krecenia do wysokich obrotów. Na 2 redukcyjnej auto ciagnie pod bardzo strome podjazdy calkiem bez dotykania gazu. "paf, paf, paf, paf". Nie ma mowy o zerwaniu przyczepnosci, nie ma mowy o tym zeby przy tak niskim przelozeniu cokolwiek go zdławiło. Tylko wystarczy dwukrotnie łagodniejszy podjazd na górskiej drodze czy nawet silne nastromienie na dwupasmówce i jadać 120km/h na piatce u podnóza góry, konczymy przy 70km/h na trzecim biegu na szczycie, widzac tylko w oddali przed soba slabnaca poswiate tylnych swiateł 3.2V6. Bo w takich momentach niedostatek mocy 3.1 czuc najbardziej.
mcgiver napisał(a):ma być w miarę mocno, szybko i cicho

w sypialni kazdy lubi inaczej, jedni mocno inni delikatnie, jedni szybko, drudzy powoli xD Ale w odniesieniu do samochodow wyzaje dokladnie taka sama zasade, w kazdym aucie niezalenie od typu paliwa, masy i pojemnosci ma byc W MIARE mocno, szybko i cicho. Rozsadny kompromis parametrów, dajacy komfort podróżnych

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 09:09
przez mcgiver
wiadomo że diesel jedzie momentem
nie mogę znależć danych , ale z tego co kojarzę to nie ma tu jakiejś masakrycznej róznicy w momencie i jego dostępności na korzyść diesla w przypadku tych akurat dwóch jednostek

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 12:34
przez korf
Przelot zrobił poprzedni właściciel, mi się tylko skrócił...
Nie wiem czy to miał być "lans" czy ekonomia.

Zrobiłem blisko 1000km po Bieszczadach i żadnego dyskomfortu nie odczułem.
Brzmi na żywo zdecydowanie lepiej, nie jest natarczywy, w tunelu łba nie urywa, raczej mruczy niż pierdzi.
Mosty mam z benzyny, na autostradzie 3500 obrotów i na budziku 135km/h na oponach KM2 32/11,5R15.

Na wiosnę raczej założę oryginał, ale nie dla tego, że dźwięk mi nie pasuje, ale z powodu misków - na wszelki.

A i jeszcze jedna uwaga - przelot w długim, moim zdaniem, będzie inaczej brzmiał niż w krótkim.

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 13:00
przez pocieszny
wracałem V6 z Gruzji przez Turcje autostradami do domu :)21 bardzo sportowy wydech, wszyscy pytali gdzie taki można kupić :)21
ale taka jazda jest męcząca, można się przyzwyczaić albo jechać koło 2000rpm i da się ale to męczarnia :)21
no i panowie Vka isuzu brzmi na prawde ładnie brzmi, tylko seryjny wydech jest genialny :)2 wycisza superowo :)2

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 14:29
przez mcgiver
pocieszny napisał(a):wracałem V6 z Gruzji przez Turcje autostradami do domu :)21 bardzo sportowy wydech, wszyscy pytali gdzie taki można kupić :)21
ale taka jazda jest męcząca, można się przyzwyczaić albo jechać koło 2000rpm i da się ale to męczarnia :)21
no i panowie Vka isuzu brzmi na prawde ładnie brzmi, tylko seryjny wydech jest genialny :)2 wycisza superowo :)2

otóż to ta dupna pucha z tyłu robi robotę :)2

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 30 gru 2018, 16:13
przez Jake
mcgiver napisał(a):wiadomo że diesel jedzie momentem
nie mogę znależć danych , ale z tego co kojarzę to nie ma tu jakiejś masakrycznej róznicy w momencie i jego dostępności na korzyść diesla w przypadku tych akurat dwóch jednostek

4JG2 - 260 N⋅m
6VD1 - 255 N⋅m
według anglojezycznych for dyskusyjnych Isuzu. Nie znalazlem pewniejszego źródła.

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 01 sty 2019, 22:51
przez FFK
4JG2 260 Nm przy 2000 obr/min
6VD1 260 Nm przy 3750 obr/min
Inne dane pokazują, że:
4JG2 275 Nm przy 2000 obr/min
6VD1 255 Nm przy 4000 obr/min

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 10 sty 2019, 03:24
przez Jake
Zupelnie niechacy miałem mozliwosc sprawdzic nasze spekulacje w praktyce xD Urwałem w terenie wydech, na poziomie tego elastycznego łącznika przy skrzyni biegów. Pierwsze wrażenie, nie jest aż tak strasznie jak myślałem. Na niskich obrotach praktycznie nie ma żadnej różnicy. Po przegazowaniu jest juz sporo wieksza. Uszu nie urywa, ale jest głośniej, troche przypomina dzwiekiem duza ciezarowke. Taki gulgot i swist turbiny. Brzmi mocarnie! Ale komfort jazdy to wybitny nie jest :lol:

Z plusów, to jak na zakręcie zrobie redukcje i depne gaz, zeby poleciec zakret/rondo bokiem to we wszystkich dookoła rosnie respekt do slizgajacego sie dwutonowego warczacego autobusu :P

Re: Przelot 3.1

PostNapisane: 18 sty 2019, 19:39
przez gsxr1100_1980
U mnie wydech kończy się za siedzeniem kierowcy, wywalone ori tłumiki, i na końcu wstawiony przelotowy od Parcha. Na wolnych obrotach nie ma dużej różnicy czy z tłumikami czy bez, podczas jazdy jest trochę głośniej, ale tragedii nie ma, można śmiało rozmawiać, słuchać muzy, bardziej słychać opony m/t.